reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Odpuściłam już rozważania. Prawda taka, że nie na wszystko mamy wpływ. A muszę brać pod uwagę prędkość akcji porodowej, czas dojazdu, załatwienie opieki dla dzieci itp.
 
reklama
Dziewczyny jak u Was ? Mi się udało skontaktować z lekarzem. Póki co powiedział że mam się smarować maścią clotrimazolum, jak nie przejdzie do poniedziałku skontaktować się z nim i zobaczymy. Mam nadzieję że pomoże bo to pieczenie jest niewielkie ale jest...ahhh jestem już przecież na ostatniej prostej a tu takie kwiatki.
 
Ja dziś wreszcie 30 tc skończony, to mnie bardzo cieszy, bo w sumie maksymalnie jeszcze 6 tygodni leżenia, a leżę prawie 7.
Ogólnie to humor mam sobotni, czyli średni. Mam takie poczucie jak wiele znowu muszę odpuszczać i jak wiele to leżenie zabiera.
Ale trudno, nie dam się.
 
U mnie też w domu armagedon. Mąż dwa tygodnie temu wziął się za sprzątanie i na tym się skończyło. Wszędzie syf (bałagan to mało powiedziane), mąż się gubi i mam wrażenie że już go to przerasta. Nie wiem jak my dom wysprzątamy przed pojawieniem się w nim maluszka. Ja leżę ponad 3 tygodnie, zostały mi 2 więc perspektywa nienajgorsza tym bardziej że ostatni tydzień minął mi dość szybko. Oby tylko ta cholerna infekcja mi przeszła 😞
 
U mnie dziś 33+0. Ale od rana kiepski nastrój. Ja w sumie jestem na chodzie, ale niechęć do wszelkich prac domowych. Od 3 prawie nie śpię, jakąś drzemkę w międzyczasie złapałam, ale i tak mało przytomna. I tak marnuje dzień na kanapie, a już pół dnia minęło. Przez to, że tak szybko robi się ciemno to popołudniami ciężko się za cokolwiek zabrać. Tak myślę, żeby sprawdzić co już mam i torbę spakować do szpitala. Ale też jakoś nie idzie.
 
U mnie 35+4 wg wyliczeń szpitala. W planie maja 2 rozwiązania - 1) albo dociągniemy do 37 tyg i wywołują. 2) Albo skurcze pojawią się same i wówczas nie wstrzymują.
Zatem szacuję, że w szpitalu pobędę jeszcze 2 tyg.
 
Sodalit a dlaczego wywołują ? Jak synek daje radę bez mamy ?
Sylwica odpoczywaj póki możesz. ale tak na serio współczuję z tym niespanien....ja spalam dzisiaj w sumie niecałe 7 godzin i troszkę lepiej się czuję.
 
no właśnie sodalit - po co mają wywoływać?

Ann - współczuje sytuacji z bałaganem, u nas to samo. Albo w sumie gorzej, bo sam z siebie mój mąż nie sprząta. Teraz odkąd leżę robi pranie - oczywiście z moją pomocą i to chyba szczyt możliwości :baffled:

sylwcia - takie leniwe dni czasem są po prostu potrzebne
 
reklama
Wielomatka mój musiał ogarnąć sprzęty jak leżałam w poprzedniej ciąży. Nawet prasować się nauczył 😉 a teraz ogranicza się jedynie do odkurzenia podłóg, ewentualnie umycia.... No i jeszcze łazienki ogarnia. ale co tam ze na półkach kurz nie wycierany od miesiąca 🥴
Dziewczyny a jak twardnieje Wam brzuch to czujecie ból czy raczej taki dyskomfort? Ja się czuję raczej taka ściśnięta, nie nazwałbym tego bolem ale kurcze 3 dzien częściej się stawia. Chociaż znowu czuje się wzdeta i może to przyczyna.
 
Do góry