reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Tak 4x1 luteina dopochwowo 2 tabletki na noc i wzielam dziś jedna nospe ale mam wrażenie ze nospa nic nie daje
Justyna mam podobnie. Odkąd brzuszek urósł mam uczucie że jest cały czas twardy aż ciężko mi chodzić bo tak ciągnie. Jak leżę jest ok. Szyjka 3cm. Moja Pani doktor mówi że tak odczuwam Malenstwo, które jest bardzo ruchliwe i tak ułożone. Po nocy jak wstanę od razu brzuch twardy. To prawda że rozchodzenie troszkę pomaga ale często tylko na chwilę. Biorę magnez z potasem 2×1, magnez z b6 2×2, i luteine na noc. Ale i tak nic się nie zmienia więc taka chyba uroda.
 
reklama
Justyna mam podobnie. Odkąd brzuszek urósł mam uczucie że jest cały czas twardy aż ciężko mi chodzić bo tak ciągnie. Jak leżę jest ok. Szyjka 3cm. Moja Pani doktor mówi że tak odczuwam Malenstwo, które jest bardzo ruchliwe i tak ułożone. Po nocy jak wstanę od razu brzuch twardy. To prawda że rozchodzenie troszkę pomaga ale często tylko na chwilę. Biorę magnez z potasem 2×1, magnez z b6 2×2, i luteine na noc. Ale i tak nic się nie zmienia więc taka chyba uroda.
Aha i trzeba pić dużo wody a ja mam z tym problem, jak wcisnę 1,5 l to jest sukces.
 
Aha i trzeba pić dużo wody a ja mam z tym problem, jak wcisnę 1,5 l to jest sukces.
Pocieszyłas mnie trochę bo się bałam ze może to faktycznie jakieś skurcze czy coś... ale w takim razie myśle ze nic złego się nie dzieje tylko tak jest po prostu a co do picia to ja akurat staram się wypijać te 2,5-3 l dziennie i nawet jakos idzie wiec u mnie to widocznie nie ma wpływu a Ty który masz tydzień?
 
Pocieszyłas mnie trochę bo się bałam ze może to faktycznie jakieś skurcze czy coś... ale w takim razie myśle ze nic złego się nie dzieje tylko tak jest po prostu a co do picia to ja akurat staram się wypijać te 2,5-3 l dziennie i nawet jakos idzie wiec u mnie to widocznie nie ma wpływu a Ty który masz tydzień?
31. I mam tak od co najmniej 17tc. Wszędzie jak czytałam twardy brzuch oznaczał skurcze i nigdzie nie mogłam znaleźć informacji o moim twardym brzuchu non stop. Strasznie mnie to wkurzało ;) aż trafiłam na to forum. Trochę poczytałam i wiem że każda z nas inaczej przechodzi ciążę. To moja druga, pierwsza oprócz rosnącego brzuszka nie dawała mi żadnych innych objawów ;) ta od samego początku z całym wachlarzem od mdłości zaczynając ;)
 
31. I mam tak od co najmniej 17tc. Wszędzie jak czytałam twardy brzuch oznaczał skurcze i nigdzie nie mogłam znaleźć informacji o moim twardym brzuchu non stop. Strasznie mnie to wkurzało ;) aż trafiłam na to forum. Trochę poczytałam i wiem że każda z nas inaczej przechodzi ciążę. To moja druga, pierwsza oprócz rosnącego brzuszka nie dawała mi żadnych innych objawów ;) ta od samego początku z całym wachlarzem od mdłości zaczynając ;)

Hehe no tak każda ciąża inna;) moja pierwsza i na początku poza tym ze mam cukrzyce ciążowa wykryta już w 8tc to było ok mogłam chodzic ile chciałam nic mnie nie bolało i nawet mdłości nie miałam a teraz od tego 22 tc leżę w łóżku z tym twardym brzuchem i zastanawiam się jak przetrwam jeszcze te co najmniej 12 tygodni (obecnie 25tc) ale tak czytając wasze wypowiedzi to jednak dodają otuchy :)
 
Hehe no tak każda ciąża inna;) moja pierwsza i na początku poza tym ze mam cukrzyce ciążowa wykryta już w 8tc to było ok mogłam chodzic ile chciałam nic mnie nie bolało i nawet mdłości nie miałam a teraz od tego 22 tc leżę w łóżku z tym twardym brzuchem i zastanawiam się jak przetrwam jeszcze te co najmniej 12 tygodni (obecnie 25tc) ale tak czytając wasze wypowiedzi to jednak dodają otuchy :)
Dasz radę :) ja ledwo po bułki dziś poszłam. Tak mi się młoda kręciła w brzuchu a ten od razu twardy jak kamień ;) w środę mam wizytę więc znów spr czy wszystko ok.
 
Doprowadziłla bym meza do zawału siedzimy na kanapie oglądamy automaniaka a tu nagle młody tak mi nacisnal na szyjke nie dość że zawyłam z bólu (oj tak zawyłam konkretnie) to jeszcze az stanelam na rowne nogi a za chwilę mnie zgięłoi aż się ciemno przed oczami zrobiło. Chłop się wystraszył pyta czy już, masakra nie wiem co ten mały gnom tam wyczynia ale bolesne to masakrycznie.
Tak to odpisałaś że aż sobie dokładnie przypomniałam co się jeszcze niedawno w moim brzuchu wywijało ;) mały nawet na sali porodowej na ktg takie harce wyczyniał że aż był alarm za to jego szalone tętno, ale przy takich akrobacjach to nikt się nie zdziwił ;)
 
Ew_linka ja do mojego wcześniaka też dojeżdżałam bo mnie wypisali po 2 dobach, a mały leżał 9 dni na patologii noworodka. U nas chodziło o nietrzymanie temperatury ciała, ale on był z 33tc więc tego tłuszczyku to miał malutko. Teraz to pewnie już przebierasz nogami za malutką, ale w szpitalu wiedzą co robią, jak Ci ją w końcu dadzą do domu to już będziesz wiedziała że jest ok i będziesz spokojniejsza. Pewnie niebawem załapie co i jak z tym jedzeniem, w końcu to mały ssaczek jest :D

Cześć Justyna! Widzę że my z tego samego rocznika ;) Dobrze Ci dziewczyny piszą, te twardnienia brzucha to często taki nasz paskudny urok, dobrze że jesteś pod czujną opieką prowadzącej, będziesz na bieżąco wiedziała jak się szyjka trzyma, ale skoro masz już pessar to bardzo dobrze. Teraz musisz zająć głowę czym innym, u mnie sprawdziły się seriale i książki ;)
 
reklama
Do góry