reklama
A skąd! Ani razu tu nie miałam ktg i nie będę raczej. Tylko serduszka słuchają 1raz dziennie.
Po magnezie też jestem cała rozpalona ale przywyklam.
Aaa..i oczywiście że lepiej bez sterydów urodzić w 36 niż ze sterydem w 32 czy 33'!!!!!
Po 34 już pluckom zupełnie nic nie grozi
A artykuły jest z najlepszego serwisu dla lekarzy w Polsce. Jeśli mamy czemuś ufać, to właśnie informacjom stamtąd. Polecam Wam.
Wyobraźcie sobie ze 2 dzień mam zaparcia :'( to ze stresu... Ale od tego mam skurcze większe( i się jeszcze gorzej stresuje :'(
Po magnezie też jestem cała rozpalona ale przywyklam.
Aaa..i oczywiście że lepiej bez sterydów urodzić w 36 niż ze sterydem w 32 czy 33'!!!!!
Po 34 już pluckom zupełnie nic nie grozi
A artykuły jest z najlepszego serwisu dla lekarzy w Polsce. Jeśli mamy czemuś ufać, to właśnie informacjom stamtąd. Polecam Wam.
Wyobraźcie sobie ze 2 dzień mam zaparcia :'( to ze stresu... Ale od tego mam skurcze większe
( i się jeszcze gorzej stresuje :'(
aniolkowa.mama
W oczekiwaniu na CUD
Hope tak chodze. Kilka delikatnych spacerków dziennie po korytarzu. Mam tez chyba ten zespół chodzących nóg i po prostu musze sie przejsc bo wariuje. Szyjka jest rozwarta na ok 2-3cm. To znaczy była w zeszły piątek i od tamtej pory nie sprawdzali.
W Anglii nie uznają progesteronu w ogóle. Miałam po in vitro do 7tc i kazali odstawić bo wg nich nie ma żadnego wpływu na podtrzymanie ciąży. Oni tu robią co chwile jakies badania i mówią, że ostatnie wskazują na to, że progesteron nie pomaga. Ja i tak brałam na własną rękę do 16tc.
Tez mam zaparcia. Teraz dostaje jakies antybiotyki, ktore powodują biegunki i jestem przeszczęśliwa,mże mogę sie normalnie załatwić. Natomiast przy zaparciach chodziłam tylko jak juz czułam, że musze, wlasnie zeby uniknąć parcia. Ale jelita mnie bardzo bolały i miałam kolki.
U mnie takim trigerem tez do stawiania sie brzucha jest pełny pęcherz. Dlatego staram sie chodzic do wc cześciej, żeby nie dopuścic do bólu pęcherza i skurczy
W Anglii nie uznają progesteronu w ogóle. Miałam po in vitro do 7tc i kazali odstawić bo wg nich nie ma żadnego wpływu na podtrzymanie ciąży. Oni tu robią co chwile jakies badania i mówią, że ostatnie wskazują na to, że progesteron nie pomaga. Ja i tak brałam na własną rękę do 16tc.
Tez mam zaparcia. Teraz dostaje jakies antybiotyki, ktore powodują biegunki i jestem przeszczęśliwa,mże mogę sie normalnie załatwić. Natomiast przy zaparciach chodziłam tylko jak juz czułam, że musze, wlasnie zeby uniknąć parcia. Ale jelita mnie bardzo bolały i miałam kolki.
U mnie takim trigerem tez do stawiania sie brzucha jest pełny pęcherz. Dlatego staram sie chodzic do wc cześciej, żeby nie dopuścic do bólu pęcherza i skurczy
Dordaw
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2016
- Postów
- 884
Ja tez chodzę tylko wtedy jak juz nie mogę wytrzymać ale wtedy wcześniej mam z pół dnia wzdęc i nasilone skurcze i to ma taki minus. Sama nie wiem co gorsze.
