Ja już po. Szyjka zamknięta, trzyma ,cały czas ponad 2 cm, ale smutno mi bo moja kruszyna nadal maleńka. Lekarz mówi, że do obserwacji, ale ja się bardzo martwię. Niby wody w normie i z małą ok, ale ... płakać mi się chce. Mąż teraz krzyczy, że za mało jem i czuję się winna...
reklama
Według mnie to nie ma znaczenia, ile jesz, przecież niedożywiona nie jesteś. Wazne sa przepływy, mam nadzieje, ze Twoj lekarz je badał Tutaj jest dobry wpis o hipotrofii, przeczytaj, to sie moze uspokoisz
Link do: Mamaginekolog | Facebook
Link do: Mamaginekolog | Facebook
Ruzik, to fajnie ze szyjka ok, a wielkosc dziecka nie zalezy od ilosc Twojego jedzenia!! Prosze Cie! Wody w normie, lekarz przepływy sprawdzał? Jak z Wami? Duzi/ mali?
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Leżałam w pierwszej ciazy w szpitalu z dziewczyna, która była tam ponad trzy miesiące, z szyjka. Jak juz miała ciąże domoszona, to martwiła sie, bo lekarze ciagle powtarzali, ze dziecko male. Urodziła teoretycznie 11 dni przed terminem, maluch ważył jakieś 2500, ale miał lekkie oznaki wczesniacze...bo miała złe wyliczony termin porodu.
Była tam dziewczyna z hipotrofia, ale ona miała bardzo kiepskie przepływy i były tygodnie, ze dziecko nie rosło wcale, w 40 tygodniu nawet dwóch kilogramów nie ważyło.
Jeśli sie martwisz, idź do innego lekarza, zeby Ci przepływy sprawdził.
Była tam dziewczyna z hipotrofia, ale ona miała bardzo kiepskie przepływy i były tygodnie, ze dziecko nie rosło wcale, w 40 tygodniu nawet dwóch kilogramów nie ważyło.
Jeśli sie martwisz, idź do innego lekarza, zeby Ci przepływy sprawdził.
Mówił, że łożysko bez oznak starzenia, przepływy ok. Powiedział, że małej jest dobrze w brzuszku ma dużo wód plodowych, ale jest drobniutka. Ja wazylam po urodzeniu 2900 mój m o ile teściowa dobrze pamieta 2600 i lekarz mówi, że w takim wypadku mała też nie będzie wielkoludem. Kazał się nie martwić i że do 36 tyg będzie obserwował a jak przestanie rosnąć albo zauważy coś niepokojącego to skieruje mnie do szpitala. Ale teraz nie chce tego robić, bo w domu lepiej i nie ma to sensu.
Ja już po. Szyjka zamknięta, trzyma ,cały czas ponad 2 cm, ale smutno mi bo moja kruszyna nadal maleńka. Lekarz mówi, że do obserwacji, ale ja się bardzo martwię. Niby wody w normie i z małą ok, ale ... płakać mi się chce. Mąż teraz krzyczy, że za mało jem i czuję się winna...
Tak jak juz bylo wspomniane, dzidzia wcale nie musi byc wielka bo. 2,500 to tez prawidlowa waga urodzeniowa, wiec sie nie martw. Pamietaj ze to tez wplywa na dziecko.
A co lekarz Ci powoedzial na ten wodnita wydzirline??
Że nie widzi nic niepokojącego i że to normalny objaw i że może być to po lekach dopochwowych.Tak jak juz bylo wspomniane, dzidzia wcale nie musi byc wielka bo. 2,500 to tez prawidlowa waga urodzeniowa, wiec sie nie martw. Pamietaj ze to tez wplywa na dziecko.
A co lekarz Ci powoedzial na ten wodnita wydzirline??
No widzisz sama wiesz najlepiej mała nie ma po kim sie wielkoludem urodzić. Wiec ważne ze rośnie swoim tempem.
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ziemniaczek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Marzec 2016
- Postów
- 925
Dziękuję wam dziewuszki za radę bo są one dla mnie bezcenne i postanowiłam rodzic w moim mieście w szpitalu przedwojennym ale za to mój kochany lekarz będzie.
A ja juz po wizycie.
Fabian waży 3800g mam nadzieję że lekarz się myli ale znając jego on się nigdy nie myli..
Przeplywy bardzo dobre łożysko 1 stopień jak na początku ciąży wody też w normie.
Jak nic się nie wydarzy do 10 listopada to mam skierowanie do szpitala na wywołanie.
No i to wszystko
A ja juz po wizycie.
Fabian waży 3800g mam nadzieję że lekarz się myli ale znając jego on się nigdy nie myli..
Przeplywy bardzo dobre łożysko 1 stopień jak na początku ciąży wody też w normie.
Jak nic się nie wydarzy do 10 listopada to mam skierowanie do szpitala na wywołanie.
No i to wszystko
reklama
Hej! U mnie po wizycie wszystko ok. Maluszek waży już prawie 1,5 kg, niesamowicie ruchliwy, tym razem pokazał nawet kawałek buźki. Wygląda na to, że nochal będzie miał po mężu hehehe. Szyjka nadal 35 mm, więc pomimo bardzo częstych twardnień i skurczów nie drgnęła ani o milimetr. Wody prawidłowe, pH prawidłowe. Ogólnie nic nowego - żadnych leków na rozkurcz nie dostałam. Gin powiedział, że po 30 tc to się już skurczów nie wycisza, bo one mają prawo występować.
Gratuluję dziewczynki udanych wizyt. Wszystkie się trzymamy jakoś, oby tak dalej!
Gratuluję dziewczynki udanych wizyt. Wszystkie się trzymamy jakoś, oby tak dalej!
Podziel się: