reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
A To nie Ciebie tak długo w szpitalu po założeniu trzymali? Od czego to zależy.. jak w gabinecie zakłada to odrazu do domu, a w szpitalu taka długa obserwacja?
Mnie trzymali tak długo bo w dniu założenia pessara bardzo bolało mnie podbrzusze i miałam ciągle parcie na pecherz. Myśleli ze to infekcja układu moczowego wiec robili posiew wyszedł czysty. Później miałam zielonkawe uplawy ale posiew pochwy był ok a na końcu wyszła mi cykrzyca. Leżałam 2 tygodnie tam ale ja akurat tym się nieprzejamowałam.. czułam się bezpiecznie tam :)
 
W szpitalu jak zakładają jest to refundowane... Czasem ginekolodzy w prywatnych gabinetach zakładają to trzeba sobie samemu zorganizować.... spróbuj sprzedać skoro nie otwierane 🙂
Ja mialam zakladany w szpitalu i musialam sobie sama kupić 🤔 nawet paskow do glukometru nie zapewniali, a lekarz na zewnatrz nie mogl wypisac, bo bylam w szpitalu wlasnie😔
 
Dziewczęta, dziękuję za rady podsunięte po mojej ostatniej wiadomości - wdrożenie magnezu (po konsultacji z lekarzem 4 tabletki po 100 mg) pomogło. Niestety do teraz (akurat weszłam w 24 tc).

Od środy wieczorem mam brzuch twardy jak kamień - przechodzi sporadycznie, jak układam się na lewym boku i nie wykonuje żadnych ruchów. W innych sytuacjach (chodzenie, leżenie na plecach, siedzenie) brzuch pozostaje twardy i czuć napięcie. Kontaktowałam się w tej sprawie wczoraj z ginekolog, która poleciła mi kontynuacje brania magnezu i no spe. Po paru tabletkach no spy i prawie nieprzespanej nocy z powodu twardego brzucha zdecydowałam się na pojechanie dzisiaj na IP. Na szczęście szyjka macicy ma dobrą długość (taka, jak przed miesiącem), łożysko jest prawidłowo położone, ktg wyszło dobrze (tętno dzidziusia ok i skurczów podczas badania brak), badanie moczu i krwi również. Co ciekawe, na IP dostałam domięśniowo no spe i dwa czopki scopolanu i nie odczułam po nich znaczącej różnicy... Wypisano mnie z zaleceniem - scopolan 3x1 i luteina 2x1 i leżenie plackiem :) Lekarz podejrzewa, że to może być infekcja dróg moczowych, więc mam też dodatkowo wykonać posiew.

Miala któraś z Was podobna sytuacje? A może wciąż biore za mało magnezu?
 
Dziewczęta, dziękuję za rady podsunięte po mojej ostatniej wiadomości - wdrożenie magnezu (po konsultacji z lekarzem 4 tabletki po 100 mg) pomogło. Niestety do teraz (akurat weszłam w 24 tc).

Od środy wieczorem mam brzuch twardy jak kamień - przechodzi sporadycznie, jak układam się na lewym boku i nie wykonuje żadnych ruchów. W innych sytuacjach (chodzenie, leżenie na plecach, siedzenie) brzuch pozostaje twardy i czuć napięcie. Kontaktowałam się w tej sprawie wczoraj z ginekolog, która poleciła mi kontynuacje brania magnezu i no spe. Po paru tabletkach no spy i prawie nieprzespanej nocy z powodu twardego brzucha zdecydowałam się na pojechanie dzisiaj na IP. Na szczęście szyjka macicy ma dobrą długość (taka, jak przed miesiącem), łożysko jest prawidłowo położone, ktg wyszło dobrze (tętno dzidziusia ok i skurczów podczas badania brak), badanie moczu i krwi również. Co ciekawe, na IP dostałam domięśniowo no spe i dwa czopki scopolanu i nie odczułam po nich znaczącej różnicy... Wypisano mnie z zaleceniem - scopolan 3x1 i luteina 2x1 i leżenie plackiem :) Lekarz podejrzewa, że to może być infekcja dróg moczowych, więc mam też dodatkowo wykonać posiew.

Miala któraś z Was podobna sytuacje? A może wciąż biore za mało magnezu?
Ja rez mialam ciagle twardy brzuch na poczatku . A po wstaniu z lozka to ciagle napuety byl. dopiero po 2- 3 tygodniach brania regularnie leków pomogło. Tylko ze ja brałam nospe,a Ty widzę nie masz nic rozkurczowego.
 
reklama
Dziewczyny..trochę nie w temacie.. ale dzisiaj mija dokładnie rok od stwierdzenia moich problemów z szyjką, rok od momentu walki samej ze sobą i walki o każdy tydzień/dzień utrzymania Malutkiej w brzuchu.. I właśnie dzisiaj ta Malutka, o którą dzielnie walczyłam kończy 8 miesięcy ;)
Trochę ta cała sytuacja zmieniła moje nastawienie..czasami jak czuję, że nie wyrabiam to siadam i sobie myślę, że cudem ona jest ze mną i wszystko mija 😅
Za wszystkie z was trzymam mocno kciuki i wiem, że dacie radę! 🙂
 
Do góry