reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Auralka, to gratuluję udanej wizyty! A powiedz mi, dlaczego od początku tak zależy Ci na tym maju? :) chodzi o to, że wolisz bardziej donoszoną ciążę, czy może wolisz maj od kwietnia? :p

U mnie nic. Wieczorem padłam po 21:00. Faktycznie odkąd zaczełam się ruszać, chodzić, spędzać czas na świeżym powietrzu, to o wiele lepiej mi się śpi ;) jestem ostatnio tak zmęczona, że nie wyobrażam sobie rodzić. Serio. Zwłaszcza w nocy. Taki wysiłek... Poza tym naprawdę wydaje mi się, że tak szybko to nie nastąpi. A ludzie wokół pytają, rodzisz już? itd. No tak, pessar ściągnięty, to i powinno się coś ruszyć. I pewnie znów usłyszę, że pewnie to moje całe leżenie było niepotrzebne. :sorry:
 
reklama
Mitaginko
Tez lepiej sie czułam juz chodząc więcej.,a cc było za wcześnie zrobione. Pewnie chodzilabym jeszcze gdyby nie pospiech lekarza.
Lezenie jak lezenie ale nospa byla niepotrEbna moim zdaniem, lepsza byla pompa z magnezem.Ale coz....dzis inaczej bym postąpiła i wybrala innego lekarza.

Pozdrawiam Was
 
Nie wiem, może te wszystkie leki to takie placebo, ale o tym się nie przekonamy. Ja nie wyobrażałam sobie ich nie brać w momencie, kiedy nawet kiedy je brałam, to bolał mnie brzuch itd. Brałyśmy je ze stresu. Zresztą miałam kilka takich sytuacji, że chciałam pominać jakąś dawkę np no spy, albo robiłam podejście do odstawienia luteiny, to zaczynało być gorzej. Może to psychika... ale tak było.

Mam jakiś kryzys. Właśnie zjadłam michę frytek. I zaraz otwieram czekoladę. Dopóki musiałam leżeć, to byłam na nudę obojętna. A teraz po prostu nie mogę znieść tego, że siedzę w domu. Sprzątnęłam pokój Martynki i oczywiście sił brak. A trafia mnie, że M. w pracy, że czas ucieka przez palce, że nic nie robię, że zjadłabym coś dobrego, a nie mam co :/ Źle już ze mną :szok:
 
Mitaginko
Ja bralam te leki ze strachu,a w szpitalu odstawili i bylo ok,bo sie nie balam.psychika!

Ja teraz wcinam czekolade na stres,cala ciążę nie tknelam słodyczy tylki zdrowe rzeczy a teraz pochłaniam co bądź ;-)
 
Hej :-)

Mitaginka czemu akurat maj? w sumie nie wiem jakoś tak się nastawiłam i w sumie cciałabym żeby młoda jak najdłużej posiedziała w brzuchu, bo wstyd się przyznać, ale jestem zupełnie nieprzygotowana na jej wyjście i ostatnio zaczynam mieć jazdy podobne do ataków paniki :baffled:

Jup jak się czujesz? Lepiej już? Cały czas trzymam kciuki za szybkie oswojenie się z waszą słodką domową rewolucją :-)

z ciekawostek - jednak złapałam tego piiip wirusa od młodego :-( gardło mnie boli... no masakra :-( a jeszcze dzisiaj mam sporo takich pierdół do załatwienia...
 
Ja mam dzisiaj dzień leniwca. Poza pokojem Martynki nie zrobiłam nic. Próbowałam nawet pospać, ale akurat teściowa przyszła i mnie zbudziła. Aktualnie wygrzewam kości na tarasie. Nie poszłam na dzień otwarty do przedszkola, już wiem że nie doszłabym w dwie strony.
 
Cześć:)

Ja już po wizycie, szyjka trzyma, Mała waży już 2550 :) ktg w normie choć młoda postanowiła dzisiaj przespać badania i nic nie było jej w stanie ruszyć, GBS ujemny, mocz już wyszedł ok:) jeszcze tydzień mam uważać, ale mogę zacząć troszkę więcej wstawać:) no i muszę się tak nastawić by urodzić 14.05 bo mój gin ma wtedy dyżur, tylko jak to zrobić:-D

Auralka, to życzę Ci dużo zdrówka! Gratuluję udanej wizyty, maj juz nie daleko, więc na pewno wytrzymasz:)

Jup, jak się czujesz? Jak dzieciaczki? Widzę, że masz duży niedosyt z tej ciąży:( ciesz się swoimi dzieciaczki, bo najważniejsze, że są z Tobą i zdrowe:)

Mitaginka, odpoczywaj, bo jak się zacznie sajgon to razem z Jup będziemy tęsknić do czasów ciąży:) ciesz się piękną pogodą i nowym etapem ciąży:)
 
reklama
Dzastina cudne wiadomości :-) to może ustaw sobie drugi suwaczek i odliczaj do 14-go ;-) zostało Ci jedyne 20 dni czyli już mniej niż 3 tygodnie :szok: ze znanych mi przyspieszaczy to poza bzykaniem jest jeszcze wizyta w McDonalds ;-) na moje 3 koleżanki zadziałało ;-)

Mitaginka masz rację teraz odpoczywaj sobie, bo tak narawdę dopiero teraz masz spokojną głowę :-) nabierz energii i humoru przed godziną "zero" ;-)

Ja dzisiaj pozałatwiałam parę głupot ;-) i byłam na lodach w Mac'u ;-) no i teraz tak się zastanawiam czy iść do rossmana po podkład (bo promocja -49% jest do środy na podkłady, pudry i róże, a potem będzie na tusze i jeszcze później na cienie bodajże ;-))
 
Do góry