reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ooo przegapiłam tyle stron bo nie wyświetlały mi sie powiadomienia
Słusznie mówisz, mi lekarz przy skroconej szyjce kazal oszczedzac sie ale "krzątać", dziś dzwoniła polozna i to samo
To sie krzątam troche bardziej niz wychodzenie do wc
Mowia ze miesnie beda tragiczne po takim lezeniu i ze to nic dobrego

Ale psychicznie jesyem spokojniejsza leżąc, boje sie, ze tym krzątaniem sobie zaszkodzę i jak pójdę na wizyte za 2 tyg to szyjki nie będzie 🤷‍♀️

Fizycznie czuje sie ok, nie potrzebuje brać no spy nawet i to jest mylące 🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️

Ciezko jest znaleźć ta granice i odpowiedzieć co jest dla nas lepsze

Ogólnie przestalam sie przejmować, mam 26tydzien dopiero ale stresowanie nic mi nie pomoże, cieszę sie z każdego dnia, rozsądnie podchodzę do sprawy ale przestaje panikowac
Mam to samo z tym krzątaniem. Gdzie jest ta granica. Ja generalnie jednak leżę, trochę posiedzę do posiłku, czy tak z 10 min żeby coś sobie wygodniej ogarnąć. Szybki 5 min prysznic i też więcej się boję. My dziś skończyliśmy 23tc więc jeszcze trochę przed nami, aktualnie szpital ale dolegliwości bólowe minęły i jutro prawdopodobnie do domu
 
reklama
Poradzicie jeszcze bo dostaje szaleństwa. W zeszłym tygodniu byłam u lekarza - zgłosiłam bole/skurcze w podbrzuszu. Lekarka zmierzyła szyjkę - tak jak było wizytę wcześniej (3 tygodnie) tak było - 4cm. Czyli skurcze wg niej nie wpływają na szyjkę, ale mam wrażenie ze są mocniejsze/dosadniej je odczuwam. Zdarzają się 1/2 dziennie. Czy powinnam się gdzieś zgłosić? Kolejna wizytę mam za 2 tygodnie.
Biorę magnez 3x2 (magne b6 forte)
Nospe doraźnie - ale od dwóch dni 3x1
Ja mam też mam teraz szyjke długa bo 3,6 a skurczy mam tak około 10 w ciągu dnia a zdarza się i częściej bo czasem jestem np. 3-4 razy na godzinę i na to wychodzi ze mi to nie skraca tej szyjki. Nie wiem już od czego to zależy. Wiadomo ze mega się stresuje tym bo nigdy nie wiadomo czy akurat teraz się nie skróci ale co zrobić.
 
Hej, co jakiś czas tu piszę ale dawno mnie tu nie było ;) na przełomie 2018 i 2019 leżałam jak kłoda od 16tc.

To była moja 3 ciąża, dwie poprzednie straciłam.
Od 16tc miałam pessar. Pierwszy raz do szpitala trafiłam w 14 TC z boleściami brzucha.
Na wzdęcia brałam Espumisan easy.
Zatwardzen nie miałam bo brałam tak wielkie ilości magnezu tak że każda wizyta w toalecie była wodnistą przyjemnością.
W krytycznych momentach brałam regularnie nospe a w bardzo krytycznych spasmoline. Nie brałam zbyt często bo ponoć powoduje mięknięcia szyjki. Nie wiem, co lekarz to inna opinia.
Poza tym do 20 tc brałam sterydy.
Do końca ciąży heparyne i acard.
Mimo pessara szyjka się skracała i robiła miękka.
Posiewy co wizytę, co 3 tyg szpital bo bóle.
W 31 TC rozwarcie na opuszek.
W 35 zdjęcie pessara. Wizyta w szpitalu z powodu hipotrofii. Któraś z Was pisała na temat niskiej wagi. Dzieci rosną ,skokowo' ale nie zaszkodzi zbadać przepływów.
Moje dziecko było położone bardzo nisko. Cały czas myślałam że wyskoczy. Czułam ruchy w odbycie i szyjce bo było bardzo nieprzyjemne.

W ostateczności pod koniec ciąży były seksy, sprzątania, martwe ciagi i nic nie pomagało wywołać porodu.
Poród wywoływany w szpitalu 3x. Urodziłam zdrowa (pomimo tylu leków) siłami natury. Dzięki mojej upośledzonej szyjce trwał ok 30 minut.

Pewnie będę bardziej aktywna na tym wątku za około miesiąc bo wtedy pewnie dostanę ponownie pessar i będę leżeć.
Aktualnie jestem w 4 ciąży i 12tc. W 8 TC przeszłam ciężko koronę, tydzień temu krwawienie ale żyjemy.
Trzymam za Was kciuki , trzymajcie i za mnie!

Dwa lata temu klnelam i odchodziłam od zmysłów. Obiecywałam sobie że nigdy więcej ciąży, nigdy!
I tak oto jestem w dwupaku.

