reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Śliczny! A powiedz mi tylko co sie stało z Twoim szwem? Szyjka cała po akcji w domu? Bo nie przypominam sobie żeby Ci go zdjęli...jeszcze raz gratulacje!


Dziękuję Ci ❤️
Zdjęli mi go przed cesarka ale to było dla mnie coś okropnego 😱 szew chyba dobrze się trzymał że nie mógł go ginekolog wyciągnąć albo naprawdę był niedelikatny. Myślałam że zacznę tam krzyczeć, a on mówi do mnie: niech się pani rozluzni... 😱 Niektóre dziewczyny nie miały problemu ze zdjęciem szwu ale dla mnie to było straszne 😬
 
reklama
Dziękuję Wam bardzo ❤️
Jeszcze nie wiem kiedy wyjdziemy ale padło jakieś hasło, że może na Wigilię więc czekam cierpliwie 😀 Miałam cukrzycę ciążową więc zmuszam maluszka do cyca i póki co ma dobre cukry 😁😁 Cieszy mnie jego odruch ssania więc mam zamiar dręczyć go 😁 Staram się szybko dojsc do siebie i wiem że wiele siedzi w głowie to zaciskam zęby i nie użalam się nad sobą 😀 Synek jest przy mnie i to moja mała motywacja. Będę do Was zaglądać , jesteście świetne babeczki 😁Zobacz załącznik 1217164
Ale cudo ❤ dużo zdrowka dla was ☺
Masz już swoje szczęście to najważniejsze ☺
 
Hej dziewczyny, jeszcze się w tym wątku nie udzielałam. Dziś 23+6, to moja pierwsza ciąża. Od początku było wręcz książkowo, miałam dość krótką szyjkę, ale ciągle utrzymuje się raczej na stałym poziomie (3cm, maks. 3,5cm jakiś czas temu). Wczoraj miałam wizytę i też wydawało się, że wszystko w porządku.. Dziś w nocy o 3.30 wybudził mnie skurcz, twardy brzuch, kłucie bardzo nisko i uczucie lęku. Wzięłam Nospę, zaparzyłam miętę i o 6 odezwałam się do swojego lekarza. W międzyczasie twardnienie trochę zelżało, ale nie odpuściło zupełnie. Lekarz przyjął mnie z samego rana - szyjka bez rozwarcia, dalej 3cm, ale wyraźnie wzmożone napięcie mięśniowe. Dostałam luteinę 3x2 pod język, magnez i spasmolinę 3x1, mam polegiwać, a w razie jakichkolwiek nasileń albo innych dolegliwości jechać do szpitala. Koło 16 miałam jeden mocniejszy skurcz, powiedziałabym nawet że dość bolesny, trwał może kilkanaście sekund, ale wzięłam od razu lek i przeszło. Porozmawiałam trochę z maluszkiem, bo jest wyjątkowo aktywny, uspokoiliśmy się oboje, ale dalej okropnie się martwię. Powiedzcie, może któraś z was miała podobną sytuację? Pocieszcie, proszę 😢
Ja mam dużo skurczy mimo brania leków i leżenia. Co prawda teraz jak już bezwzględnie leze to czuję że jest z tymi skurczami jest lepiej i jest ich dużo mniej bo wcześniej to nawet 4 na godzinę. Bierz leki i dużo odpoczywaj ☺
 
Hej, u mnie 28+1, szyjka 1,75. Nadal w szpitalu, wczoraj pobrali wymaz kontrolny. Po wyniku się okaże, czy założą mi szew czy nie, bo niby po 28 tygodniu nie ma sensu go zakładać. Jedna lekarka wczoraj powiedziała, że na pewno mi nie założą, dziś mój lekarz stwierdził, że po wymazie się dopiero okaże, czy jeszcze się zdecydują czy nie. Leżę tu już tydzień i nic nie idzie do przodu...końca nie widać :( dziecko ułożone już główkowo. Wiem, że to jeszcze może się zmienić, ale na razie mnie to jedynie stresuje.....każdy dzień na wagę złota..
 
