reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

a ja jestem w 6 t.c. i 2 dn i tez mam skurcze i kłucia jak przy okresie i martwie się tym okropnie. pani doktor powiedziała że na razie nie może stwierdzić co jest ich przyczyną. Czy któś też tak miała????
 
reklama
takie bole i skurcze w tak wczesnej ciazy moga byc zwiazane z powiekszajaca sie macica-tez tak mialam-nie jest to zbyt mile ale normalne-jednak lekarzem nie jestem i jesli masz jakies watpliwosci to radze skonsultowac sie z innym lekarzem badz zrobic szybciej usg.dopoki tego nie zrobisz staraj sie jak najwiecej wypoczywac.

zycze pogody ducha!
 
Cześć, ja jestem w 6 t.c. i 2 dn. i od dwóch tygodni(od dnia kiedy powinnam dostać miesiączkę) mam takie kłucia i pojedyńcze skurcze od czasu do czasu w dole brzucha. Pani doktor powiedziała że jeszcze nie może stwierdzić co jest tego przyczyną. dała mi skierowanie na usg, które mam zrobić nie wcześniej niż za 2 tyg. Jestem bardzo niespokojna, nie wiem czy już mogę powiedzieć rodzicom i teściom o ciąży(jest stwierdzona) bo boję się że coś jest nie tak? Proszę Was, jeśli króraś to miała napiszcie jak długo to trwa i czy to coś poważnego!
 
Wydaje mi się, że to przez powiększającą się macicę. Mnie na początku ciąży dość dokuczliwie bolał brzuch, ale po jakimś czasie przeszło. Możesz spokojnie wziąć no-spę, jest rozkurczowa i powinna pomóc. Poza tym jest dozwolona w ciąży.
 
Nawet nie wiecie jak bardzo jestem WAM wdzięczna że odpisałyście!Dziękuję! To moja pierwsza ciąża i boję się bo bardzo pragniemy z mężem tego dzidziusia. Jeszcze nic nikomu nie powiedzieliśmy bo te skurcze mnie martwią i bałam sie że to coś bardzo złego. Ale i tak poradzę się jeszcze jakiegoś innego lekarza czy coś wie o takich przypadkach jak mój.
Jeszcze raz wielkie dzięki. Wiem że mogę na WAS liczyć! Pozdrawiam Was serdecznie
 
wogóle to Wam zazdroszczę że już jesteście tak blisko rozwiązania. Bardzo wam się dłuży czas oczekiwania? ja już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę mojego dzidziusia a to dopiero nastąpi(oczywiście jeśli będzie wszystko dobrze) w listopadzie. Ale wytrzymam-muszę. Ślę buziaczki, papa
 
Apdelorm, idź do innego lekarza na konsultacje,
lekarz jest od tego, żeby zareagować, jak nie wie to niech da Ci skierowanie na badania, na usg itp. Nie można przecież powiedzieć "nie wiem" i to wszystko.
Trzymam kciuki, ale przede wszystkim się nie denerwuj, wiesz że to ważne, idź do innego lekarza aby rozwiać wszelkie wątpliwości.
pozdrawiam i daj znać co u Ciebie
 
po pierwsze- jak byłam własnie w 6-7 tyg ciąży miałam takie bóle że mnie w pół zginało na środku ulicy. Były gorsze niż te miesiączkowe i bez kitu, myslałam ze poronie. Ale zdarzało sie to raz -dwa razy dziennie i sie przyzwyczaiłam. Długo nie trwało to wszystko - z 10 dni.. Ale bolało cholernie. I faktem jest iż jest to powiekszająca się macica, czy przesuwająca.. No na poczatku to uczucie jak ci sie wszystkie organy przesuwają to nic przejemnego.

po drugie- juz nie mozesz sie Bąbla doczekac?? Współczuje... ja tylko tak z miesiąc chodze z tym uczuciem "kiedy wreszcie", a ty juz na samym początku.. dziewczyno, spokojnie, bo Cie szlag trafi, lepiej pokupuj jakies fajne rzeczy, zaplanuj pokoik i takie tam (ja w przesądy nie wierze, i od poczatku wszystko kupowałam..) ;)
 
Ja też miałam w pierwszym trymestrze takie skurcze. Lekarz zalecił mi zażywanie No Spy. Niebezpieczna jest sytuacja, kiedy pojawiają się plamienia. Wtedy trzeba się skontaktować z lekarzem.
 
reklama
Ja co prawda bóli nie miałam, ale lekko plamiłam w 7 tc. Wtedy też miałam zrobione USG, które zbyt wiele nie stwierdziło poza tym, że pęcherzyk ciążowy jest zagnieżdżony w ścianie macicy. Serduszko jeszcze wtedy nie biło. Myślę ,że dlatego Twoja lekarka radzi poczekać 2 tygodnie. Wtedy badanie przynajmniej jest sensowne. Nie martw się na zapas. Ja odczuwałam przez cały pierwszy trymestr coś w rodzaju napięcia macicy( w końcu ona cały czas się powiększa), ale nie był to ból. Tylko, że każda kobieta to inaczej odczuwa.

Nie zazdrość nam bliskiego rozwiązania, postaraj znaleźć sobie zajęcie, czytaj, ćwicz, spaceruj. Ciąża rzeczywiście trwa strasznie długo. Ja czasami myślę, że chciałabym to mieć za sobą, ale takie myśli pojawiły się niedawno, dlatego nie zazdroszczę Ci ich już na tym etapie.
 
Do góry