reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Wczoraj mialam wizyte u gina i nie spodobala mu sie niska waga dzidzi, powiedzial ze da mi skierowanie do szpitala by mi tam zrobili ktg i usg i sprawdzili jeszcze no to pojechalam. Ktg bardzo ladne, przeplywy tez, waga wyszla sporo wyzsza niz na tym usg co zaniepokilo mojego dr (troche ponad 2300, wczoraj 35+1, na tym gorszym bylo 2100) pani dr mowi ze mniejsza dzidzia ale waga nornalna, jeszcze dziewczynka to sa mniejsze ogolnie. Ale ze mam w pon jeszcze przyjechac na usg kontrolne na jakims super sprzęcie zrobi ekspert od hipotrofii i juz bedzie jasnosc, tyle zebym naszykowala sie na conajmnirj 7h czekania (bardzo oblegany szpital, zawsze tlumy rodzacych-ale zeby az tak??) Ja mowie ze ok tylko ja z moja szyjka i tyle siedziec to chyba nie bardzo powinnam. A ona mi ze jak mam pessar to wgl nie ma wskazan do lezenia i ze nawet bez pessara oni w szpitalu nie zalecaja lezenia tylko oszczedny tryb zycia. Tylko w przypadku rozwarcia i jesli uwypukla sie pecherz plodowy (czy jsk to sie tam nazywa). Takze no i badz tu madry z tym lezeniem- moj lekarz tez tak mi mowil, w szpitalu gdzie zalozyli mi pessar (Karowa w Warszawie-chyba wgl najlepszy wsrod polozniczych) tez mowili tak samo zeby czasami polegiwac. I wczoraj w tym gdzie zamierzam rodzic (Zelazna, Sw. Zofii-rowniez jeden z najlepszych w Warszawie) tez. To ja juz nie wiem jak jest w koncu z tym lezeniem. Bo mowia ze to lezenie jest wrecz szkodliwe. Ja oczywiście do 37 tyg bede sie starac sporo lezec choc i tak duzo chodze w domu, jakos nie umiem tak lezec.
 
reklama
Wczoraj mialam wizyte u gina i nie spodobala mu sie niska waga dzidzi, powiedzial ze da mi skierowanie do szpitala by mi tam zrobili ktg i usg i sprawdzili jeszcze no to pojechalam. Ktg bardzo ladne, przeplywy tez, waga wyszla sporo wyzsza niz na tym usg co zaniepokilo mojego dr (troche ponad 2300, wczoraj 35+1, na tym gorszym bylo 2100) pani dr mowi ze mniejsza dzidzia ale waga nornalna, jeszcze dziewczynka to sa mniejsze ogolnie. Ale ze mam w pon jeszcze przyjechac na usg kontrolne na jakims super sprzęcie zrobi ekspert od hipotrofii i juz bedzie jasnosc, tyle zebym naszykowala sie na conajmnirj 7h czekania (bardzo oblegany szpital, zawsze tlumy rodzacych-ale zeby az tak??) Ja mowie ze ok tylko ja z moja szyjka i tyle siedziec to chyba nie bardzo powinnam. A ona mi ze jak mam pessar to wgl nie ma wskazan do lezenia i ze nawet bez pessara oni w szpitalu nie zalecaja lezenia tylko oszczedny tryb zycia. Tylko w przypadku rozwarcia i jesli uwypukla sie pecherz plodowy (czy jsk to sie tam nazywa). Takze no i badz tu madry z tym lezeniem- moj lekarz tez tak mi mowil, w szpitalu gdzie zalozyli mi pessar (Karowa w Warszawie-chyba wgl najlepszy wsrod polozniczych) tez mowili tak samo zeby czasami polegiwac. I wczoraj w tym gdzie zamierzam rodzic (Zelazna, Sw. Zofii-rowniez jeden z najlepszych w Warszawie) tez. To ja juz nie wiem jak jest w koncu z tym lezeniem. Bo mowia ze to lezenie jest wrecz szkodliwe. Ja oczywiście do 37 tyg bede sie starac sporo lezec choc i tak duzo chodze w domu, jakos nie umiem tak lezec.
Mi się wydaje, że jak oni nie potrafią powiedzieć z jakiego powodu szyjka się skraca to nie mogą z pewnością powiedzieć co ci będzie pomagsło a co nie. Mam wrażenie że często leczą na chybił trafił a nóż się uda. Różne są opinie co do leżenia, ale tak samo różne są kobiety i moim zdaniem jednej pomoże leżenie a na drugą nie będzie miało to wpływu. Uważam, że w tym przypadku nasza intuicja i odczucia są bardzo ważne! Ja już leżę prawie tydzień w szpitalu i czuje się o wiele lepiej. Leżę ile się da! Mam mniej bóli i czuje się bezpieczniej. W domu też dużo leżałam, ale wiadomo że to nie to samo i bóli było bardzo dużo! Mi leżenie zdecydowanie pomaga!
 
