reklama
Oczekujaca123
Fanka BB :)
Skurcze, czasem niewyczuwalne
BaskaW
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2018
- Postów
- 1 352
Dziewczyny mam ochote siasc i plakac. Wlasnie wstalam i zobaczylam ze zmarl Prezydent P. Adamowicz.. Boshe dokad zmierza ten swiat. Niewinny czlowiek. Ja wiem tutaj dzialaja hormony ale zobaczcie jakie zycie jest niesprawiedliwe.
A ja dzisiaj ide na wizyte trzymajcie kciuki za madre decyzje lekarza.
A ja dzisiaj ide na wizyte trzymajcie kciuki za madre decyzje lekarza.
- Dołączył(a)
- 14 Styczeń 2019
- Postów
- 1
Cześć Kobietki,
chciałam się przedstawić i dołączyć do Was.
Jestem mamą dwójki dzieci. Ziemskiego synka, który zaraz kończy 3 lata i aniołkowej córeczki, którą straciłam w 19 tc 4 dn w ubiegłym roku. W 1. ciąży szew miałam założony w 24 tc na szyjkę 10 mm, pęcherz się uwypuklał, 4 msc leżenia i poród wywołany, a w 2. ciąży szew założony na szyjkę 17 mm i to samo z pęcherzem. Po założeniu szwu weszła od razu infekcja i 1,5 tyg po jego założeniu, po 3 dniach ostrej walki straciłam dziecko. Musieli mi ściągnąć szew, gdyż mnie ciął i się wykrwawiałam, a ja wiedziałam, że jak go tylko ruszą co się wydarzy...Obecnie jestem w 3. ciąży 11 tc 2 dn. Szew miał mi założyć prof Dębski, ale nie zdążył mi pomóc Boję się cholernie i chciałabym chociaż już przenieść się do czerwca. Przede mną założenie szwu, do końca msc mam mieć go założonego.
Widzę, że sporo z Was ma już wysokie (jak dla mnie) ciąże. Jeśli macie jakieś rady, podpowiedzi, słowa wsparcia proszę piszcie to bardzo cenne dla mnie.
Pozdrawiam Was i trzymam za każdą z Was kciuki!
chciałam się przedstawić i dołączyć do Was.
Jestem mamą dwójki dzieci. Ziemskiego synka, który zaraz kończy 3 lata i aniołkowej córeczki, którą straciłam w 19 tc 4 dn w ubiegłym roku. W 1. ciąży szew miałam założony w 24 tc na szyjkę 10 mm, pęcherz się uwypuklał, 4 msc leżenia i poród wywołany, a w 2. ciąży szew założony na szyjkę 17 mm i to samo z pęcherzem. Po założeniu szwu weszła od razu infekcja i 1,5 tyg po jego założeniu, po 3 dniach ostrej walki straciłam dziecko. Musieli mi ściągnąć szew, gdyż mnie ciął i się wykrwawiałam, a ja wiedziałam, że jak go tylko ruszą co się wydarzy...Obecnie jestem w 3. ciąży 11 tc 2 dn. Szew miał mi założyć prof Dębski, ale nie zdążył mi pomóc Boję się cholernie i chciałabym chociaż już przenieść się do czerwca. Przede mną założenie szwu, do końca msc mam mieć go założonego.
Widzę, że sporo z Was ma już wysokie (jak dla mnie) ciąże. Jeśli macie jakieś rady, podpowiedzi, słowa wsparcia proszę piszcie to bardzo cenne dla mnie.
Pozdrawiam Was i trzymam za każdą z Was kciuki!
Naysan
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Listopad 2018
- Postów
- 804
Bardzo mi przykro z powodu tego, co przeszłaś, nawet sobie nie umiem wyobrazić. Ja niestety w sprawie szyjki nic nie doradzę, bo u mnie akurat jakoś się trzyma pomimo skurczy, ale trzymam za Ciebie mocno kciuki. Przykro mi też, że nie załapałaś się, żeby być pacjentką Dębskiego, pomógł wielu kobietom. Strasznie przeżyłam jego śmierć, bo o wielu sprawach dowiadywałam się z jego wykładów. Osobiście miałam do czynienia z jego żoną i ją również gorąco polecam, totalnie mnie uspokoiła parę tygodni temu przy alarmowej sytuacji w mojej ciąży, potraktowała mnie naprawdę bardzo profesjonalnie. Leż dużo, tym razem wszystko skończy się dobrze.Cześć Kobietki,
chciałam się przedstawić i dołączyć do Was.
Jestem mamą dwójki dzieci. Ziemskiego synka, który zaraz kończy 3 lata i aniołkowej córeczki, którą straciłam w 19 tc 4 dn w ubiegłym roku. W 1. ciąży szew miałam założony w 24 tc na szyjkę 10 mm, pęcherz się uwypuklał, 4 msc leżenia i poród wywołany, a w 2. ciąży szew założony na szyjkę 17 mm i to samo z pęcherzem. Po założeniu szwu weszła od razu infekcja i 1,5 tyg po jego założeniu, po 3 dniach ostrej walki straciłam dziecko. Musieli mi ściągnąć szew, gdyż mnie ciął i się wykrwawiałam, a ja wiedziałam, że jak go tylko ruszą co się wydarzy...Obecnie jestem w 3. ciąży 11 tc 2 dn. Szew miał mi założyć prof Dębski, ale nie zdążył mi pomóc Boję się cholernie i chciałabym chociaż już przenieść się do czerwca. Przede mną założenie szwu, do końca msc mam mieć go założonego.
Widzę, że sporo z Was ma już wysokie (jak dla mnie) ciąże. Jeśli macie jakieś rady, podpowiedzi, słowa wsparcia proszę piszcie to bardzo cenne dla mnie.
