reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

@Kasiah07 ja przytulam na razie niecałe 6 kg (35.6 Tc). Wzrostu mam 170, waga teraz 57 i dosłownie, jak piszesz, sama skora. Wiec pewnie ta bolesność wynika z braku miejsca. Trzeba to przeżyć, u mnie najgorzej wieczorem, bo Maly ma wtedy swoja mega aktywność.

@marcysia_mati ja tez sie czuje zaniedbana, odrost chyba z 8 cm, włosy takie nijakie, cera ziemista, biala, z przebarwieniami, popekane usta, since pod oczami. Nie ma co piękny okres ta ciąża ;)
 
reklama
Ja tez się czuje zaniedbana i mieszkanie mam zapuszczone, dziecko niedopilnowane tak jak trzeba, ale co zrobic... pozniej to wszystko nadrobię :) chodzić juz w zasadzie nie mogę, każda krótka wycieczka po mieszkaniu to bol podbrzusza i kości łonowej, straszne to jest :( wiecie co, mi tez gin mówił, ze szczupłe kobiety maja zazwyczaj takie problemy w ciąże typu bóle i skurcze ale mi się zdaje, że to nie ma chyba znaczenia czy ktoś jest szczupły czy nie. Ja jestem szczupła, wręcz bywałam chuda, ciąże znoszę fatalnie ale mam koleżanki chudsze ode mnie, które przez 9 miesięcy śmigały do pracy, nie miały żadnych dolegliwości i były przeszczęśliwe, ze są w ciąży. Szczerze mówiąc to wśród moich znajomych/ rodziny to tylko ja mam takie jazdy ciążowe. To jest chyba jakaś ogólna wytrzymałość organizmu, może geny, moja mama tez ciąże zle znosiła ...
 
Czytam o was i dodajecie mi otuchy bo nie ja jedna odpuscilam sobie w ciazy wyglad z oczywistych względów... A zawsze powtarzali mi w kolo ze ciaza to taki piekny czas kiedy kobieta rozkwita... Jak u mnie to jest rozkwit to chyba na jakas muchołówke...
 
Agula ty jesteś na takim etapie, ze skurcze juz musisz mieć :) obserwuj po prostu. Zgagi współczuje:) chyba nie specjalnie można na nią cos poradzić... mi tez się już kilka razy zdarzyła, jak się za bardzo najadłam. Musisz to przetrwać, już naprawdę niedługo do końca twoich męczarni :laugh2:
Aga podobno na zgagę dobre są migdały :)
 
Aga podobno na zgagę dobre są migdały :)

Oj kochana mi juz nic nie pomaga. Dopóki brzuch nie zejdzie niżej, to nie odpuści, aktualnie mam go pod samymi cyckami, a ze cierpię na wrodzony refluks zoladkowy, to zgaga mi towarzyszy cala ciaze, a teraz, jal brzuch tak wysoko, to juz w ogole.

Aga ja nie wiem jak z ta szczupłością, bo to pewnie reguły nie ma, częściej natomiast czytam, ze chude babki maja twardnienia brzucha i zastanawiam sie czy to nie jest tak, ze one po prostu bardziej to czują, tak jak i ruchy dziecka.
 
i ja też się czuję zaniedbana :)
mimo, że ostatnie dni mam na prawdę dobre (chyba po prostu największy strach o malutką mija) to jakoś nie potrafię się zebrać do kupy. jutro od rana, prysznic, golenie, szorowanie włosów i ogólne doprowadzanie się do stanu w miarę normalnego przed szpitalem. mąż się śmieje, że pojedziemy na wizytę i wrócimy do domu... wczoraj cały wieczór śmiałam się z byle czego. dzisiaj rano mój najmłodszy, wszedł do sypialni i powiedział "ceś mamaś" i powiedział co jadł na śniadanie i dzielnie poszedł do przedszkola i starszaki wychodząc do szkoły się żegnały i jak tylko zamknęli drzwi to się pobeczałam... ciężko mi bez nich będzie w tym szpitalu. a jak będę już na chodzie to mam całą istę rzeczy które chcę zrobić z fryzjerem, kosmetyczką, kinem, wyjazdami, koncertami itd...
@Kathleen006 wspaniałe wiadomości, też myślałam o Tobie, trzymaj się!
 
