reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Tak się zastanawiam , że gdybym miała dziecko donoszone to bym rodziła naturalnie - dotrwałam do takiego rozwarcia że ....
Cesarskie cięcie zaniosłam strasznie - może to mój próg bólu ....boli, boli przy wstawaniu, przy pionizacji zalalam pół podłogi, cały czas leci że mnie, zalewam się mimo wielgachnych podpasek szpitalnych.Wsxystko ciągnie w dół, czasem wrażenie że opada. Na obchodzie dotykają brzuch, mam iskry w oczach....sama blizna , skóra jakby znieczulona , niewrażliwa..Pierwsze sikanie dramatyczne . Nie mam pokarmu- ściskają mi piersi na milion sposobów. Mam dosyć.
Każda kobieta inaczej. Daj sobie czasu troszkę.... Hm... Ja w sumie przeszłam połóg po cc i po naturalnym porodzie. Oba w sumie spoko. Po cc pionizacja poszła sprawnie na 3 dobę najbardziej ciągnęło, ale polozne dały przeciwbólowy i było spoko. Chyba gorzej było po naturalnym porodzie, przynajmniej dla mnie. Wszystko opuchnięte, siedzieć normalnie nie można.... Ale w sumie też bez tragedii, dało się przetrwać.

Jeśli chodzi o bliznę to pamiętam dość długo była jakby "nieobecna", znieczulona. A po kilku miesiącach swędziała strasznie, przy każdej zmianie pogody i ogólnie.

A to ściskanie tych piersi jest straszne, ma sama mysl mnie bolą 😑
Przetrwaj to i z każdym dniem będzie lepiej 😊 trzymam kciuki...
 
reklama
reklama
Do góry