reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ja cały czas sie ruszam, duuuuzo więcej niż w pierwszej ciąży! W domu funkcjonuje normalnie, przygotowuje posiłki, zajmuje sie córka. Wiadomo ze w wolnych chwilach leżę! W weekendy pozwalam sobie na wyjaśnia z domu, jeżdzę do rodziców, teściów itp. Staram sie podczas takiej wizyty polegiwać! Dodam ze odległości do pokonania to 10 minut autem! Można powiedzieć ze prowadzę oszczędny tryb życia! Moja gin leżeć kazała mi tylko przez 5 dni po założeniu pessara


Jestem w 35 tygodniu ciąży
 
reklama
Oczywiście normalnym funkcjonowaniem tego nie można nazwać bo zrezygnowałam prawie ze wszystkiego: spacery z córka, odprowadzanie jej do żłobka, wyjścia do sklepów, weekendowe wypady z rodzina, wyjścia do znajomych itp, nie sprzątam! Jednym słowem funkcjonuje tylko w domu, wychodzę tylko tak jak wspominałam powyżej plus badania i wizyty u gin! Choć ostatnio ginka powiedziała ze nam być ostrożna do następnej wizyty czyli do środy a pózniej mogę robić co chce [emoji3] ale ja i tak nie zamierzam szaleć, bo w poprzedniej ciąży mój poród zaczął sie jak w amerykańskim filmie od odejścia wód - żadnych boli wcześniej nie miałam


Jestem w 35 tygodniu ciąży
 
Dzien dobry dziewczyny
Dzis maz pierwszy dzien w pracy po urlopie,a mi sie nie chce niestety juz dalej spac,a jeszcze tydzien temu spalam nieraz do 11 stej.
Pozytywne jest to ze wczoraj sie tu upaly skonczyly i dzis juz troche chlodniej.
W przyszly wtorek przyjezdza siostrzyczka na dwa tygodnie wiec znow bedzie mnie mial kto obsluzyc, potem mama i mysle ze pod koniec wrzesnia maluchy juz beda ze mna,bo chyba dobrze jest przy ciazy blizniaczej jak sie do 35 tygodnia dotrwa.

Dziewczyny czy wy po macierzynskim planujecie powrot do pracy?
Szczerze mowiac cieszylam sie ta ciaza na poczatku bo w sumie od poczatku jestem na chorobowym, majac nadzieje ze troche odpoczne zajme sie soba.Nie spodziewalam sie takich komplikacji i przywiazania do lozka.
Teraz nie wiem jak ogarnac temat pracy, pracodawca nie okreslil sie jasno czy mnie przyjmie po macierzynskim, maz chce zebym wrocila troche ze wzgledu zebym nie zebrala o jego pieniadze i zebym miala mozliwosc wyjscia do ludzi.Maz zdeklarowal sie ze bedzie oplacal nianie gdy wroce do pracy, a bierzemy tylko pod uwage pol etatu w moim przypadku.
Jak to ogarnac by bylo normalnie, zaczynam podejrzewac ze jak zostane mama pelnoetatowa, to nikt z nas nie bedzie szczesliwy.
Jak to u was dzialalo, przewaznie macie juz po jednym dziecku?
 
Cześć laski
Marluna
Mój idzie do pracy w następny poniedziałek. Urlop niestety dobiega powoli do końca.
U mnie pogoda taka sobie deszcz ponuro i 18 stopni. Ale dla mnie dobrze.
A co do pracy to ja nie pracuje i nie pracowałam wcześniej ale na twoim miejscu jakbym nie musiała to bym nie poszła do pracy póki maleństwa będzie małe .
Przez rok będziesz dostawać macierzyńskie to parę groszy będziesz mieć.
Ja wolałabym siedzieć z dzieckiem i korzystać z uroków macierzyństwa Zdążysz pójść do pracy.
Ale to moje zdanie
 
Hej Marluna ja mając pierwsze dziecko poszłam do pracy gdy poszło do przedszkola czyli miało 3,5 roku a drugi synek miał wtedy 2 lata i ten młodszy miał opiekunkę.Teraz z racji tego że prowadzę własną działalność i chodzi o dopilnowanie wszystkiego chciała bym pójść do pracy tak po roku tym bardziej że pracowałam od godz 9.30 do 15 teraz bym skrucila do 14 jest to kilka godzin myślę że da się to jakoś pogodzić
 
Ja przy pierwszym dziecku wróciłam do pracy jak córka miała 8 miesięcy! Chciałam być w domu dłużej, ale sytuacja w pracy wymagała mojego powrotu! Nie ukrywam, ze zgodziłam sie tylko dlatego ze córka zajęła sie moja mama, gdybym miała ja wysłać do żłobka albo zostawić z kimś obcym to by mi sie do pracy tak nie spieszyło! Córka od samego początku nie sprawiała żadnych problemów wiec szybko przyzwyczaiłam sie do pracy! Ale ja swoją prace bardzo lubię i mam na tyle dobrych pracodawców ze w każdej chwili mogę wyskoczyć z pracy lub wziąć wolne! Mam tez możliwość pracy z domu raz na jakiś czas [emoji3] teraz tez planuje powrót tak po 8 miesiącach zwłaszcza ze od początku ciąży jestem na L4 :( ale czas pokaże jak bedzie


Jestem w 35 tygodniu ciąży
 
Marluna, jesli masz umowe o prace to pracodawca musi Cie przyjac po urlopie macierzynskim. Chyba ze tam u Was jest jakos inaczej?

Moim zdaniem pol etatu to super pomysl. Potrzeba kontaktu z ludzmi to tez moim zdaniem sprawa indywidualna, zobaczysz w praktyce jak sie bedziesz czula. Ja co do doswiadczen z dziecmi sie nie wypowiadam, bo to moje pierwsze, ale juz wiem ze bede miala duzy dylemat co zrobic i czy wrocic po roku czy po dwoch, na pewno nie pozniej, bo nie chcialabym sie zasiedziec w domu.

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dordaw nie wiem jak jest w Pl ale tutaj pracodawca nie moze zwolnic na chorobowym i na urlopie macierzynskim ktory tu trwa 14 tygodni.Po tym mam obowiazek wrocic do pracy wczesniej to byl caly etat, po porodzie nie wchodzi w gre caly etat dlatego chociaz z tego powodu moze mi wypowiedziec umowe.
Pozatym co nierealne ale nawet gdybym chciala wrocic po macierzynskim na caly eteat to po tak dlugim chorobowym, pewnie gdyby chcial mnie zwolnic mogl by to zrobic podajac jakis inny powod niz macierzynstwo.
U mnie jest jeszcze tak ze ja wspieram rodzine w Polsce, bo pochodze z biednego regionu gdzie pracy ze swieca szukac, troche przeraza mnie to ze jak strace prace to bedzie niewykonalne.A znalezienie nowej pracy z dwojka niemowlakow tutaj to tez dla nowego pracodawcy bedzie utopia, pozatym ja jestem juz dobrze pod 40stke, i rozruszac w tym wieku prace zawodowa po kilkuletniej przerwie do latwych rzeczy nawet tu nie bedzie nalezec.
Kurszcze jak czlowiek planuje ciaze to czasem nie mysli tez o innych waznych sprawach, jakbh mu klepki na oczach wyrosly.
 
reklama
Do góry