U mnie robią KTG 2 x dziennie i dodatkowo słuchają raz przez sondę. Wczoraj na IP miałam 2 razy robione i juz 2 na oddziale i żadnych skurczy nie wykazuje dlatego ten lekarz nic mi nie dał... Dzisiaj w południe położna tak mnie ścisnela tymi pasami ze aż pępek mi na wierzch wyszedl i ledwo mogłam oddychać. Mała się kręciła i coś tam jej nie lapalo. Myślałam że po tym brzuch mi będzie tańczył tango ale na razie nie jest źle.
Teraz popadlam w wątpliwość co do sensownosci brania tych sterydów gdy nie ma większej akcji bo jak za tydzień przestaną działać, coś się zacznie dziac za dwa to wtedy podanie drugiej dawki może być ryzykowne. Poplątane to wszystko, ehh.
Moriska to dziwne ze Ci KTG nie robią. Tak to by przynajmniej było wiadomo czy rzeczywiście te skurcze są jakieś większe czy też nic nie wychodzi... Hmm... Trzymaj się i postaraj wyluzować. Mi tu zrobiło się jakoś raźniej i odczuwam to po brzuchu dzisiaj. Albo to po prostu jeden z trochę lepszych dni w tej sinusoidzie.
U mnie robią KTG 2 x dziennie i dodatkowo słuchają raz przez sondę. Wczoraj na IP miałam 2 razy robione i juz 2 na oddziale i żadnych skurczy nie wykazuje dlatego ten lekarz nic mi nie dał... Dzisiaj w południe położna tak mnie ścisnela tymi pasami ze aż pępek mi na wierzch wyszedl i ledwo mogłam oddychać. Mała się kręciła i coś tam jej nie lapalo. Myślałam że po tym brzuch mi będzie tańczył tango ale na razie nie jest źle.
Teraz popadlam w wątpliwość co do sensownosci brania tych sterydów gdy nie ma większej akcji bo jak za tydzień przestaną działać, coś się zacznie dziac za dwa to wtedy podanie drugiej dawki może być ryzykowne. Poplątane to wszystko, ehh.
Moriska to dziwne ze Ci KTG nie robią. Tak to by przynajmniej było wiadomo czy rzeczywiście te skurcze są jakieś większe czy też nic nie wychodzi... Hmm... Trzymaj się i postaraj wyluzować. Mi tu zrobiło się jakoś raźniej i odczuwam to po brzuchu dzisiaj. Albo to po prostu jeden z trochę lepszych dni w tej sinusoidzie.
aniolkowa.mama
W oczekiwaniu na CUD
Ja w ciagu dnia mam tak max do 10 skurczy i mowia mi, że to jest do zaakceptowania. O ile to są cały czas z taką samą siłą a nie mocniejsze.
Powiem wam, że tez mam rozkminke teraz z tymi sterydami, ale chyba wole opcje podania za wcześnie niz nie podania w ogóle. Wszyscy lekarze mi powtarzają, że miałam sterydy wiec nie mam sie o co martwić. Musze chyba sie wgłębić w temat :-)
Ktg tez mam 2 razy dziennie. Tylko ze u mnie ktg to straszna męczarnia, bo moje dziecko albo to odpycha raczkami i nożkami, albo ucieka i sie chowa przed tym a że jeszcze ma duzo miejsca to takie to jest łapanie go po całym brzuchu przez 40 minut. Z wielką pasją nie lubi tego badania :-)
Powiem wam, że tez mam rozkminke teraz z tymi sterydami, ale chyba wole opcje podania za wcześnie niz nie podania w ogóle. Wszyscy lekarze mi powtarzają, że miałam sterydy wiec nie mam sie o co martwić. Musze chyba sie wgłębić w temat :-)
Ktg tez mam 2 razy dziennie. Tylko ze u mnie ktg to straszna męczarnia, bo moje dziecko albo to odpycha raczkami i nożkami, albo ucieka i sie chowa przed tym a że jeszcze ma duzo miejsca to takie to jest łapanie go po całym brzuchu przez 40 minut. Z wielką pasją nie lubi tego badania :-)
reklama