Dzisiaj już dobrze, wieczorem pojedyncze twardnienia miałam, ale w tym tygodniu to juz normalne raczej. Wyniki ktg, usg itd. są dobre, na wyniki krwi i moczu czekam. Nie mam specjalnych zaleceń, tylko obserwację. Nie wiadomo co to za ból byl, ale w kazdym razie dziecku nie zaszkodzil i nic zlego nie dzieje sie. Chyba odczekam jeszcze trochę i wypiszę się na życzenie,zamiast zostawac na weekend. Personel miły, na opiekę nie można narzekać, towarzystwo na sali sympatyczne, ale jednak warunki szpitalne... Noc nieprzespana, łóżka twarde, cos zepsulo sie i nie ma cieplej wody, dietę cukrzycowa szlak mi trafi, wolę w domu jednak posiedzieć, do szpitala trzeba miec końskie zdrowie