reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziewczyny przepraszam, że nie pisałam ale to cięcie gorsze niż pierwsze i jestem trochę trupkiem. Malutka na szczęście daje radę, oddycha sama. Waży równe 3 kg 😃 mierzy 51 cm i dostała 10 punktów. Jedyne co mnie "martwi" to nie chce w ogóle pić ani ciumkać piersi ale liczę na to że dziś już będzie próbować:). Ja czuję się fatalnie, turbo boli. Pionizację jakoś przeżyłam ale noc z cewnikiem jeszcze i koło 6 rano mnie uwolnią.
W czasie cięcia okazało się że blizny już praktycznie nie było i że to był ostatni gwizdek. Starą wycieli, więc będę miała tylko jedną. Laura niby jest podobna do Leny ale jednak trochę inna, nos ma większy 😃 zobaczymy jak zejdzie opuchlizna. Będę się odzywać na bieżąco. Pozdrawiamy!
received_2460188707453303.jpeg


IMG_20230112_030204.jpg


Trzymam za Was kciuki!!
 
reklama
Jestes! Gratulacje Kochana! Piękna dziewczynka i bardzo podobna do siostry. Ciumkaniem poki co sie nie martw. W pierwszej dobie moze tak byc, bo noworodek jest najedzony jakby na zapas. Jak dobrze, ze wszystko skończyło sie u Was pozytywnie. Z kazdym teraz powinno byc coraz lepiej.
 
Grabarzenka gratulacje 🙂🙂🙂 nooo to najgorsza część za Tobą 🙂 dziewczynki rzeczywiście podobne, tak szczerze mówiąc ja też mam wrażenie że Olunia wygląda DOKŁADNIE tak samo jak jej starsza siostra.
Ola też po przystawieniu do piersi w ogóle nie chciała ssać. Tak naprawdę może po ok 12 godzinach coś ruszyło.

Ola niestety kiepsko spi w dzień, tzn zasypia e miarę ale co chwilę się budzi. Wczoraj dosłownie cały dzień na piersi, pila co godzinę popołudniu....strasza córka mówi że kocha Olenke, widać ze się cieszy ale jednak targają nią niesamowite emocje, złości sie, robi "na złość". Bardzo się boje co będzie jak mąż wróci do pracy. Ola dodatkowo często ulewa, dostaje nagle czkawki i duuuuzo mleka wylatuje jej z buźki - więc w sumie nie wiem czy można to nazwać ulewaniem. Mam nadzieję że to nie oznacza nic złego, ze po prostu samo minie.
 
Ann - u nas przy czkawce też zdarza się Lili ulać. Nasze maluchy mają niedojrzałe układy pokarmowe i stąd te cofki. Choć po miesiącu zauważam, że jest zdecydowanie lepiej. Jak dopada nas czkawka to albo znowu podaję cyca, albo układam ją sobie na brzuchu, ale głową dużo wyżej - i przechodzi.
Możesz spróbować podawać jej probiotyk - np biogaję.
 
Grabarzenka - no to dzięki Bogu, że tak wszystko pięknie się ułożyło. Ale w sumie dalej nie rozumiem, dlaczego oni Cię wtedy z tego szpitala wypuścili. To niepoważne było... A Laura i Lena jak dla mnie są prawie jak bliźniaczki. Ciekawe jak się będzie to zmieniało z czasem :)

Ann - jak to po czkawce, to bym się aż tak nie martwiła.
U nas syn tak miał, że chlustał mlekiem na pół kilometra. Okazało się, że alergia i refluks go męczy :/ Jak nie minie za kilka tygodni to warto mieć to na uwadze.

U nas piękne słońce, błękit nieba. Matko, jak już mnie na spacery ciągnie :(
Za to dziś w planie składanie ubrań i chowanie do szaf od młodszych dziewczynek.
Najstarsza pojechała dziś na swoje zajęcia, więc siedzę tylko z synem w domu. Bawi się póki co sam, także jest spokojnie.
 
Sodalit jak dobrze że mi piszesz, ze u Was lepiej w tym temacie, mam nadzieję że i u nas minie. A odbijasz mała po karmieniu ? Ja do tej pory nie, teraz próbuje ale szczerze mówiąc mała nie odbija i czkawki i tak dostaje. A probiotyk podajesz ? Położna mówiła mi że mam podać w ostateczności - bo póki co mała nie płacze, raczej nic ja nie boli.

Wielomatka a syn tak po prostu chlustal w nieoczekiwanym momencie? Tez mi przez myśl przechodzi refluks ale nie chce jeszcze pisać takich scenariuszy. U nas też dziś w miarę słonecznie. Muszę w końcu wyjść z Ola na spacer. A Ty za chwilę wyjdziesz z domu, zobacz jak jesteś już daleko 🙂 szybko zleci.
A jak mąż się trzyma ?
 
U nas paskudna pogoda. I w sumie dobrze. Bo mam w palnie drzemkę. Poszłam spać po 22, godzinę na zaśnięcie i o 1 się obudziłam i już do rana nie zasnęłam. A jeszcze Żabka jakoś nie chciała się ruszać, dałam jej czas do 10. W końcu się ruszyła. Jak się mało rusza to kładę się na prawym boku, zazwyczaj wtedy więcej kopniaków dostaję. Bez szału, ale się uspokoiłam. Im bliżej, tym coraz bardziej się denerwuje różnymi rzeczami.
 
reklama
Ann - ja podaję probiotyk od samego początku. Syna nie odbijałam w zasadzie nigdy - ale on kompletnie nie ulewał.
Lilę podnoszę do odbicia, ale jak w ciągu kilku chwil nie odbije to też układam ją sobie na klacie z głową wyżej i tak ją przez jakiś czas trzymam. Często też jest tak, że nie odbije wcale - głównie w nocy - to jak na mnie zaśnie to odkładam ją z obok i już spokojnie śpi.

Ostatnie dwie noce są dla mnie trochę abstrakcyjne - po zjedzeniu koło 23, lila budzi się, żeby tylko się napić i przytulić - ale jako tako nie zjada z całej piersi. Ciumknie kilka razy i śpi. Aż dziś myślałam, że może się chora robi i mierzyłam jej w nocy temperaturę.
Przeszło mi też przez myśl, że ona po prostu będzie w nocy miała większe przerwy, i dzięki temu ja się wyśpię. O tyle to dla mnie abstrakcyjne, że syn nie spał po nocach przez cały okres karmienia - czyli przez 27 miesięcy 😅
 
Do góry