reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

@Magdalenka16 zdrowy organizm zwalczy.. ale jeśli jest osłabiony przez inne choroby (choroby przewlekle tj np toczeń, niewydolność serca itp)to niestety cieżej przechodzi i może doprowadzić do zgonu. Podobnie sytuacja ma się do grypy, czy innych chorób. Ja sama mam wade serca i zawsze mówiono mi, że muszę dobrze wyleżeć wszelkie przeziębienia i grypy bo powikłania niestety mogą się dla mnie skończyć tragicznie. Jakbym miała koronawirusa to myślę, że tez mogłoby być nieciekawie choć mam tylko 27lat :)

Super wiadomość, że pomimo zarazenia rodzicow dzieciątko jest zdrowe :)
 
reklama
Skończyliśmy dzisiaj 34tydzień! Ale ja czekałam na ten dzień. Biorąc pod uwagę moje wakacje ze sterydami w szpitalu 5 tygodni temu to lekarze nie wierzyli że damy radę. A damy radę nawet dłużej 😎
Teraz cel 36+0
Potem cel 36+6 czyli dzień do którego poprzednio doleżałam córkę.
Potem mogę już zacząć chodzić po świecie😊
 
Skończyliśmy dzisiaj 34tydzień! Ale ja czekałam na ten dzień. Biorąc pod uwagę moje wakacje ze sterydami w szpitalu 5 tygodni temu to lekarze nie wierzyli że damy radę. A damy radę nawet dłużej 😎
Teraz cel 36+0
Potem cel 36+6 czyli dzień do którego poprzednio doleżałam córkę.
Potem mogę już zacząć chodzić po świecie😊
Na kiedy masz termin porodu?
 
Skończyliśmy dzisiaj 34tydzień! Ale ja czekałam na ten dzień. Biorąc pod uwagę moje wakacje ze sterydami w szpitalu 5 tygodni temu to lekarze nie wierzyli że damy radę. A damy radę nawet dłużej 😎
Teraz cel 36+0
Potem cel 36+6 czyli dzień do którego poprzednio doleżałam córkę.
Potem mogę już zacząć chodzić po świecie😊
No i super... Oby jak najdłużej ale z tym chodzeniem po świecie to bym była ostrożna w dzisiejszych czasach 😉💪
 
Ja dzisiaj kończę 31 tydzień... Jeszcze trochę zostało, mam nadzieję, chociaż czuje się coraz gorzej jeśli chodzi i sprawy szyjkowe. Mam wrażenie jakbym miała tam wielkie rozwarcie. Raz mogę chodzić swobodnie i czuję, że wszystko jest wysoko, innym razem czuje jak mi wszystko wpada w szyjke. Zostaje mi tylko leżenie i czekanie.
 
Dziewczyny a kupujecie takie mleko na początek do szpitala w pojedynczych buteleczkach w razie braku pokarmu? Bo mnie nastraszyla kuzynka ze ona wziela bardzo dużo tych buteleczek do szpitala. A ja nawet o czyms takim nie myślałam. Wydawało mi się ze w szpitalu mi dokarmia dziecko jak nie będę mieć pokarmu.
 
Dziewczyny a kupujecie takie mleko na początek do szpitala w pojedynczych buteleczkach w razie braku pokarmu? Bo mnie nastraszyla kuzynka ze ona wziela bardzo dużo tych buteleczek do szpitala. A ja nawet o czyms takim nie myślałam. Wydawało mi się ze w szpitalu mi dokarmia dziecko jak nie będę mieć pokarmu.
W szpitalu mają mleko, wręcz nie można swojego bo to tak jak leki- lekarze musza wiedzieć co się brało gdyby coś poszlo nie tak.
Ja mam kilka saszetek na jedną porcję w domu na wszelki wypadek. Nie ma sensu dużo kupowac, jest tyle różnych rodzajów, może w szpitalu coś podpowiedzą
 
W szpitalu mają mleko, wręcz nie można swojego bo to tak jak leki- lekarze musza wiedzieć co się brało gdyby coś poszlo nie tak.
Ja mam kilka saszetek na jedną porcję w domu na wszelki wypadek. Nie ma sensu dużo kupowac, jest tyle różnych rodzajów, może w szpitalu coś podpowiedzą
To już teraz nie wiem co robić. Siostra tez mi mówiła żeby wziąć swoje . Ja mam w saszetkach 4 sztuki ale to jest proszek do rozrobienia w wodzie. A te buteleczki są juz gotowe do spożycia.
 
reklama
Dziewczyny a kupujecie takie mleko na początek do szpitala w pojedynczych buteleczkach w razie braku pokarmu? Bo mnie nastraszyla kuzynka ze ona wziela bardzo dużo tych buteleczek do szpitala. A ja nawet o czyms takim nie myślałam. Wydawało mi się ze w szpitalu mi dokarmia dziecko jak nie będę mieć pokarmu.
No powinni mieć mleko, ja z córką też się wyposażyłam w swoje mleko ale zupełnie niepotrzebnie bo szpital miał swoje buteleczki. Wydaje mi się że chyba każdy jest teraz wyposażony już...
 
Do góry