reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Katierinka z tym wiekiem biometrycznym to jest różnie, zależy jak usg wyskaluje. Miałam ostatnio kilka usg i na każdym wychodziło inaczej z rozstrzałem nawet 2 tygodni. Ja miałam nadzieję, że to data z karty ciąży jest wiążąca...

U mnie wynika to tez z niepewnosci co do daty OM. Ja mam ja wpisana w karcie ciąży,ale to jest data "usredniona",bo mialam kilka cykli z dlugimi plamieniami przed okresem i nie do konca potrafie powiedziec,kiedy ta OM faktycznie sie zaczela. Wiec te slowa dzisiaj byly dla mnie o tyle pocieszajace,ze moze faktycznie strzelilam za pozna date,do tego moze owulacja przyszla nieco wczesniej,i juz roznica tygodnia moze byc. Na moja i mlodego korzysc :) od razu zerknelam na usg genetyczne coreczki,ono pokazywalo date porodu o 4 dni wczesniejsza niz z OM,ale wtedy rowniez z data OM troche strzelalam,z tego samego powodu. Ostatecznie urodzila sie 11 dni przed terminem z OM a 7 dni przed terminem z USG gen. Natomiast jak poczytalam sobie jakies stare wpisy gdzies na forach,to laski naprawdę rodza roznie,niezaleznie od OM i daty z genetycznego :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Już raz pisałam, ze jeden lekarz mi strzelił wykład o mierzeniu szyjki. Zgłosiłam się z powodu licznych skurczy i podczas usg pokazywał i tłumaczył mi ze pomiar może rożnie wyjsć. Mi w ciagu jednego badania wychodziło od 2,7-3,1 mm. Kazał być spokojnym bo mi nie zeszło poniżej 2,5.
Wiec nie bójcie się tak bardzo bo to tez zależy od ułożenia głowicy usg.
 
Julia ja biorę hydroxyzynę 10 na noc. Bałam się, że maluch będzie po tym mniej ruchliwy ale kopie w nocy jak szalony a mi jest łatwiej zasnąć. Też się troszkę martwię czy nie ma skutków ubocznych ale w szpitalu wszystkim to podawali i pytałam różnych lekarzy, podobno bezpieczne. Relanium to coś w ten deseń jest.

Mi tez lekarz powiedxial ze spokojnie moxna 10 brac na noc.

A tak z innej beczki, czy Wy dziewczyny tez sie tak strasznie pocicie w nocy???
 
Na szczęście nie. Ale ja mam generalnie dość chłodno w mieszkaniu, w sypialni zakręcone kaloryfery. Chociaz nie wiem, czy to pocenie ciążowe od tego zalezy.
 
Ruzik tak jak mowisz bede odpoczywac jak wczesniej i damy rade! Bardzo bardzo niechcialabym tych sterydow...
To juz ladny tydzien masz;)

Slivka no wlasnie dzis nie wzielam tabletki bo wczoraj recept zapomnialam...

Jadzia pocieszasz;) ja jeszcze az tak sie niemartwie, na szczescie szyjka zamknieta i twarda to chociaz tyle dobrego;)

Vixen dziekuje ze linka poczytam;)

Adapali ja sie niepoce tak w nocy;)

Dzis przychodzi do mnie polozna srodowiskowa;)

Wczoraj od lekarki dostalam namiary na polozne ktore poleca, jedna jest z okolicy i planuje sie z nia umowic zeby porozmawiac na temat ewentualnego porodu...
Bo nie ukrywam ze chcialabym naturalnie sprobowac!

Pytalam sie o szew wiec powiedziedziala ze to zalezy jaki sposob porodu wybiore pewnie przez to jak CC to sciagna mi przy operacji. A tak to 36-37 tc
 
W poprzedniej ciazy po założeniu szwu w 24 tygodniu, w jakimś 27 dostałam sterydy. Wkrótce potem wyszłam do domu ze szpitala.

W ogóle jako ze troche sie wtedy w szpitalu należałam, to i nasłuchałam sie i widziałam różne przypadki. Były dziewczyny, które po 3-4 miesiące leżały (w sensie były w szpitalu, nie plackiem), zeby donosić ciąże. I sie udawało. Koleżanka miała szyjki jakieś kilka mm, co chwile lekarze jej mówili, ze w każdej chwili moze urodzić, dziewczyna miała chwile załamania...jak my wszystkie zreszta, bo sa to bardzo stresujące sytuacje. Wyszła po dwóch miesiącach w szpitalu do domu w jakimś 35 tygodniu. Potem normalnie chodziła, żyła dość intensywnie, urodziła donoszone dziecko. Nie ma reguły.
Ja niestety jestem straszna panikara, i to tez nie pomaga.
 
Już raz pisałam, ze jeden lekarz mi strzelił wykład o mierzeniu szyjki. Zgłosiłam się z powodu licznych skurczy i podczas usg pokazywał i tłumaczył mi ze pomiar może rożnie wyjsć. Mi w ciagu jednego badania wychodziło od 2,7-3,1 mm. Kazał być spokojnym bo mi nie zeszło poniżej 2,5.
Wiec nie bójcie się tak bardzo bo to tez zależy od ułożenia głowicy usg.

Dokładnie tak jest jak mówisz. Jak lekarz bardziej dociśnie to wychodzi dłuższa szyjka. Granica błędu to nawet 5 mm. Mój gin mówi, że mierzy w taki sposób, że wychodzi najkrótsza opcja :-)

Ja się nie pocę na szczęście :-) ta atrakcja mnie ominęła
 
U mnie pocenie sie zawsze oznacza jakas infekcje typu przeziebienie. Dlatego jak tylko w nocy sie spoce,to kd razu wiem,ze cos niedobrego sie dzieje. A przez silna alergie na roztocza mam obnizona odpornosc,wiec juz nawet w tej ciazy po takim poceniu sie mialam potem przechlapane. Ale Tobie adapali zycze,zeby to jednak byly ciazowe hormony :)

Slivka,nie wiedzialam z tymi pomiarami. Musze zapytac o to moja lekarz prowadzaca. Ale u mnie jak u mnie lekarka mierzyla,to bylo 19 mm,natomiast przy drugim pomiarze przez innego lekarza na rowniez jakims super sprzecie,po 3 dniach polegiwania, bylo 19-21 mm.

Ej,dziewczeta,czy Wy tez macie tak,ze po luteine dopochwowej jest Wam tam troche bardziej ciazowo niedobrze? Mnie jakby zaczelo troche mdlic i powrocila lekka wrazliwosc na zapachy-co prawda delikatne to są dolegliwosci w porownaniu do tego hardkoru,jaki przeszlam na poczatku ciąży,ale jednak jakby cos jest.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do tych różnic w pomiarach o mm, położna w szpitalu powiedziała, zeby nie przywiązywać wagi, bo to zalezy od tego, jak kto głowice przyłoży.
Ważne jest, zeby jakiegoś drastycznego skrócenia nie było.
 
Do góry