reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziewczyny może Wy mi doradzicie ,może któraś tak miała ? ma 32+1 lekarz kazał mi kupić anty d i przyjąć zastrzyk ,bo mam krew minus a mąż plus ,czy w tym tyg to jest sens ?mój organizm nie wytwarza przeciwciał
Ja imonuglobuline dostałam wychodząc ze szpitala w 24 tc ale podobno do 32 można podać, a następnie jeśli jest taka konieczność to podają drugi zastrzyk po porodzie. Jeśli masz konflikt tak jak piszesz, to raczej jest to wskazane byś przyjęła zastrzyk
 
reklama
Dziewczyny! Chyba dopadł mnie syndrom wicia gniazda, a tu jeszcze 2 tygodnie trzeba się przyoszczedzić.. :unsure:dopadło was też i jak sobie radziłyście? ;) facet już nie może słuchać moich kolejnych wymysłów, nie nadąża odbierać paczek od kuriera i zbytnio nie czai mojej spiny dotyczącej wymycia każdego najmniejszejszego zakamarka w mieszkaniu, odmalowania ścian itp :laugh2::rolleyes2: a ja się oczywiście wkurzam..'bo przecież sama już bym dawno wszystko zrobiła' :rofl2:
 
Ale 150 jest dopuszczalne nawet bardzo... Ja w szpitalu cały zapis miałam raz od 150-160 i przy ruchach do 190 tez parę razy to płakałam jak mnie odlaczyli ze może ma cos z sercem ale uspokoil mnie i lekarz i położne ze tak moze byc i nawet musi byc skaczące te tętno.. może akurat mały nie spał tylko sie wiercil wystarczy ze ruszy nozka a Ty nie czujesz tego i juz skacze. Byłam panikara największa na oddziale że po kazdym zapisie każdą kreseczke omawialam z lekarzami.. Pewnie mieli mnie juz dość nie ma co sie stresować serio. Gdyby faktycznie bylo zle to od razu skierowanie do szpitala [emoji14] aaa na ostatnim ktg mialam zapis przez 30 min 135-140 i kazal mi doktor zrobic po 2 godz znowu bo nie podobało mu się ze nie skakalo :D
Czyli mamy takie same doświadczenie z tętnem maluszków. Czyli musi być ok[emoji39] a jak położna przychodzi to młody ma ok 130 hihi
Dziewczyny! Chyba dopadł mnie syndrom wicia gniazda, a tu jeszcze 2 tygodnie trzeba się przyoszczedzić.. :unsure:dopadło was też i jak sobie radziłyście? ;) facet już nie może słuchać moich kolejnych wymysłów, nie nadąża odbierać paczek od kuriera i zbytnio nie czai mojej spiny dotyczącej wymycia każdego najmniejszejszego zakamarka w mieszkaniu, odmalowania ścian itp :laugh2::rolleyes2: a ja się oczywiście wkurzam..'bo przecież sama już bym dawno wszystko zrobiła' :rofl2:
Kurde miałam to samo....ale jak przetrwałam to nie pamiętam[emoji848] chyba wszystkiego po troszeczku i powolutku robiłam. 1 rzecz dziennie np 1 pranie, pół godziny prasowania w drugi dzień i tak jakoś przetrwalam....

A u mnie była położna i mnie ciut nastraszyła[emoji19]
Powiedziała, że jakbym zaczęła czuć lekkie skurcze od razu na IP, albo ja mi wody odejdą to OD RAZU jechać...młody naciska głowa na szyjkę, a ta ze ma 1 cm i jest miękka nie wytrzyma długo. Pocieszające to że wróży mi szybki "porodzik" [emoji23] mówi żebym ten tydzień się jeszcze oszczędzała, żeby był skończony 37, a później mogę męża dopaść[emoji38]
I się dziwiła że mam zaparcie[emoji21] mam też uważać przy 2 i nie przeć za dużo[emoji1787]żeby Fifi głowa nie naparł za bardzo
 
Czyli mamy takie same doświadczenie z tętnem maluszków. Czyli musi być ok[emoji39] a jak położna przychodzi to młody ma ok 130 hihiKurde miałam to samo....ale jak przetrwałam to nie pamiętam[emoji848] chyba wszystkiego po troszeczku i powolutku robiłam. 1 rzecz dziennie np 1 pranie, pół godziny prasowania w drugi dzień i tak jakoś przetrwalam....

A u mnie była położna i mnie ciut nastraszyła[emoji19]
Powiedziała, że jakbym zaczęła czuć lekkie skurcze od razu na IP, albo ja mi wody odejdą to OD RAZU jechać...młody naciska głowa na szyjkę, a ta ze ma 1 cm i jest miękka nie wytrzyma długo. Pocieszające to że wróży mi szybki "porodzik" [emoji23] mówi żebym ten tydzień się jeszcze oszczędzała, żeby był skończony 37, a później mogę męża dopaść[emoji38]
I się dziwiła że mam zaparcie[emoji21] mam też uważać przy 2 i nie przeć za dużo[emoji1787]żeby Fifi głowa nie naparł za bardzo
Aaa i pic wody duzo podczas badania zeby obniżyć tętno :D ogólnie ze dwa litry na dzien trzeba pic eh :p oby sie sprawdzilo te wrozenie ze szybko porod :D bo z tym ich wrozeniem ( lekarzy i położnych) to wiesz :D ja mialam rodzić wcześniaka ns każdej wizycie to słyszałam az urodzilam po terminie xD glowe w kanale rodnym od 32 tc miałam ze później miałam wrazenie ze mi wypadnie sama ale trzymam kciuki za Ciebie może będziesz miec wiecej szczęścia i niedługo urodzisz juz <3
 
dopadło was też i jak sobie radziłyście?
Teraz trochę mam, ale walczę ze sobą ;-) Facet tego nie zrozumie, także trzeba się trochę naprosic zanim się coś osiągnie :-)
A u mnie była położna i mnie ciut nastraszyła
emoji19.png

Powiedziała, że jakbym zaczęła czuć lekkie skurcze od razu na IP, albo ja mi wody odejdą to OD RAZU jechać...młody naciska głowa na szyjkę, a ta ze ma 1 cm i jest miękka nie wytrzyma długo. Pocieszające to że wróży mi szybki "porodzik"
emoji23.png
mówi żebym ten tydzień się jeszcze oszczędzała, żeby był skończony 37, a później mogę męża dopaść
emoji38.png
To chyba była u nas ta sama położna :-D U mnie też dziś była i mówiła dokładnie to samo - zebym tylko zdążyła do szpitala dojechać. W sumie biorąc pod uwagę pierwszy poród... to może mieć rację, bo praktycznie bez objawów (lekkie plamienie) dotarłam na IP a już było rozwarcie na 4cm i zaraz urodziłam :-) Z tym, że można dopaść męża to też mam mieszane uczucia - z kolei lekarka prowadząca straszyła mnie, że moge nie zdążyć do szpitala ;-)
 
reklama
Do góry