Hej dziewczyny! Jestem w 27 tc. Termin planowany na drugą połowę stycznia. Na usg w 22 tyg maluszek okazał się ciut większy niż norma, mam się tym nie przejmować bo oboje z mężem mieliśmy wysoką wagę urodzeniową.
Mam dietę cukrzycową, przez zawyżony jeden wynik z glukozy, dziś okazało się że dochodzi euthyrox bo tsh nie takie, hemoglobina i czerwone krwinki oczywiście w dół więc tardyferon i takie tam.
Ale co mnie zmartwiło to szyjka 2 cm do tego wszystkiego
na szczęście zamknięta.
Na dodatek pojawiają się boleści jak przy miesiączce czasami, czasem też uczucie ciągnięcia lewego biodra. To przechodzi ale jednak. Dostałam tabletki na podtrzymanie. Kolejna wizyta za miesiąc.
Maluszek od ponad tygodnia się wierci, ale po tych wiadomościach aż się boję czasem że mu się dzieje krzywda. Łapię doły psychicznie.
Wygadałam się, ale mam nadzieję że choć część moich doświadczeń jest wam znana i możecie mi coś podpowiedzieć. Bo mi wszystko opadło tylko brzuszek podskakuje.