reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Tak samo jak mój ostatnio ulubiony ma trzeci stopień. Tu rodziłam córkę 10.lat temu. Ależ się zmieniło...
Jestem już przeniesiona na patologię. Krwawię, ale dziecko ok łożysko ok. Może to kwestia układu krzepnięcia.. Na razie czarna magia o co biega. Lekarza tutejszego jeszcze mi nie okazali. Oddział znany mi sprzed lat wyremontowany. Luksus. Możecie mówić do mnie księżniczko.
Czyli skurczy nie ma już żadnych? Pozostaje tylko dowiedzieć się skąd to krwawienie tak?
 
reklama
No są ale takie które na ktg nie wyglądają porodowo. Będą oglądać po obchodzie znów usg. I chyba trzeba się upomniec o hematologie. Raczej nie powinnam dostać 0.4 clexane w takim krwawieniu.
 
No są ale takie które na ktg nie wyglądają porodowo. Będą oglądać po obchodzie znów usg. I chyba trzeba się upomniec o hematologie. Raczej nie powinnam dostać 0.4 clexane w takim krwawieniu.
To tyle dobrego w tym wszystkim :) tzymaj się :) podziwiam Twoje poczucie humoru i spokój. Ja w domu jestem i bije się z myślami czy jechać do lekarza wcześniej czy nie. Z jednej strony nie chce czegoś przeoczyć a z drugiej wstydze się ze uzna mnie za wariatkę . Może i normalnie nigdzie bym nie jechała ale po tym tygodniu na forum już widzę ze wszystko w ciągu dnia może się zmienić niestety :/
 
To tyle dobrego w tym wszystkim :) tzymaj się :) podziwiam Twoje poczucie humoru i spokój. Ja w domu jestem i bije się z myślami czy jechać do lekarza wcześniej czy nie. Z jednej strony nie chce czegoś przeoczyć a z drugiej wstydze się ze uzna mnie za wariatkę . Może i normalnie nigdzie bym nie jechała ale po tym tygodniu na forum już widzę ze wszystko w ciągu dnia może się zmienić niestety :/
Jak masz się denerwować i być niespokojna to zadzwoń do lekarza i się umów na wizytę wcześniej, a co sobie pomyśli to już nieważne. Ja w styczniu u swojego lekarza byłam chyba z 5 razy, nawet w niedzielę jak dzwonilam to kazał do siebie na dyżur jechać, a wtedy to były blach sprawy tak naprawdę i nigdy nie dał mi odczuc że swiruje, uśmiechał się tylko i mówił że w razie wątpliwości mam zawsze dzwonić. Z resztą on chyba pracuje 24 h 7 dni w tugodniu😏. Także bierz za telefon i dzwon i się nie zastanawiaj, będziesz spokojniejsza. Też na początku miałam opory, bo głupio mi było ale doszłam do wniosku że to nie o mnie chodzi a o dziecko i zmieniłam nastawienie.
 
Tak samo jak mój ostatnio ulubiony ma trzeci stopień. Tu rodziłam córkę 10.lat temu. Ależ się zmieniło...
Jestem już przeniesiona na patologię. Krwawię, ale dziecko ok łożysko ok. Może to kwestia układu krzepnięcia.. Na razie czarna magia o co biega. Lekarza tutejszego jeszcze mi nie okazali. Oddział znany mi sprzed lat wyremontowany. Luksus. Możecie mówić do mnie księżniczko.

HahahHhHahahahahahhahaahah i takie podejscie mi się podoba . Kochana trzymam kciuki z całych sił za was [emoji110][emoji110][emoji110]
 
Złych wiadomości ciąg dalszy. U mnie mimo leżenia szyjka postępuje, muszę najpóźniej w poniedziałek jechać na patologie do wojewódzkiego szpitala i wykłócić sie o sterydy. Mały ma 680 g , mamy dzis 23+4. Jestem przerażona.
 
Złych wiadomości ciąg dalszy. U mnie mimo leżenia szyjka postępuje, muszę najpóźniej w poniedziałek jechać na patologie do wojewódzkiego szpitala i wykłócić sie o sterydy. Mały ma 680 g , mamy dzis 23+4. Jestem przerażona.
Ehhh a ile teraz ma ta szyjka Twoja? Dużo się skrocila?
 
reklama
Do góry