reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Majcysss,
Ja jestem w 17tc także duuuzo przed Twoja koleżanką, ale jestem właśnie po założeniu szwu i jest naprawdę dobrze, lekarze odzyskali 1cm szyjki i pecherz wrócił na swoje miejsce także jest znacznie lepiej.
Teraz tylko pozostaje wierzyć że wszystko dalej będzie dobrze.
Witaj. Ja miałam szew zakładany w środę też miałam nie cały cm szyjki. U mnie 23tc. Wczoraj szyjka miała już 2cm i pęcherz się schował. Jeszcze dochodzę do siebe ale jestem pełna nadziei. Powodzenia, będzie dobrze.
 
Witaj. Ja miałam szew zakładany w środę też miałam nie cały cm szyjki. U mnie 23tc. Wczoraj szyjka miała już 2cm i pęcherz się schował. Jeszcze dochodzę do siebe ale jestem pełna nadziei. Powodzenia, będzie dobrze.
Jakie masz.teraz zalecenia przez lekarza ? I leki?
 
reklama
Dziewczynki kochane, u mnie trwa 38 tc, jakby mi ktoś kilka tygodni temu powiedział, że dotrwam do dziś i będę w takie formie, to powiedziałabym, że to niemożliwe. Ale jednak udało się. Od tygodnia nie przyjmuje już luteiny i wlewów z magnezu- wróciłam na magnez doustnie i teraz tylko to łykam. Szyjka ma ok 12 mm i jest w miarę stała od kilku tygodni. Miękka, z wpuklającym się pęcherzem płodowym, bez rozwarcia zewnętrznego. Od prawie dwóch tygodni zaczęlam sie powoli ruszać, początki po tak długim czasie leżenia nie były łatwe, ale z dnia na dzień czułam się coraz silniejsza.Brzuch mi twardnieje, ale nic to już nie zmienia. Na wczorajszej wizycie, doktor powiedziała, że moge wrócić do aktywności fizycznej i wszelkie zakazy już mi znosi, pierwsze o czym pomyśleleliśmy z mężem to oczywiście seks, ale wspólnie zdecydowaliśmy, że jeszcze poczekamy, bo mam zaplanowaną cesarkę na koniec przyszłego tygodnia i bardzo bym chciała miec ją zrobioną przez tego konkretnego lekarza, a jak akcja zacznie sie szybciej to już tej gwarancji mieć nie będę. Na badaniu mała została zmierzona i wykluczono podejrzenie hipotrofii- jest drobniutka- bo wazy wg usg 2800g, ale wróciła na swój centyl :)
Piszę Wam to wszystko, żeby podnieść Was trochę na duchu. Wiem, że jeszcze dużo czasu przed Wami, że jeszcze różne rzeczy mogą wyjść po drodze, ale trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze :)
Nie miałaś bólu pleców od leżenia? Ja dopiero 2 dzień wiekszosc na lewym boku plecy bolą i nogi i biodra zdrętwiałe.
 
Do góry