reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziewczyny czy zmiana lekarza w 36 tc jest dobra czy wg. Was jest za pozno? Ciekawa jestem jaka bylaby reakcja nowego lekarza na taka zmiane pod koniec. Moglby nie chciec zajac sie taka ciezarna i nie dac L4?
 
reklama
Monitkaz No ciężko powiedzieć jak nowy lekarz zareaguje, nie zna ciąży a to już końcówka, a może bardziej pomyśl o dodatkowych konsultacjach u kogoś poleconego? Jeśli czujesz się niepewnie ze swoją lekarką No to czemu masz się męczyć. A chodzisz prywatnie czy NFZ?
 
Monitkaz No ciężko powiedzieć jak nowy lekarz zareaguje, nie zna ciąży a to już końcówka, a może bardziej pomyśl o dodatkowych konsultacjach u kogoś poleconego? Jeśli czujesz się niepewnie ze swoją lekarką No to czemu masz się męczyć. A chodzisz prywatnie czy NFZ?
Nieaktualne ide do starej. Rozmawialam z polozna i powiedziala, ze na tym etapie ciazy nikt mi nic nie wymysli na twardy brzuch. Wole nie ryzykowac. Mam luteinke, magnez.
 
Cześć dziewczyny pozwoliłam sobie do Was zajrzeć rok mnie na tym forum nie było. Urodziłam synka i wpadłam w wir opieki nad maleństwem. Borykałam się że skraplającą szyjką praktycznie od połowy ciąży. Ale dzielnie dotrwałam do 40tc. Byłam.wczoraj na rocznej kontroli u ginekologa i zapytałam co by mogło być w kolejnej ciąży czy szyjka mogła by się też skracać, doktor powiedziała że gwarancji na skracanie bądź nie skracanie nikt mi nie da. Choć zwiększa się prawdopodobieństwo skracania niestety. Może są tu mamusie więcej niż jednego dziecka i powiedzą mi jak miały w swoich ciążach. Trzymajcie się dzielnie kobietki.
 
Może są tu mamusie więcej niż jednego dziecka i powiedzą mi jak miały w swoich ciążach. Trzymajcie się dzielnie kobietki.
Hej. Moja historia pewnie Cię nie pocieszy, bo sytuacja ze skracająca się szyjka powtórzyła się przy drugiej ciąży. Miałam nadzieję, ale tak zapobiegawczo zaczęłam wcześniej polegiwac i może dlatego wszystko było pod kontrolą. Na szczęście pierwsza ciąża donoszona do 37+4 i druga do 38+4 :-) pozdrawiam i życzę powodzenia:-)
 
reklama
Myślę, że niestety, ale sytuacja może się powtórzyć... pierwsza ciąża zakończona porodem w 23tyg. Druga ciąża- bliźniacza od 20tyg szew, w 23tyg porodowka , ale akcja powstrzymana - W szpitalu na silnych lekach leżac dotrwalam do 34t4d.... kolejnej ciąży nie próbuje.
Cześć dziewczyny pozwoliłam sobie do Was zajrzeć rok mnie na tym forum nie było. Urodziłam synka i wpadłam w wir opieki nad maleństwem. Borykałam się że skraplającą szyjką praktycznie od połowy ciąży. Ale dzielnie dotrwałam do 40tc. Byłam.wczoraj na rocznej kontroli u ginekologa i zapytałam co by mogło być w kolejnej ciąży czy szyjka mogła by się też skracać, doktor powiedziała że gwarancji na skracanie bądź nie skracanie nikt mi nie da. Choć zwiększa się prawdopodobieństwo skracania niestety. Może są tu mamusie więcej niż jednego dziecka i powiedzą mi jak miały w swoich ciążach. Trzymajcie się dzielnie kobietki.
 
Do góry