Mi się wydaje, że jak oni nie potrafią powiedzieć z jakiego powodu szyjka się skraca to nie mogą z pewnością powiedzieć co ci będzie pomagsło a co nie. Mam wrażenie że często leczą na chybił trafił a nóż się uda. Różne są opinie co do leżenia, ale tak samo różne są kobiety i moim zdaniem jednej pomoże leżenie a na drugą nie będzie miało to wpływu. Uważam, że w tym przypadku nasza intuicja i odczucia są bardzo ważne! Ja już leżę prawie tydzień w szpitalu i czuje się o wiele lepiej. Leżę ile się da! Mam mniej bóli i czuje się bezpieczniej. W domu też dużo leżałam, ale wiadomo że to nie to samo i bóli było bardzo dużo! Mi leżenie zdecydowanie pomaga!
A co Cie konkretnie bolalo? Masz na mysli napinanie sie brzucha? Mi to jakos im blizej 37 tyg tym mniej twardnien i wgl zmartwien-bo ja coraz bardziej spokojna, jednak glowa duzy wplyw ma ;) moj gin sie smieje ze jeszcze wywolywac mi beda po terminie bo te szyjki wlasnie takie wredne sa :D
 
Witam, dziś skonczyłam 27 tc. Niestety jest już rozwarcie na 1 cm. Mam mimo wszystko nadzieję, że to jeszcze nie koniec i wytrzymam w dwupaku jak najdłużej. Trzymam za wszystkie kciuki, obyśmy dotrwaly do konca :)
Mam większe od Ciebie a lek. Mimo wszystko mówią ,że można tak sporo wytrzymać 😉 byleby bez infekcji...więc zaciskamy uda i bronimy jak twierdzy. 😉
 
Moje szkraby w 27+4 ważyły tylko po ok 820 gram. Dzisiaj mam 28+2. Cały czas mnie spina i mam bóle miesiaczkowy ale poza tym nic się nie dzieje. Cieszę się dziewczyny, że u każdej jakoś to wszystko się trzyma, oby tak dalej do przodu.
Myślałam o Tobie ostatnio ...masz dwoje dzieci a nie jedno więc waga musi się rozlozyć odpowiednio wcale taka zła nie jest , moja rośnie skokowo raz 150 g a za dwa tyg. 700.... Przypomni mi - masz szyjkę zgładzona czy dodatkowe rozwarcie? Już sporo tak trwasz ...ponad dwa tyg?
 
A co Cie konkretnie bolalo? Masz na mysli napinanie sie brzucha? Mi to jakos im blizej 37 tyg tym mniej twardnien i wgl zmartwien-bo ja coraz bardziej spokojna, jednak glowa duzy wplyw ma ;) moj gin sie smieje ze jeszcze wywolywac mi beda po terminie bo te szyjki wlasnie takie wredne sa :D
Ja skurczy i twardnień jako tako nie mam. Czasem jakieś przepiwiadające. Mam bóle okresowe i takie dziwne napięcie z odczuciem parcia na pochwę i odbyt i to nawet gdy leżę. Teraz jak odpoczywam w szpitalu to mam tego mniej a ostatnio w domu to nawet w nocy mnie budziło a tutaj cisza. Jutro mnie wypisują to teraz będę leżeć w domu. Zobaczymy czy się coś rozbuja. Myśle że dłużej niż 2 tyg nie będzie to trwało.
 
