Spokojnie początki sa trudne, moja na początku chciała jeść co 15 minut dopiero mi położna powiedziała ze ro dlatego ze zmieniam piersi. Z jednej powinno sie karmić do 2 godzin ile tam razy dziecko chce. Bo tak to spija wodę i głodne dziecko dalej. Potem jak mi to wyjaśniła było duzo lepiej. Spokojnie kilka dni i sama bedziesz instynktownie działała.Dzięki kochana . No właśnie nie mam gorączki - czasami 37 stopni , ale pisałam do ginekologa to odpisał , ze to norma . Zreszta organizm jest zmęczony , wiec temperatura podobno tez może się podnosić .
Czuje , że ten cały połóg to będzie jazda bez trzymanki .
Jestem płaczliwa , zmęczona - mała dziś kweka od 5 . Karmie ja cycką - dziamdzia dziamdzia - za chwile krzyczy i muszę ja dopajac butelka . Siedzę albo z nią na rękach albo z laktatorem żeby mieć dla niej mleko
reklama
Ehhh powodzenia, dasz radę, ja pamiętam że początek był trudny ale po ok 3 tygodniach się unormowało...Dzięki kochana . No właśnie nie mam gorączki - czasami 37 stopni , ale pisałam do ginekologa to odpisał , ze to norma . Zreszta organizm jest zmęczony , wiec temperatura podobno tez może się podnosić .
Czuje , że ten cały połóg to będzie jazda bez trzymanki .
Jestem płaczliwa , zmęczona - mała dziś kweka od 5 . Karmie ja cycką - dziamdzia dziamdzia - za chwile krzyczy i muszę ja dopajac butelka . Siedzę albo z nią na rękach albo z laktatorem żeby mieć dla niej mleko
Nie wiem nie słyszałam nic na ten temat... Może się dziecko zaslodzilo od tego nadmiaru jednorazowego cukru i śpi nie martw się...Jakoś mi sie dziecko po tej glukozie malo rusza :/ to normalne? Jeszcze rano szalał, a po wypiciu tego ledwo go czuć :/ zaczęłam się martwić
KiniakB
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2019
- Postów
- 827
Tez tak pomyślałam ze chyba śpiące się bardziej zrobiło bo trochę sie przelewa, ale zauważyłam ze on nie lubi słodkiego wiec go to chyba zamulilo. Mam nadzieje ze nie zafalszowalam wyniku bo byłam 2razy w toalecie i na to piętro musialam wejsc (ale same panie mi kazały żeby nie siedzieć blisko zabiegowego żeby z ludźmi się nie stykać) w każdym razie nie mam cukrzycy na czczo mi wyszło 81 a po 2h 125 cieszę się ogromnie ze chociaż z tym nie ma problemu przy tej skracajacej szyjceNie wiem nie słyszałam nic na ten temat... Może się dziecko zaslodzilo od tego nadmiaru jednorazowego cukru i śpi nie martw się...
Ja też musiałam wejść do samochodu, wyjść, wejść po schodach... Myślę że aż tak nie zmienia to wyniku badania, dobrze że nie masz cukrzycy, jeden problem mniej.Tez tak pomyślałam ze chyba śpiące się bardziej zrobiło bo trochę sie przelewa, ale zauważyłam ze on nie lubi słodkiego wiec go to chyba zamulilo. Mam nadzieje ze nie zafalszowalam wyniku bo byłam 2razy w toalecie i na to piętro musialam wejsc (ale same panie mi kazały żeby nie siedzieć blisko zabiegowego żeby z ludźmi się nie stykać) w każdym razie nie mam cukrzycy na czczo mi wyszło 81 a po 2h 125 cieszę się ogromnie ze chociaż z tym nie ma problemu przy tej skracajacej szyjce
Magdalenka16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Grudzień 2019
- Postów
- 1 028
Moja córka tez ciągle wisiała na piersi. Przy jednym karmieniu dawałam z obu piersi ale i tak było jej mało. Najgorzej na noc było bo zjadła jedna później druga i znów pierwsza aż wisiały same skórki a ona płakała. Musialam ja dokarmiać na noc i wtedy było lepiej.Spokojnie początki sa trudne, moja na początku chciała jeść co 15 minut dopiero mi położna powiedziała ze ro dlatego ze zmieniam piersi. Z jednej powinno sie karmić do 2 godzin ile tam razy dziecko chce. Bo tak to spija wodę i głodne dziecko dalej. Potem jak mi to wyjaśniła było duzo lepiej. Spokojnie kilka dni i sama bedziesz instynktownie działała.