Dobrze że ja nie musiałam patrzeć na takie historie bo też bym padła na zawał😬 Na szczęście już tylko zostało mi to wspominać i zaliczyć do swoich życiowych przygód, delikatnie mówiąc 😁
Synek lubi zjeść to szybko nadrobi swoją wagę i w końcu może nie będę musiała używać laktatora. Rok temu ściagalam mleko przez pół roku po pół godziny, co trzy godziny. Dźwięk tego burczenia już nie jest dla mnie przyjemny 😅
Podobno najgorzej jest ogarnąć jedno dziecko a z dwójką ma się lepszą organizację, więc z trójką jest jeszcze łatwiej 😁 chyba będę sie tego trzymać. Pierwszy miesiąc może byc trudny ale potem jakoś będzie łatwiej organizować wszystko 😁 Pomoc się pewnie będzie zjawiać raz na jakiś czas, teściowa czasem przyleci, albo jakaś ciotka ale wiadomo że i tak trzeba będzie liczyć najlepiej na siebie i męża 😀 Dzięki Ci wielkie ❤️ Jak zjawiłam się na forum to Ty właśnie urodziłaś, wstawiłas bardzo piękne zdjęcie 😀 Super że z nami zostałaś, Twoje posty sa bardzo pomocne i miło się je czyta ❤️
IMG_E5395.JPG

Dziś już mamy 3 miesiące i 3 tygodnie 😁 waga nadrobione, chociaż po tej stronie brzucha jest nam jednak ciężej
 
Hej, u mnie 28+1, szyjka 1,75. Nadal w szpitalu, wczoraj pobrali wymaz kontrolny. Po wyniku się okaże, czy założą mi szew czy nie, bo niby po 28 tygodniu nie ma sensu go zakładać. Jedna lekarka wczoraj powiedziała, że na pewno mi nie założą, dziś mój lekarz stwierdził, że po wymazie się dopiero okaże, czy jeszcze się zdecydują czy nie. Leżę tu już tydzień i nic nie idzie do przodu...końca nie widać :( dziecko ułożone już główkowo. Wiem, że to jeszcze może się zmienić, ale na razie mnie to jedynie stresuje.....każdy dzień na wagę złota..
A pressar? Nie mogą jego założyć?
U mnie dość podobnie szyjka 1,7 i też ułożona główkowo a jak wyjdzie dobry posiew to zakładają mi właśnie pressar
 
Dziś zauważyłam, jestem tego na 99% pewna, że u mnie twardnienia są wtedy, gdy :
- dziecko rozrabia,
- czuję przelewanie w jelitach (choruję ma IBS),
- mam pełny pęcherz,
- kiedy zbyt szybko wstanę.
Czy macie u siebie podobne spostrzeżenia ?
Przy ruchach jest to niestety normalne i tutaj nic nie zdziałamy. A im więcej leżymy tym gorzej, bo dziecko nie ma etapu kołysania, który występuje podczas chodzenia.
IBS: czy zażywasz probiotyki? Jeden z najlepszych szczepów to Lactobacillus rhamnosus GG ATCC, mam on udowodnione działanie w biegunkach i IBS. Masz je w takich preparatach jak Dicoflo.r i Floracti.n
Pełny pęcherz: trzeba siusiać 😁
Za szybko wstaniesz: wstawaj z pozycji bocznej, opierając się na łokciu i odpychając. Wstawanie od razu do pionu jest bardzo niekorzystne.
 
Dziękuję Ci ❤️
Zdjęli mi go przed cesarka ale to było dla mnie coś okropnego 😱 szew chyba dobrze się trzymał że nie mógł go ginekolog wyciągnąć albo naprawdę był niedelikatny. Myślałam że zacznę tam krzyczeć, a on mówi do mnie: niech się pani rozluzni... 😱 Niektóre dziewczyny nie miały problemu ze zdjęciem szwu ale dla mnie to było straszne 😬
To współczuję i troche sie zmartwilam, ze pomimo szwu i tak moze sie akcja rozpoczac; poniekad wiem ze w kazdej chwili moze np peknac pecherz i nici z lezenia i szwu, ale mimo wszystko... a wiadomo dlaczego to lozysko sie tak nagle odkleilo? Mialas skurcze, czy jakies inne objawy niepokojace wczesniej?
 
reklama
Do góry