Hej Dziewczynki, jestem po wizycie dostałam liteine pod język i do pochwowo. Byłam tak przerażona, że wypieków dostałam i ciśnienie mi skoczylo na ksiazkowe. Niestety na usg nam się nie udało wejść i jutro jadę podejrzeć dł szyjki macicy. Na szczęście szyjka jest zamknięta :-)
Najprawdopodobniej te rozciąganie, kłucie co czuje tj.rozciągająca sie macica wraz z więzadłami, a do tego synek może uciskac na jakiś nerw.
Jutro po usg dł szyjki będę wiedziała już na 100% na czym stoję. Pozdrawiam Was, życzę miłego dzionka :-)
 
Dziewczyny, jestem w 30tyg.ciąży i wyczytałam, że powinnam ok.200g tygodniowo przybierać na wadze ze względu na wagę synka. Czy Wy tak macie, bo ja nie przytylam nic? W ogóle nie mam apetytu, a ten stres chyba dodatkowo mi nie pomaga
 
i ja też się czuję zaniedbana :)
mimo, że ostatnie dni mam na prawdę dobre (chyba po prostu największy strach o malutką mija) to jakoś nie potrafię się zebrać do kupy. jutro od rana, prysznic, golenie, szorowanie włosów i ogólne doprowadzanie się do stanu w miarę normalnego przed szpitalem. mąż się śmieje, że pojedziemy na wizytę i wrócimy do domu... wczoraj cały wieczór śmiałam się z byle czego. dzisiaj rano mój najmłodszy, wszedł do sypialni i powiedział "ceś mamaś" i powiedział co jadł na śniadanie i dzielnie poszedł do przedszkola i starszaki wychodząc do szkoły się żegnały i jak tylko zamknęli drzwi to się pobeczałam... ciężko mi bez nich będzie w tym szpitalu. a jak będę już na chodzie to mam całą istę rzeczy które chcę zrobić z fryzjerem, kosmetyczką, kinem, wyjazdami, koncertami itd...
@Kathleen006 wspaniałe wiadomości, też myślałam o Tobie, trzymaj się!

Ja prysznic obowiązkowo codziennie, bo inaczej dopadala mnie taka chandra, zw nie dość, ze taka zaniedbana, to nawet nie umyta. Na początku, to taki mega szybki, namydlenie, splukanie i wyjście, glowa 2 razy w tyg myta przez meza, golenie raz na dwa tyg przed wizyta. Teraz jestem bardziej odważna, prysznic dłuższy i smarowanie występuje codziennie, a lepek myje juz sama co 2 dzien. Dzis nawet ogoliłam nogi, nie wiem z jakim skutkiem, bo brzuch zaslania, ale zawsze to cos. Nie wiem jak Wam, ale mi wlasnie te drobne czynności, typu prysznic, umyta glowa dawaly poczucie odrobiny normalnosci. No i mam ta kumpelkę, co dwa razy mi stopki zrobiła i hennę. Jak nie wyląduje w szpitalu i nie urodze, to w przyszłym tyg tez mu zrobi. Jak to wczoraj powiedziała wjedziesz na porodówkę z odrostem,ale za to z pięknymi stopami ;P ja dziewczyny namiętnie brwi reguluje i paznokcie u rak piluje, bo to mozna na leżąco zrobić na luzaku ;P
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny, jestem w 30tyg.ciąży i wyczytałam, że powinnam ok.200g tygodniowo przybierać na wadze ze względu na wagę synka. Czy Wy tak macie, bo ja nie przytylam nic? W ogóle nie mam apetytu, a ten stres chyba dodatkowo mi nie pomaga

Justyna dobre wieści. Uwierz mi w 30 tyg ma prawo Cie bolec, wszystko sie rozciąga.
Moj Maly ma wage ladna, a nawet wyższa jak na swój "wiek", a ja od początku ciazy mam 5 kg na plusie . Maly 4 tyg temu wazyl 2490 plus wody, łożysko, wiec ja tak na prawde niw przytulam nic. Malo tego, po szpitalu schudłam 2 kg. Nie martw sie, tak czadem bywa. Jak Maly przybiera, to pozostaje sie tylko cieszyc, nie będziesz.musiała zrzucać wagi po ciąży ;) trzeba szukać pozytywów.
 
Do góry