Dzięki dziewczęta jak zwykle za pocieszenie :-) ja tych niskich ruchów mam naprawdę sporo ale pod żebrami też czuję. Teraz modlę się, by wytrwać do 8 grudnia - to termin kolejnej wizyty. U mnie w szpitalu to tak nie ma, że się jedzie i lekarz bada. Od razu kierują na oddział i dopiero badają. A ten mój w szpitalu bywa tylko rano... w sumie raz u niego byłam na oddziale a tak to tylko prywatnie.
reklama
W moim miescie tez ide na oddzial do dyzurki poloznych,prosze zeby zbadal mnie lekarz, bo bla bla bla. przychodzi lekarz, bada, mowi ze jest ok i jade do domu. natoniast tam gdzie pracuje moj lekarz, czyli w miescie oddalonym o jakies 30km (na oko) poszlam na ginekologiczna izbe przyjec, powiedxiala. co sie dzieje, podrukowala wszystko potrzebne do przyjecia do szpitala, wezwala lekarza, zbadal mnie, po czym stwierdzil, ze on mi nic wiecej nie pomoze niz leki ktore biore i moge sie polozyc na oddzial, zeby od meza jedynie odpoczac... takze tego...
Slivka ja tez mam dni ze czuje bolesne gmyranie na dole... niejest to przyjmne..
Na szczescie rzadko sie zdarza[emoji6]
U mnie w jednym szpitalu obok tez robia ze od razu na oddzial przyjmuja...
A ten szpital gdzie chce rodzic no to jest najlepszy na Wielkopolske wiec tam na Izbie badaja...bez powodu niebiora na oddzial..
Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
Na szczescie rzadko sie zdarza[emoji6]
U mnie w jednym szpitalu obok tez robia ze od razu na oddzial przyjmuja...
A ten szpital gdzie chce rodzic no to jest najlepszy na Wielkopolske wiec tam na Izbie badaja...bez powodu niebiora na oddzial..
Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
A w mojej mieścinie jest jeden szpital niestety... Jak w 18 tc pojechałam nieświadoma z bólem i nadzieją, że lekarz rzuci okiem i wrócę do domu to wyszłam po tygodniu. Od razu kroplówa z nospy, hydroxyzyna i żadnych badań tylko leżeć bezsensownie i patrzeć w sufit. Dlatego teraz mam awersję do szpitala. Tym bardziej, że jak wychodziłam to mi ordynator powiedział, żeby w razie wątpliwości kontaktować się z własnym lekarzem prowadzącym.
Ja tydzien temu na wizycie musiałam się upominać żeby zbadał mi szyjkę, bo pobrał tylko wymaz i kazał się ubierać. Zawsze badał przez usg, a wtedy zrobił to palcem co mnie zdziwiło, no ale ok szyjka 3 cm. Wczoraj trafiłam do szpitala ze skurczami co 5 minut i mało wyczuwalnymi ruchami dziecka. Położna też mnie zbadała palcem, rozwarcie 1 cm i szyjka 1,5 cm, kazali się przebrać i na porodówkę. Dostałam zastrzyk, który miał albo rozkręcić akcję, albo uspokoić. Tętno płodu było grubo 190, skurcze słabe 50 i raczej niebolesne. Po 4 godzinach przyszedl lekarz zbadał też palcem i zdecydował zostawić mnie na patologii. Jako że też mam uraz do szpitali to wypisałam się na własne życzenie. Dzisiaj skurcze jakby zelżały i są dużo rzadsze. Leżę cały dzień ;/ Zresztą od 30 tyg miałam leżeć plackiem i opychać się magnezem i no spą. Leżałam kilka dni ale nie wytrzymałam dłużej, po prostu się oszczędzałam, no spy nie brałam bo się naczytałam, że dziecko może mieć później problemy z mimiką i poźniej zacząć chodzić. Brakuje mi jeszcze tylko 4 dni do 37 tygodnia i mam nadzieję, że dotrwam. Martwią mnie tylko wodniste upławy, w zasadzie nawet nie wiem jak to nazwać. Od dwóch dni po nocy bieliznę mam zmoczoną, myślałam że może jest mi tak gorąco że się tam tak pocę, ale wczoraj w dzień zauważyłam że wkładka jest do połowy zmoczona. I dzisiaj sobie pomyślałam, że to mogą sączyć się wody płodowe. Miała tak któraś?
Ja mam wodniste upławy ale to na pewno po dopochwowej luteinie. Wody najpewniej zbadać w szpitalu. Ja sobie badam w domu pH paseczkami, ale to nie do końca miarodajne, bo przy infekcji czy grzybicy pH pochwy jest zbliżone do pH wód płodowych. Są w aptekach jakieś specjalne wkładki testowe ale to też chyba niepewne i trudno dostępne.
asia333podlasie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Listopad 2016
- Postów
- 13 018
Ania nie gniewaj się ale moim zdaniem to jakiego urazu byś nie miała na własne żadanie nie powinnaś się wypisywać Twoje objawy na prawde są nie pokojące przebadali by Cie dokładnie i do domu a tak teraz nawet coś będzie się działo mogą Cie nie chcieć przyjąć stwierdzając że lepiej się znasz a jak przyjmą to będą mieli inne nastawienie mam nadzieję że będzie wszystko ok .
W którym tyg ciąży jesteś?
W którym tyg ciąży jesteś?
reklama
Zgadzam sie z asia333, nie warto wypisywać sie na własne zadanie ze szpitala, zwłaszcza w tak zaawansowanej ciazy, kiedy wiadomo, ze leżenie tam to kwestia kilku dni, a jest sie po stała kontrola choćby KTG codzienne i w razie wątpliwości mozna zapytać lekarza czy położna. Przecież my nie odpowiemy czy to wody sie sacza czy tylko upławy, bo skąd to mamy wiedzieć?
Na forum wymieniamy sie tylko naszymi doświadczeniami, nie leczymy siebie nawzajem
Trzeba do tego podchodzić z dystansem, bo każdy przypadek jest inny i naprawdę niepokojące objawy konsultuje sie z lekarzem.
Na forum wymieniamy sie tylko naszymi doświadczeniami, nie leczymy siebie nawzajem
Trzeba do tego podchodzić z dystansem, bo każdy przypadek jest inny i naprawdę niepokojące objawy konsultuje sie z lekarzem.
Podziel się: