reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

@Magdalenka16 zdrowy organizm zwalczy.. ale jeśli jest osłabiony przez inne choroby (choroby przewlekle tj np toczeń, niewydolność serca itp)to niestety cieżej przechodzi i może doprowadzić do zgonu. Podobnie sytuacja ma się do grypy, czy innych chorób. Ja sama mam wade serca i zawsze mówiono mi, że muszę dobrze wyleżeć wszelkie przeziębienia i grypy bo powikłania niestety mogą się dla mnie skończyć tragicznie. Jakbym miała koronawirusa to myślę, że tez mogłoby być nieciekawie choć mam tylko 27lat :)

Super wiadomość, że pomimo zarazenia rodzicow dzieciątko jest zdrowe :)
 
reklama
Skończyliśmy dzisiaj 34tydzień! Ale ja czekałam na ten dzień. Biorąc pod uwagę moje wakacje ze sterydami w szpitalu 5 tygodni temu to lekarze nie wierzyli że damy radę. A damy radę nawet dłużej 😎
Teraz cel 36+0
Potem cel 36+6 czyli dzień do którego poprzednio doleżałam córkę.
Potem mogę już zacząć chodzić po świecie😊
 
Skończyliśmy dzisiaj 34tydzień! Ale ja czekałam na ten dzień. Biorąc pod uwagę moje wakacje ze sterydami w szpitalu 5 tygodni temu to lekarze nie wierzyli że damy radę. A damy radę nawet dłużej 😎
Teraz cel 36+0
Potem cel 36+6 czyli dzień do którego poprzednio doleżałam córkę.
Potem mogę już zacząć chodzić po świecie😊
Na kiedy masz termin porodu?
 
Skończyliśmy dzisiaj 34tydzień! Ale ja czekałam na ten dzień. Biorąc pod uwagę moje wakacje ze sterydami w szpitalu 5 tygodni temu to lekarze nie wierzyli że damy radę. A damy radę nawet dłużej 😎
Teraz cel 36+0
Potem cel 36+6 czyli dzień do którego poprzednio doleżałam córkę.
Potem mogę już zacząć chodzić po świecie😊
No i super... Oby jak najdłużej ale z tym chodzeniem po świecie to bym była ostrożna w dzisiejszych czasach 😉💪
 
Ja dzisiaj kończę 31 tydzień... Jeszcze trochę zostało, mam nadzieję, chociaż czuje się coraz gorzej jeśli chodzi i sprawy szyjkowe. Mam wrażenie jakbym miała tam wielkie rozwarcie. Raz mogę chodzić swobodnie i czuję, że wszystko jest wysoko, innym razem czuje jak mi wszystko wpada w szyjke. Zostaje mi tylko leżenie i czekanie.
 
Dziewczyny a kupujecie takie mleko na początek do szpitala w pojedynczych buteleczkach w razie braku pokarmu? Bo mnie nastraszyla kuzynka ze ona wziela bardzo dużo tych buteleczek do szpitala. A ja nawet o czyms takim nie myślałam. Wydawało mi się ze w szpitalu mi dokarmia dziecko jak nie będę mieć pokarmu.
 
Dziewczyny a kupujecie takie mleko na początek do szpitala w pojedynczych buteleczkach w razie braku pokarmu? Bo mnie nastraszyla kuzynka ze ona wziela bardzo dużo tych buteleczek do szpitala. A ja nawet o czyms takim nie myślałam. Wydawało mi się ze w szpitalu mi dokarmia dziecko jak nie będę mieć pokarmu.
W szpitalu mają mleko, wręcz nie można swojego bo to tak jak leki- lekarze musza wiedzieć co się brało gdyby coś poszlo nie tak.
Ja mam kilka saszetek na jedną porcję w domu na wszelki wypadek. Nie ma sensu dużo kupowac, jest tyle różnych rodzajów, może w szpitalu coś podpowiedzą
 
W szpitalu mają mleko, wręcz nie można swojego bo to tak jak leki- lekarze musza wiedzieć co się brało gdyby coś poszlo nie tak.
Ja mam kilka saszetek na jedną porcję w domu na wszelki wypadek. Nie ma sensu dużo kupowac, jest tyle różnych rodzajów, może w szpitalu coś podpowiedzą
To już teraz nie wiem co robić. Siostra tez mi mówiła żeby wziąć swoje . Ja mam w saszetkach 4 sztuki ale to jest proszek do rozrobienia w wodzie. A te buteleczki są juz gotowe do spożycia.
 
reklama
Dziewczyny a kupujecie takie mleko na początek do szpitala w pojedynczych buteleczkach w razie braku pokarmu? Bo mnie nastraszyla kuzynka ze ona wziela bardzo dużo tych buteleczek do szpitala. A ja nawet o czyms takim nie myślałam. Wydawało mi się ze w szpitalu mi dokarmia dziecko jak nie będę mieć pokarmu.
No powinni mieć mleko, ja z córką też się wyposażyłam w swoje mleko ale zupełnie niepotrzebnie bo szpital miał swoje buteleczki. Wydaje mi się że chyba każdy jest teraz wyposażony już...
 
Do góry