Ja skurczy i twardnień jako tako nie mam. Czasem jakieś przepiwiadające. Mam bóle okresowe i takie dziwne napięcie z odczuciem parcia na pochwę i odbyt i to nawet gdy leżę. Teraz jak odpoczywam w szpitalu to mam tego mniej a ostatnio w domu to nawet w nocy mnie budziło a tutaj cisza. Jutro mnie wypisują to teraz będę leżeć w domu. Zobaczymy czy się coś rozbuja. Myśle że dłużej niż 2 tyg nie będzie to trwało.
No to parcie to pewnie maluch uciska albo macica ktora rosnie :) bole okresowe tez ponoc sa ok jesli nie sa takie regularne a ktory juz tc przypomnij?
 
Myślałam o Tobie ostatnio ...masz dwoje dzieci a nie jedno więc waga musi się rozlozyć odpowiednio wcale taka zła nie jest , moja rośnie skokowo raz 150 g a za dwa tyg. 700.... Przypomni mi - masz szyjkę zgładzona czy dodatkowe rozwarcie? Już sporo tak trwasz ...ponad dwa tyg?
Hej, leżę w szpitalu już ponad 2 tygodnie. Trafiłam z szyjka 3 mm, lejkiem i rozwarciem 1,5 cm. Ja właśnie tak nie bardzo rozumiem jak to jest, jesli szyjka ma 3 mm to znaczy że gdzie to rozwarcie jest? I czy czop wtedy jeszcze jest czy już nie.
Ja w szpitalu czuje się bezpieczniej. Każdy dzień jest dla mnie zbawieniem i mam nadzieję, że wytrzymam jak najdłużej. Dzisiaj np już nie mam tych bólów miesiaczkowych i brzuch się spina o wiele rzadziej.
 
Hej, leżę w szpitalu już ponad 2 tygodnie. Trafiłam z szyjka 3 mm, lejkiem i rozwarciem 1,5 cm. Ja właśnie tak nie bardzo rozumiem jak to jest, jesli szyjka ma 3 mm to znaczy że gdzie to rozwarcie jest? I czy czop wtedy jeszcze jest czy już nie.
Ja w szpitalu czuje się bezpieczniej. Każdy dzień jest dla mnie zbawieniem i mam nadzieję, że wytrzymam jak najdłużej. Dzisiaj np już nie mam tych bólów miesiaczkowych i brzuch się spina o wiele rzadziej.
Może masz rozwarcie od środka? W sensie ten lejek ?Bo szyjka jak jest to znaczy że zewnętrznie zamknięta jesteś. Ja czop straciłam wraz z skurczami. Więc jestem totalnie na 0 . Długo to nie zabierze. Pogadaj ze swoim lekarzem żeby cię zostawili jak najdłużej. Ja tu spać nie mogę , źle mi ale z drugiej strony mam natychmiastowa pomoc. Więc leżymy dalej
 
reklama
Hej, leżę w szpitalu już ponad 2 tygodnie. Trafiłam z szyjka 3 mm, lejkiem i rozwarciem 1,5 cm. Ja właśnie tak nie bardzo rozumiem jak to jest, jesli szyjka ma 3 mm to znaczy że gdzie to rozwarcie jest? I czy czop wtedy jeszcze jest czy już nie.
Ja w szpitalu czuje się bezpieczniej. Każdy dzień jest dla mnie zbawieniem i mam nadzieję, że wytrzymam jak najdłużej. Dzisiaj np już nie mam tych bólów miesiaczkowych i brzuch się spina o wiele rzadziej.
Ja mam rozwarcie zewnętrzne na 1 palec od 30 tygodnia, rozwarcie można mieć od wewnątrz (na usg widoczne jako lejek) lub zewnętrzne, co oznacza, ze jak lekarz bada to może wsadzić palec to szyjki - tak się mierzy rozwarcie do porodu również. A szyjkę miałam ok2-2,5 cm - więc nie trzeba mieć szyjki zgładzone, żeby robiło się rozwarcie zewnętrzne. Tutaj są dziewczyny, które z rozwarciem zewnętrznym chodziły nawet od 20 tygodnia, także to nie zawsze zwiastuje tragedie. Trzymam kciuki za Ciebie, żebyś wytrwała min. do 34 tygodnia :)
 
Do góry