JoannaMiki
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2020
- Postów
- 62
Faktycznie przy Twoim przypadku moja szyjka to jesScze ujdzie, podziwiam za wytrzymałość bo domyślam się, ze pewnie myśli są różne. Trzymam kciuki za rozwiązanie w terminie.Szyjka się raczej nie wydłuży... To są różnice kilku milimetrów w pomiarach, mi się jedynie,, wydłużyła,, po założeniu szwu ale to był efekt jej ściągnięcia i zabezpieczenia szwem, choć przy pessarze też pokazywało kilka mm więcej. Ja mam twardnienia od ok 22 tygodnia ciąży, było ich więcej ale za to były mniej bolesne, teraz mam rzadziej ale są bardziej konkretne, poza tym ja mam jeszcze lejek do którego uwypukla się czasami pęcherz więc to jest bardziej odczuwalne, brzuch twardnieje i powstaje takie parcie na szyjke. Aktualnie jestem w 29+5 dzień ciąży a bujam się z szyjka gdzieś od 15 tygodnia. Wtedy skrocila się z 34mm do 25mm,pozniej do 18mm a później uwypuklił się pęcherz aż do ujścia zewnętrznego, tylko pessar to trzymał. W 22+2 miałam zakladany szew ratunkowy. Biorę aktualnie magne b6, nospe doraźnie i luteinę od kilku tygodni podjęzykowa, wcześniej dopochwowo, ale lekarz obawia się zakażenia i kazał zmienić. Moja szyjka w zamkniętej części z szwem to ok. 13~16 mm ok. 2 cm lejek więc jakby jej nie było, raz jest on większy raz mniejszy ale pod naporem dziecka i rozwojem ciąży na pewno będzie się powiększał, ja leżę prawie cały czas.
Luteinę lekarz nakazał brać aż do samego porodu? Mi jak na razie przepisał na 7-10dni później odstawić
JoannaMiki
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2020
- Postów
- 62
A słuchajcie moje drogie mam przepissns luteinę w 27tc na 7-10dni później odstawić czy słyszałyście coś ze po tsk krótkim okresie brania i odstawienia mogą powstac skurcze ?
KundaKunda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2020
- Postów
- 1 609
Jakoś mi sie dziecko po tej glukozie malo rusza :/ to normalne? Jeszcze rano szalał, a po wypiciu tego ledwo go czuć :/ zaczęłam się martwić
Moje dzieciątko całe badanie obciążenia glukozą słodko przespało, jak i resztę dnia. Martwiłam się bardzo, bo spodziewałam się szaleństw, a tu taka niespodzianka Kolejnego dnia wrócił do normalnej aktywności i wygibasów
reklama
Cookie_
Moderator
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2019
- Postów
- 3 070
Dzięki kochana . No właśnie nie mam gorączki - czasami 37 stopni , ale pisałam do ginekologa to odpisał , ze to norma . Zreszta organizm jest zmęczony , wiec temperatura podobno tez może się podnosić .
Czuje , że ten cały połóg to będzie jazda bez trzymanki .
Jestem płaczliwa , zmęczona - mała dziś kweka od 5 . Karmie ja cycką - dziamdzia dziamdziaDopiero w tym tyg odstawiłam laktator, bo ciągły nawał. Mimo karmienia piersią musiałam odciągać i wkurzało mnie to. Oczywiście też nie raz dokarmialam butelka tym odciągniętym.Dzięki kochana . No właśnie nie mam gorączki - czasami 37 stopni , ale pisałam do ginekologa to odpisał , ze to norma . Zreszta organizm jest zmęczony , wiec temperatura podobno tez może się podnosić .
Czuje , że ten cały połóg to będzie jazda bez trzymanki .
Jestem płaczliwa , zmęczona - mała dziś kweka od 5 . Karmie ja cycką - dziamdzia dziamdzia - za chwile krzyczy i muszę ja dopajac butelka . Siedzę albo z nią na rękach albo z laktatorem żeby mieć dla niej mleko
Przerobiłam zapalenie piersi z guzem jak jajo i antybiotykiem. Gdzie karmiąc syna nigdy zapalenie mi się nie zrobiło Przeboje po tym porodzie mam nieźle. Jak antybiotyków nie jadłam i nie chorowałam specjalnie tak teraz wszystko na raz z fajerwerkami
Podziel się: