reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Skoro już was znalazłam to mam pytanie. Czy w kolejnej ciąży niewydolność szyjki też się pojawia ? Ja mam za sobą poród w 40 tc no i teraz 1.5 roku temu cyrki z szyjką co już opisałam ale ostatecznie poród w 37+1 tc.
No niestety...mi tsie wszystko skraca tak jak w poprzedniej ciazy😞
 
Hej. Wróciłam właśnie od lekarza. Luteina odstawiona, magnez powiedział ze mogę jeszcze brać. Szyjka 2,3 cm. Dziecko bardzo nisko główka, jesy bardzo duża - wazy 3 kg 😳 a dziś dopiero skończony 34 tydzień...
 
Hej. Wróciłam właśnie od lekarza. Luteina odstawiona, magnez powiedział ze mogę jeszcze brać. Szyjka 2,3 cm. Dziecko bardzo nisko główka, jesy bardzo duża - wazy 3 kg 😳 a dziś dopiero skończony 34 tydzień...
Ja też dziś byłam u lekarza. Mam 34+5 więc bliski termin mamy 🙂 moja waży 2400 i też jest bardzo nisko. Ale u mnie tak było cały czas. Mam pessar, luteinę biorę jeszcze tydzień. Magnez do następnej wizyty, na której też będę miała wyjęty pessar. Leżę od połowy lipca i dziś dostałam zielone światło na "normalne" funkcjonowanie. Ale sama doktor przyznała, że ciąża mi nie pozwoli za bardzo, bo mała nisko, bo będę się szybko męczyć. Ale już bliżej niż dalej, no i malutka już jest bardziej bezpieczna niż jak zaczynałam przygodę z szyjka 🙂
 
Ja też dziś byłam u lekarza. Mam 34+5 więc bliski termin mamy 🙂 moja waży 2400 i też jest bardzo nisko. Ale u mnie tak było cały czas. Mam pessar, luteinę biorę jeszcze tydzień. Magnez do następnej wizyty, na której też będę miała wyjęty pessar. Leżę od połowy lipca i dziś dostałam zielone światło na "normalne" funkcjonowanie. Ale sama doktor przyznała, że ciąża mi nie pozwoli za bardzo, bo mała nisko, bo będę się szybko męczyć. Ale już bliżej niż dalej, no i malutka już jest bardziej bezpieczna niż jak zaczynałam przygodę z szyjka 🙂
Ja również dostałam zielone światło na drobne prace domowe i większy ruch ;) ale również mała nisko doskwiera mi bardzo i nie wiele mogę :)
Troszkę martwię się waga, wiadomo, ze wrazie wcześniejszego porodu super ze wazy więcej, ale boje się ze jak dotrwam do terminu to będzie ogromna 😜
 
Skoro już was znalazłam to mam pytanie. Czy w kolejnej ciąży niewydolność szyjki też się pojawia ? Ja mam za sobą poród w 40 tc no i teraz 1.5 roku temu cyrki z szyjką co już opisałam ale ostatecznie poród w 37+1 tc.
Pierwszą ciążę straciłam przez szyjkę, w drugiej problemy z szyjką zaczęły się pod koniec 18 tygodnia.
 
Ja również dostałam zielone światło na drobne prace domowe i większy ruch ;) ale również mała nisko doskwiera mi bardzo i nie wiele mogę :)
Troszkę martwię się waga, wiadomo, ze wrazie wcześniejszego porodu super ze wazy więcej, ale boje się ze jak dotrwam do terminu to będzie ogromna 😜
Moja 10 dni temu ważyła 2kg. I w dniu porodu przewidywana waga 3200-3400. Nie powinna być większa, ale zobaczymy jak to będzie.
Cieszę sie, że mogę już coś porobić w domu, chociaż też nie bardzo mam siłę, ale jakoś psychicznie lżej człowiekowi jest 🙂
 
Hej. Wróciłam właśnie od lekarza. Luteina odstawiona, magnez powiedział ze mogę jeszcze brać. Szyjka 2,3 cm. Dziecko bardzo nisko główka, jesy bardzo duża - wazy 3 kg 😳 a dziś dopiero skończony 34 tydzień...
U mnie dzisiaj 38+1 i mała też wazy ok. 3 kg, ale podobno wahania moga być teraz do 0,5 kg i zależy kto mierzy dziecko. 10 dni temu u innej lekarki ważyła 3040. Przepływy w normie, łożysko wydolne, więc zahamowania rozwoju nie ma, a taka rozbieżność. Dlatego właśnie powinno się robic USG u jednego lekarza. No, chyba, że tak jak u mnie -trafi na kwarantannę :/
 
U mnie dzisiaj 38+1 i mała też wazy ok. 3 kg, ale podobno wahania moga być teraz do 0,5 kg i zależy kto mierzy dziecko. 10 dni temu u innej lekarki ważyła 3040. Przepływy w normie, łożysko wydolne, więc zahamowania rozwoju nie ma, a taka rozbieżność. Dlatego właśnie powinno się robic USG u jednego lekarza. No, chyba, że tak jak u mnie -trafi na kwarantannę :/
Od początku chodzę do jednego lekarza, wiec myśle , ze w moim przypadku błędu nie ma. W 2 tygodnie mała przytyła kilogram . Następna wizyta za 3 tyg to będzie skończony 37 tydzień. Zobaczymy ile będzie waZyc i wtedy będziemy podejmować decyzje. Ogólnie jestem drobnej budowy wiec boje się , ze nie dam rady, ze może ważyć ponad 4 kg.
 
reklama
Od początku chodzę do jednego lekarza, wiec myśle , ze w moim przypadku błędu nie ma. W 2 tygodnie mała przytyła kilogram . Następna wizyta za 3 tyg to będzie skończony 37 tydzień. Zobaczymy ile będzie waZyc i wtedy będziemy podejmować decyzje. Ogólnie jestem drobnej budowy wiec boje się , ze nie dam rady, ze może ważyć ponad 4 kg.
Na pewno będzie dobrze! Pod sam koniec dzieci mogą przybierać mniej i fajnie, że u ciebie tak proporcjonalnie dzidzia rośnie! <3 Jesli jestes drobnej budowy ( a Twój mąż tez nie jest jakiś duży) to mała będzie podobna do was :) U mnie bylo tak, ze dlugo slyszalam, ze dziecko będzie z tych "dorodniejszych", potem bylo w 50 centylu, a dzisiaj się dowiedziałam, że będzie szczupła i drobna o_O . Wiadomo, zmartwiłam się trochę. Do tego pogłębia się dysproporcja między brzuszkiem a główką, więc dostałam skierowanie do szpitala, by to sprawdzic. Myslałam, że troche odetchnę pod sam koniec, a tu zawsze coś🤦‍♀️
 
Do góry