Pszczoła2020
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2019
- Postów
- 6 644
Młody mi dzisiaj rano psikusa zrobił. Na ostatnim usg był już główką do dołu a dzisiaj rano leżę i mam uczucie jakby mi ktoś kichy masował. Nieprzyjemne. Dokładnie takie jak mniej więcej kiedy obrócił się do dołu...
Nie wiem czy pisałam ale ja z igłofobią: szpitale, kroplówki, pobieranie krwii to dla mnie MEGA stres, już tydzień wcześniej. CC nie przeżyję, niech mnie uśpią i obudzą po zdjęciu szwów.. także cieszyłam się że był już obrócony a tu taki zwrot akcji?
Chwyciłam za dopplerka i wyśledziłam że jedak tylko zmieniał boczek
Przy okazji- nie korzystałam z dopplera od 2 miesięcy, teraz to zupełnie inny dźwięk. Słychać..serce. takue wiecie, tudum-tudum a nie tylko przepływ krwii
Nie wiem czy pisałam ale ja z igłofobią: szpitale, kroplówki, pobieranie krwii to dla mnie MEGA stres, już tydzień wcześniej. CC nie przeżyję, niech mnie uśpią i obudzą po zdjęciu szwów.. także cieszyłam się że był już obrócony a tu taki zwrot akcji?
Chwyciłam za dopplerka i wyśledziłam że jedak tylko zmieniał boczek
Przy okazji- nie korzystałam z dopplera od 2 miesięcy, teraz to zupełnie inny dźwięk. Słychać..serce. takue wiecie, tudum-tudum a nie tylko przepływ krwii