reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

odrabiałam właśnie lekcje z młodym i się zastanawiam jak ja to ogarnę przy niemowlaku. Nie dziwie się mamusiom , które mają już dziecko, że nie śpieszy się do porodu.

Lucalew - na kiedy maz termin? bo ja ma 05 września. Trzymam kciuki za męża.
Malinova - 02 to też nie jest źle :) dobrze, że nie np. 06. Ja czekałam długo ponad 5 godzin na CC. Akcja była ale rozwarcia nie, dziecko miało dobre tętno to cieli według kolejki. A była sporaaaaaaa. Byłam chyba 8 tego dnia.
Mitaginka - ale jakieś skurcze dziś są czy cały dzień cisza? ja oddam ci swoje bo mnie od rana męczą...
 
reklama
a ja wcale nie mam ktg... pewnie najbliższe mi zrobią w niedzielę :rofl2:

Kołtunek tak szczerze to rzeczywiście z jednej strony się boisz żeby starszak nie "ucierpiał" na pojawieniu się malucha, a z drugiej panuje jakieś takie totalne wyluzowanie jeśli chodzi o przygotowania dla numeru 2, że to aż przeraża :-D u mnie nawet łóżeczko nie jest złożone baaa jak się wejdzie do sypialni to poza kartonem z łóżeczkiem opartym o ścianę nie ma śladu, że tam wkrótce zamieszka mały człowiek ;-) normalnie jak sobie przypomnę jak to było ze starszakiem to czuję się jak wyrodna matka ;-)

Mitaginka nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że rozpakujemy się tego samego dnia ;-) jeśli mam rację to ta majówka jest ostatnią szansą na dłuższy czas na pojedzenie sobie maca i innych "rarytasów" bez konsekwencji :-D

Malinova mam rozumieć, że zadowolona jesteś z wózka ;-) mój leży w kartonie... tylko kolory sprawdziłam i siuś ;-)

Moje chłopie za niedługo wróci z robo i zaczynamy "urlop macierzyński" ;-) następny raz do robo pójdzie koło 25-go maja ;-)jeszcze przed szpitalem zaliczymy urodziny mojego taty, bo ma 2-go i będzie great :-D
 
Auralka, a już myślałam, że tylko u nas panuje takie wyluzowanie jeśli chodzi o przygotowania do narodzin:D nic nie zrobione, miejsce na ubranka nie naszykowane, łóżeczko czeka na skręcenie, nawet imię nie wybrane :-D pełen luzik

ja marzę o takiej pysznej pizzy u nas i to bedzie chyba pierwsze miejsce jakie odwiedzę gdy już będę mogła chodzić:) i lody w Macu muszę zaliczyć:)
 
hahahah Dzastina piona :-D ja przyszykowałam miejsce na ciuchy i coś tam, ale za mało, więc wszystko jest piętrowo i poupychane w różne dziwne miejsca i w zasadzie nic znaleźć nie mogę ;-)normalnie to i tak nic tam nie szukam, ale dzisiaj wreszcie zmusiłam się do zrobienia ostatniego prania młodej i szczerze się zdziwiłam próbując zlokalizować różne rzeczy ;-) a pizzy i lodów z maca to życzę ci z całego serca i żebyś zdążyła je zaliczyć więcej niż raz przed teleportacją małej :-)
 
Laski jak macie gdzie to rozkladajcie lozeczka, moje stoi juz tydzien i mimo ze ladna pogoda okno coaly dzien otwarte to po nocy i tak czuc zaduch od niego wiec warto wczesniej rozlozyc
 
KołtunEK, spinania brzucha standardowo mam. Teraz nawet cmi jak na okres. Ale nic spektakularnego ;-) może to i lepiej, bo teściowa się na mnie obraziła. A to oni mają się zająć Martynka w razie czego.
W temacie jedzenia na zapas mam na dzisiaj chipsy ;-)
 
Koltunek termin mam na 11 sierpnia. Trzymam kciuki zeby brzusio sie uspokoil z tym spinaniem. U mnie za to maly caly dzien bardzo aktywny az zaczynam sobie wkrecac z ta pelnia. Oby nieeeeeeee

Malinova usmialam sie z tymi kotami. Jak lezalam w szpitalu to nie skojarzylam placzu dzieci z kocim :-)

Dzastina no to zycze Ci tej pizzy i loda z maca co bys zdazyla przed rozpakowaniem :-)
 
Hej dziewczyny,

jak tak czytam Wasze wypowiedzi, to widze ze jestesmy na podobnym etapie przygotowan :D u mnie lozeczko skrecone i "wietrzy" sie w innym pokoju zanim stanie w naszej sypialni, posciel nieubrana, sterta upranych, ale niewyprasowanych ciuszkow lezy w garderobie, druga sterta, jeszcze wieksza niewyprana nawet, a do szpitala mam kupiona jedna koszule i tyle:) wozek upatrzony ale pojechac po niego nie ma kiedy, za to moj maz po pracy dzielnie muruje na ogrodzie grilla. Bo grill wielkosci pieca krematoryjnego jest nam niezbedny gdy porod tuz, tuz... ot, logika.

W kazdym razie jutro mamy Dziewczyny kolejny dzien i kolejna szanse zeby cos "podgonic" w przygotowaniach do naszych zblizajacych sie wielkimi krokami porodow ;-) a tymczasem spokojnej nocy Wam zycze !
 
Dzien dobry wszystkim, tak, tak dziewczyny to juz maj, gratuluje przetrwania kolejnego miesiaca, powiem szczerze ze w lutym nie mialam nadziei na to ze dotrwam tak dlugo, maj byl abstrakcja, ale jak to mowia apetyt rosnie w miare jedzenia.:)
 
reklama
Maj, maj, ukochany maj!!!!!
Wszystkim Wam gratuluję dotrwania do maja:) tym które szykują się do porodu niech dotrwają do terminów, które im pasuje!
Tym które, mają dalszy termin niech dzieciaczki grzecznie czekają na swoje miesiące:)

Udanych majówek i tych na dworze i tych w domku:)

Ja dzisiaj idę do gina na 18.30, mam nadzieję że usłyszę że już jest ok:) a jutro skończę 37 tc:)
 
Do góry