Ps. U mojej lekarki oszczędny tryb życia oznaczal leżenie do bezpiecznego terminu i to najlepiej na lewym boku ;)
Lubię takie historie. Dają dużo nadziei. Ja też aktualnie jestem na etapie - to moja ostatnia ciąża 😅 23+0
 
Poradzicie jeszcze bo dostaje szaleństwa. W zeszłym tygodniu byłam u lekarza - zgłosiłam bole/skurcze w podbrzuszu. Lekarka zmierzyła szyjkę - tak jak było wizytę wcześniej (3 tygodnie) tak było - 4cm. Czyli skurcze wg niej nie wpływają na szyjkę, ale mam wrażenie ze są mocniejsze/dosadniej je odczuwam. Zdarzają się 1/2 dziennie. Czy powinnam się gdzieś zgłosić? Kolejna wizytę mam za 2 tygodnie.
Biorę magnez 3x2 (magne b6 forte)
Nospe doraźnie - ale od dwóch dni 3x1
Pojechałabym na IP, zresztą zrobiłam tak w pon, na początku ból u mnie był ciągły ale na drugi dzień (na szczęście już w szpitau) przybrał charakter skurczowy. Wyszły bakterie w moczu i delikatnie podniesione crp. Od razu dostałam antybiotyk i wszystko na wstrzymanie skurczy
 
Biorę probiotyki na drogi rodne jak i na pęcherz - czy mimo tego mogłam coś „złapać”? Robiłam posiew moczu jakieś 3 tygodnie temu - nic kompletnie nie wyszło. Badanie moczu robię często - bo mam ciagle jakiś dyskomfort pęcherza. Od początku ciąży mam z nim problem - nawet u urologa byłam....
W ogóle te skurcze pojawiają mi się zazwyczaj albo jak mam pełny pęcherz albo po oddaniu moczu :/
Tak, ja złapałam mimo wszystko
 
Mam to samo z tym krzątaniem. Gdzie jest ta granica. Ja generalnie jednak leżę, trochę posiedzę do posiłku, czy tak z 10 min żeby coś sobie wygodniej ogarnąć. Szybki 5 min prysznic i też więcej się boję. My dziś skończyliśmy 23tc więc jeszcze trochę przed nami, aktualnie szpital ale dolegliwości bólowe minęły i jutro prawdopodobnie do domu
Super ze idziecie do domu, ale nie super ze szpital
Ja tez sie staram nie łazić, ale jak mi to polozna powiedziała nieraz sie nie da np dzis mialam np glukoze i musialam pojechać posiedzieć 2h i później zaszlam jeszcze do sklepu po cos do jedzenia 🤷‍♀️ ale np ograniczam sie do zrobienia dziecku śniadania, podania mu wody, czy wstanie dla siebie po herbatke
A tak staram sie leżeć 🤷‍♀️ nieraz myślę ze ta aktywność to az za duza 😂
 
No właśnie po tym 30 ta waga szybko rośnie. I popatrz jaki masz ładny przyrost w 862 a w 29 masz już 1216 czyli powiedzmy ze w 3 tygodnie masz około 350 gram. A ja w 4 tygodnie mam przyrost 340. Dlatego się martwię bo nie dość że na ten tydzień to mała waga a na dodatek w przeciągu 4 tygodni mały przyrost.
Moja pierwsza córa nie należy do tych drobnych i jak się urodzila miała normalna wagę ☺
Przepływy są w porządku a łożysko jak się bada?
Martwię się że przy niskiej wadze powinnam przyjść do niej np za dwa tygodnie a ona mi kazała prawie za 5
Ale to też są liczby orientacyjne. Może dziecko się poruszyło akurat i wyszedł poprzednio zawyżony, albo teraz zanizony pomiar.. Ja urodziłam w 37tc, gdybym doczekała do 39/40tc to myślę że miałaby ponad 3kg :)
Łożysko też idzie sprawdzić na usg, przynajmniej moja lekarka bodajże w okolicach 32tc zauważyła, że łożysko zaczyna się starzeć. Przyspiesz wizytę albo podejdź do kogoś innego. Ważne żebyś była spokojna. Mnie jak coś cholernie dreczylo to się umawialam dodatkowo pomiędzy planowane wizyty :)
 
Ale to też są liczby orientacyjne. Może dziecko się poruszyło akurat i wyszedł poprzednio zawyżony, albo teraz zanizony pomiar.. Ja urodziłam w 37tc, gdybym doczekała do 39/40tc to myślę że miałaby ponad 3kg :)
Łożysko też idzie sprawdzić na usg, przynajmniej moja lekarka bodajże w okolicach 32tc zauważyła, że łożysko zaczyna się starzeć. Przyspiesz wizytę albo podejdź do kogoś innego. Ważne żebyś była spokojna. Mnie jak coś cholernie dreczylo to się umawialam dodatkowo pomiędzy planowane wizyty :)
Napewno się sprawdza lozysko, mi przy wypisie w 33tyg w poprzedniej ciąży bylo napisane lozysko starzejace 2 stopnia

Waga na usg jak i wzrost jest mega orientacyjne, mi zapowiadali 4kg dziecko a urodzil sie 33 10 :)
 
Pojechałabym na IP, zresztą zrobiłam tak w pon, na początku ból u mnie był ciągły ale na drugi dzień (na szczęście już w szpitau) przybrał charakter skurczowy. Wyszły bakterie w moczu i delikatnie podniesione crp. Od razu dostałam antybiotyk i wszystko na wstrzymanie skurczy

W zeszłym tygodniu już miałam te bole i robiłam badanie moczu - nic mi nie wyszło.
Generalnie nie wiem jak teraz funkcjonuje IP w dobie wirusa - trochę mnie to stopuje :p
I tez ból nie jest ciągły. To jest po prostu taki chwilowy skurcz/dyskomfort. W poprzedniej ciąży miałam napięcia brzucha i z pełna świadomością mogę stwierdzić, ze to zupełnie co innego 🤷🏼‍♀️ Przedziwna sprawa
 
reklama
Ja mam też mam teraz szyjke długa bo 3,6 a skurczy mam tak około 10 w ciągu dnia a zdarza się i częściej bo czasem jestem np. 3-4 razy na godzinę i na to wychodzi ze mi to nie skraca tej szyjki. Nie wiem już od czego to zależy. Wiadomo ze mega się stresuje tym bo nigdy nie wiadomo czy akurat teraz się nie skróci ale co zrobić.

A czujesz te skurcze?
 
Do góry