Pozdrawiam Was i trzymam za każdą z Was kciuki!
Zzzzzz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2018
- Postów
- 2 574
Cześć, przykro mi z powodu Twojej straty sama też jestem po dwóch także wiem przez co przeszłaś. Rób kochana posiewy aby przygotować się na szew to już niedługo. Ja sama mam pessar i leżę od września ale sa tu też dziewczyny ze szwami. Razem dajemy radę, będzie dobrze . Czas bardzo szybko płynie, więc szybko Ci zleciCześć Kobietki,
chciałam się przedstawić i dołączyć do Was.
Jestem mamą dwójki dzieci. Ziemskiego synka, który zaraz kończy 3 lata i aniołkowej córeczki, którą straciłam w 19 tc 4 dn w ubiegłym roku. W 1. ciąży szew miałam założony w 24 tc na szyjkę 10 mm, pęcherz się uwypuklał, 4 msc leżenia i poród wywołany, a w 2. ciąży szew założony na szyjkę 17 mm i to samo z pęcherzem. Po założeniu szwu weszła od razu infekcja i 1,5 tyg po jego założeniu, po 3 dniach ostrej walki straciłam dziecko. Musieli mi ściągnąć szew, gdyż mnie ciął i się wykrwawiałam, a ja wiedziałam, że jak go tylko ruszą co się wydarzy...Obecnie jestem w 3. ciąży 11 tc 2 dn. Szew miał mi założyć prof Dębski, ale nie zdążył mi pomóc Boję się cholernie i chciałabym chociaż już przenieść się do czerwca. Przede mną założenie szwu, do końca msc mam mieć go założonego.
Widzę, że sporo z Was ma już wysokie (jak dla mnie) ciąże. Jeśli macie jakieś rady, podpowiedzi, słowa wsparcia proszę piszcie to bardzo cenne dla mnie.
Pozdrawiam Was i trzymam za każdą z Was kciuki!
marzec.2019
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2018
- Postów
- 60
@niewydolna. Bardzo mi przykro tym bardziej ze nosze córeczkę, u mnie w pt bedzie skonczony 30 tydz.W 21 tc mialam szew McDonalda na 7mm szyjce zakladany ale uecherz sie wpuklal tak ze czasem bylo tylko 3mm. Dzieki Bogu posiew u mnie wyszedl ujemny i mogli na drugi dzien mi szew zalozyc. Wazne badania to posiew i CRP. Bylo ciezko po zalozeniu szwu bo ciagnelo mnie i czulam pobolewania szyjki.Lezalam glownie i pomalu sie poruszalam w szpitalu lezalam 2 tyg. Choc w szpitalu ciezko o higiene bo wspolny prysznic wc a niekazdy jest fair w utrzymywaniu po sobie czystosci to dalam rade. Podmywalam sie tylko woda, mylam dokladnie rece przed no i czesta zmiana recznika. Jesli chodzi o wkladki to uzywalam ale zmienialam przy kazdym pobycie w toalecie. No i w domu lezalam i spalam z golym tylkiem w miare mozliwosci. Do tego zaczelam brac Aspargin to magnez z potasem bez recepty 2 tab. 3razy dziennie to przeciw skurczom ewentualnym. Mozesz tez brac probiotyk dla kobiet w ciazy LacibiosFemina jest dosc drogi ale przez pierwsze dni go bralam co drugi dzien. No i zakazali mi brac jakiekolwiek tab.dopochwowe. jesli bierzesz luteine to najlepiej podjezykowa ja biore do teraz 2 tab.po 50mg× 2 dziennie. I uwazaj na pecherz. Ja bralam witamine c i urosept 3×1 tab. jak czulam ze cos tam sie zaczyna dziac. Mysle ze kazdy szew musi troche zarosnac dlatego te pierwsze dni sa tak wazne. Teraz mam szyjke 2cm ( 1cm ponizej szwu i 1cm powyzej) . 3mam kciuki Kochana bedzie dobrze :*
marzec.2019
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2018
- Postów
- 60
Dziewczyny ja juz 10 kg na plusie no i pomalu gromadze wyprawke tzn.przez internet ;P . Ciuszkow mam juz dosc duzo tylko jest problem ze znalezieniem malusiej czapeczki na dwór. Udalo mi sie znaleźć w koncu z polarkiem i wycieta porzadnie na uszka ale kolorystycznie do niczego mi nie pasuje hehe no trudno ma byc przede wszystkim porzadna i ciepla. Co do laktatora to tez jeszcze nie mam najwyzej kogos wysle jak urodze a bedzie to pewnie z firmy lovi. A tak pozatym to dzisiaj zauwazylam ze jak lekko przycisne to kropelki mleka mi wyplywaja z skutków :O a to dopiero 30 tc. A piersi mam male. Jak to zobaczylam to dotarlo do mnie ze to juz blizej niz dalej
reklama
BaskaW
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2018
- Postów
- 1 352
Dziewczyny ja wlasnie po wizycie. Szyjka dluga ok 2 cm szew trzyma. Gorzej z blizna po cc na bokach bardzoooo cienka..teraz mam lezec by trzymala blizna. Maly w rowne 3 tyg przutyl pol kilo. Mial 1750 a teraz ma 2250. Ma już duza glowke ktora drazni blizne. 31 styczen ide na wizyte i bedzie mnie klad do szpitala szybciej prawdopodobnie 1 lutego ale to juz ze wzgledu na blizne i strach. Cesarka zaplanowana na 7 lutego. Kamien z serca. Bardzo sie ciesze.
Podziel się: