Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[wielomatka]

Sylwcia - cieszę się, że dla odmiany miłe wspomnienia z IP Przynajmniej masz trasę przećwiczoną

Mika - będę teściową prosić, ona zna jakąś położną i w ostatniej ciąży mi załatwiła ktg;

Natka - to już piękny ciążowy wynik, mnie jak się skończył 30 tc to już zupełnie inaczej wyglądało

Ja dziś dużo robię w domu no i już kręgosłup się buntuje, ale o dziwo skurczów póki co nie czuję. Mała za to dość boleśnie się rusza, na szczęście rzadko.

 

[Lwica1410]

Sylwcia - cieszę się, że dla odmiany miłe wspomnienia z IP Przynajmniej masz trasę przećwiczoną

Jak jechaliśmy, to już tak nie było czuć skurczów, ale i tak pojechaliśmy z myślą, że zobaczymy co i jak. Tam były kobiety czekające na KTG też, ale że ja z soru to nawet długo nie czekałam. W sumie nie wiadomo jaka ta kolejność przyjęć była.

Po prostu porażka z tym Twoim KTG. W przychodni gdzie chodzę do ginekologa, wystarczy wcześniej zadzwonić i i zapytać czy można przyjść. Robią tylko jak jest lekarz, który to potem obejrzyj. Czyli 3 dni w tygodniu po kilka godzin.

 

[Alexis124]

Dziewczyny jestem załamana… dwa tygodnie temu jeszcze było ok, dzisiaj się dowiedziałam, że szew i pessar nie spełniają zadania, pęcherz się wpukla po całości w kanał szyjki… najgorsze jest to, że jeszcze nawet za wcześnie na podanie sterydów… nie wiem co teraz będzie

 

[Natka6]

Dziewczyny jestem załamana… dwa tygodnie temu jeszcze było ok, dzisiaj się dowiedziałam, że szew i pessar nie spełniają zadania, pęcherz się wpukla po całości w kanał szyjki… najgorsze jest to, że jeszcze nawet za wcześnie na podanie sterydów… nie wiem co teraz będzie

A przypomnij który masz tc?

Jakie zalecenia i plany mają w szpitalu?
Musisz kochana bezwzględnie leżeć nie pionizować się i jak chcą cię trzymać w szpitalu to zostań na pewno wiedza co robią. Jestem z tobą i mocno trzymam kciuki żebyś wyleżała jak najdłużej

 

[sodalit]

Alexis - musisz zachować spokój - niezależnie od tego co usłyszałaś. Nerwy chyba najgorzej z tego wszystkiego wpływają najgorzej na organizm. Wierzę, że małymi kroczkami, dzień po dniu uda Ci się dotrwać do bezpiecznego terminu. Tulę mocno.

 

[Alexis124]

A przypomnij który masz tc?

Jakie zalecenia i plany mają w szpitalu?
Musisz kochana bezwzględnie leżeć nie pionizować się i jak chcą cię trzymać w szpitalu to zostań na pewno wiedza co robią. Jestem z tobą i mocno trzymam kciuki żebyś wyleżała jak najdłużej

23tc, powiedzieli, że mam leżeć i wstawać tylko do łazienki. Jutro znów badanie, zobaczymy co powie Pani Profesor. Generalnie jest słabo, a ja już jestem zmęczona ciągłymi złymi wieściami

 

[Alexis124]

Alexis - musisz zachować spokój - niezależnie od tego co usłyszałaś. Nerwy chyba najgorzej z tego wszystkiego wpływają najgorzej na organizm. Wierzę, że małymi kroczkami, dzień po dniu uda Ci się dotrwać do bezpiecznego terminu. Tulę mocno.

położyłam się i spokojnie leżę… staram się nie denerwować, ale myśli galopują cały czas…

 

[Natka6]

Już doczytałam ze jesteś w 23tc. To dlaczego nie chcą podawać sterydów?? Przecież podaje się od 22tc. Ja dostałam jak byłam w 21tc.. No chyba ze coś się zmieniło.

 

[Lady Loka]

Dziewczyny jestem załamana… dwa tygodnie temu jeszcze było ok, dzisiaj się dowiedziałam, że szew i pessar nie spełniają zadania, pęcherz się wpukla po całości w kanał szyjki… najgorsze jest to, że jeszcze nawet za wcześnie na podanie sterydów… nie wiem co teraz będzie

W poprzedniej ciąży sterydy miałam podane w 22+3. Niech nie gadają głupot.

Poza tym co z tego, że pęcherz się wpukla? Jak szew nie zjechał, to przytrzyma i się nic bardziej nie rozejdzie.

 

[Natka6]

Chociaż w szpitalu to tak jest, że co lekarz to inna wizja i teorie co tez potrafi zrobić mętlik w głowie. Dobrze ze masz jutro konkretną konsultacje z doświadczonym lekarzem co na pewno ci wszystko wyjaśni.

Gdybys czuła się bardzo źle to poproś o coś na uspokojenie bo stres to nasz największy wróg.