Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[Ann1986]

To mąż będzie miał co robić u nas wczoraj było składanie łóżeczka. Udało mi się na olx kupić model z Ikea za całe 100 zł. Ale przy składaniu okazało się że brakuje jednej części żeby łóżeczko było stabilne bez jednego boku - póki co chce żeby pełniło funkcje dostawki. Mam nadzieję że mąż coś wymyśli.

 

[sodalit]

Ann spróbuj gardło psikać argentinem - T co 2h. On ma srebro i naprawdę działa

 

[wielomatka]

Ann - to może odezwijcie się do sprzedającego?

Dziś będą pomagać szwagier i szwagierka, w trójkę złożą mam nadzieję bez problemu

 

[Ann1986]

Sodalit dzięki, dam znać mężowi żeby kupil.
Chociaż dzisiaj pewnie nie da rady bo do późna jest w pracy. Na szczęście mam tantum Verde ale póki co pije herbatę z miodem bo jeszcze nie jest źle .

Wielomatka Sprzedająca przed zakupem przyznała że nie ma pewności czy da się odkręcić jeden bok bo nigdy tego nie robila. Ale mąż coś na pewno wymyśli a Ty dzisiaj będziesz mieć trochę innego towarzystwa, dobrze

 

[wielomatka]

Tak, inne towarzystwo cieszy, choć szczerze mówiąc wizja szafy cieszy jeszcze bardziej.
Dziś trochę musiałam się poruszać, córka miała problem ogarnąć odkurzacz. Czuję, że dla ciała to już wysiłek. Oczywiście z tyłu głowy od razu mam, czy szyjce to nie szkodzi, ale kurczę co mam innego zrobić:/

 

[Grabarzenka]

Hej dziewczyny! Ja miałam wczoraj wizytę u lekarza prowadzącego i na moje szczęście w szpitalu faktycznie źle dokonali pomiaru. Szyjka z załamaniem ma 4,4cm a w linii prostej 4 cm także nic się nie skróciło mimo fatalnego samopoczucia.
Ledwo leżę, ledwo obracam się na boki, brzuch kłuje, ciągnie. Po prostu już błagam o litość ale najważniejsze, że jakoś się trzymamy w tym dwupaku.

 

[Ann1986]

Wielomatka rozumiem Cię, ja się czasem zastanawiam czy za długo zębów nie myje. Okropne to wszystko, gdybyśmy chociaż miały pewność że to leżenie pomoże. Ja już też mam kryzys. Córka okropnie dokazuje, widzę że moja mama już ma dość. Ciągle robi na złość, no dosłownie ciągle. Tylko wrzask i płacz. Nie wiem co się z tą dziewczynka dzieje. Widzę że im więcej opiekunow przy niej tym gorzej.

Grabarzenka ale skoro masz tak długa szyjkę i się nie skraca to musisz leżeć ?

 

[sodalit]

Hej dziewczyny! Ja miałam wczoraj wizytę u lekarza prowadzącego i na moje szczęście w szpitalu faktycznie źle dokonali pomiaru. Szyjka z załamaniem ma 4,4cm a w linii prostej 4 cm także nic się nie skróciło mimo fatalnego samopoczucia.
Ledwo leżę, ledwo obracam się na boki, brzuch kłuje, ciągnie. Po prostu już błagam o litość ale najważniejsze, że jakoś się trzymamy w tym dwupaku.

z taką szyjką to możesz góry przenosić

 

[Grabarzenka]

Grabarzenka ale skoro masz tak długa szyjkę i się nie skraca to musisz leżeć ?

Nie, mój lekarz nic nie mówił, nawet magnezu mi nie dał. Sama biorę z siebie bo te twardnienia brzucha mam non stop i boje się że w końcu skrócą tą szyjkę...

 

[sodalit]

Wielomatka rozumiem Cię, ja się czasem zastanawiam czy za długo zębów nie myje. Okropne to wszystko, gdybyśmy chociaż miały pewność że to leżenie pomoże. Ja już też mam kryzys. Córka okropnie dokazuje, widzę że moja mama już ma dość. Ciągle robi na złość, no dosłownie ciągle. Tylko wrzask i płacz. Nie wiem co się z tą dziewczynka dzieje. Widzę że im więcej opiekunow przy niej tym gorzej.

Grabarzenka ale skoro masz tak długa szyjkę i się nie skraca to musisz leżeć ?

Nic się z małą nie dzieje, jest dzieckiem - jest sobą. Pewnie chciałaby, żeby się z nią bawić w jakąś fajną zabawę.
U nas jak syn się tylko znudzi czymś to jest armagedon - a najbardziej to on chce cały czas gotować w TM. I tak stoją z ojcem i wymyslają.