reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Może masz rozwarcie od środka? W sensie ten lejek ?Bo szyjka jak jest to znaczy że zewnętrznie zamknięta jesteś. Ja czop straciłam wraz z skurczami. Więc jestem totalnie na 0 . Długo to nie zabierze. Pogadaj ze swoim lekarzem żeby cię zostawili jak najdłużej. Ja tu spać nie mogę , źle mi ale z drugiej strony mam natychmiastowa pomoc. Więc leżymy dalej
Kochana leżymy jak najdluzej. Ja tez wolalabym byc w domu. Tesknie za mezem;( niektore dziewczyny tutaj maja w domu jeszcze male dzieci, to jest dopiero trudne. Ja jakos wytrzymam, oby tylko wszystko się dobrze skończyło. Zresztą mi już zapowiedzieli, że zostanę tu do końca. Ty tez dasz radę;)
 
reklama
Ja mam rozwarcie zewnętrzne na 1 palec od 30 tygodnia, rozwarcie można mieć od wewnątrz (na usg widoczne jako lejek) lub zewnętrzne, co oznacza, ze jak lekarz bada to może wsadzić palec to szyjki - tak się mierzy rozwarcie do porodu również. A szyjkę miałam ok2-2,5 cm - więc nie trzeba mieć szyjki zgładzone, żeby robiło się rozwarcie zewnętrzne. Tutaj są dziewczyny, które z rozwarciem zewnętrznym chodziły nawet od 20 tygodnia, także to nie zawsze zwiastuje tragedie. Trzymam kciuki za Ciebie, żebyś wytrwała min. do 34 tygodnia :)
Dziękuję, mam nadzieję, że się uda. Szczerze mówiąc na początku byłam tak spanikowana, że nie wierzyłam, że wytrzymam chocby tydzień. Pocieszam się, że w czwartek skończę 29 tydz, i tak małymi krokami do przodu. A Ty tez lezysz?
 
Dziękuję, mam nadzieję, że się uda. Szczerze mówiąc na początku byłam tak spanikowana, że nie wierzyłam, że wytrzymam chocby tydzień. Pocieszam się, że w czwartek skończę 29 tydz, i tak małymi krokami do przodu. A Ty tez lezysz?
Noo a potem 30ty a po 30tym jakos jest naprawde lzej-chyba ta 3ka z przodu jest taka optymistyczna :-)
 
Dziękuję, mam nadzieję, że się uda. Szczerze mówiąc na początku byłam tak spanikowana, że nie wierzyłam, że wytrzymam chocby tydzień. Pocieszam się, że w czwartek skończę 29 tydz, i tak małymi krokami do przodu. A Ty tez lezysz?
Ja leżałam od 15 tygodnia od założenia szwu aż do dzisiaj ;) a dziś 36+0 😂 choć lekarz nie kazał leżeć to tez panikowała te 21 tygodni prawie codziennie. Dziś dopiero wyluzowalam i zaczęłam normalnie funkcjonować
 
Ja leżałam od 15 tygodnia od założenia szwu aż do dzisiaj ;) a dziś 36+0 😂 choć lekarz nie kazał leżeć to tez panikowała te 21 tygodni prawie codziennie. Dziś dopiero wyluzowalam i zaczęłam normalnie funkcjonować
I juz tak wgl normalnie chodzisz? Duzo? A szew kiedy sciagna? Ja mam plan do 37 polegiwac Boze odliczam dni... juz tak mam dosc lezenia
 
I juz tak wgl normalnie chodzisz? Duzo? A szew kiedy sciagna? Ja mam plan do 37 polegiwac Boze odliczam dni... juz tak mam dosc lezenia
Nie tak całkiem normalnie jak przed ciążą, bo brzuszek ogromnie ciąży i strasznie szybko się męczę. Prasowałam dziś z 40 minut, to pozniej z 2 godziny leżałam, bo byłam wykończona 😅szew ściągamy planowo jak skończę 37 tydzień, ale mojej szyjki już praktycznie nie ma, wiec już jestem na poród przyszykowana, gdyby w tym tygodniu się zaczął
 
reklama
Ja leżałam od 15 tygodnia od założenia szwu aż do dzisiaj ;) a dziś 36+0 😂 choć lekarz nie kazał leżeć to tez panikowała te 21 tygodni prawie codziennie. Dziś dopiero wyluzowalam i zaczęłam normalnie funkcjonować
To już jesteś na finiszu;) już bądź spokojna. Ja dzisiaj postanowiłam w szpitalu pójść pod prysznic i się trochę ogarnąć, umyć włosy itp. Nie dość że sama się stresuje że nawet tego robić nie powinnam to jak wychodziłam z łazienki to dostałam ochrzan od pielęgniarki że co ja robię, jeszcze zacznę zaraz im tu rodzić i co będzie. Tak się zestresowalam że aż mi się jeść odechciało.
 
Do góry