reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

4 tygodnie dalej jak ja,super:) oby tak dalej:) ciesze sie,ze znalazlam tak "zywe" forum,razem zawsze razniej :) zaraz jade z moim tata po syna do przedszkola, w ten weekend impreza rodzinna, to chociaz pojade troche pogadac z ludzmi:)
 
reklama
Mnie też lekarz nie nakazał leżenia a jedynie oszczędzanie się, odpoczynek, polegiwanie. Ale w praktyce obserwacje mam takie : na wizycie w 21 tygodniu szyjka 28 mm wiec dwa tygodnie ładnie leżałam, wstawanie do toalety, na jedzenie, raczej dyscyplina, na kontroli w 23 tygodniu szyjka 30 mm, więc co? :) ulga, że może przesadzam z tym reżimem łóżkowym, no i kolejne dwa tygodnie raczej tryb mieszany, głównie leżenie, ale kurze starte, obiad zrobiony, łazienki nawet sprzątnęłam po łebkach, jakieś pranko, i na kontroli w 25 tygodniu szyjka 26 mm (czyli 4 mm w dwa tygodnie) i założony Pessar. Wiec u mnie zdecydowanie leżenie lepiej się sprawdza...nikt nie chce ryzykować, wiec wybiera to co da mu lepsze poczucie, że zrobił wszystko co mógł, nawet jeśli oznacza to wyłączenie z życia, tęsknotę za spacerami gdy tam pięknie za oknem, i kompletowanie wyprawki jedynie przez ekran telefonu lub zdalnie przez telefon z mężem gdy jest w sklepie :) upierdliwe, ale nagroda będzie cenniejsza niż wszystko, jak przytulą nas nasze wyczekane maluchy to szybko zapomnimy o tych miesiącach reżimu...nie wolno się poddawać :)
całkiem podobną miałam sytuacje, zgadzam sie z Toba w 100% zeby nie ryzykować.
 
Dwa tygodnie temu miałam 2,18cm.
@Molcia To i tak nieźle...
Moja szyjka na ostatnim badaniu miała 13mm, mam założony szew i lekarz dodatkowo założył mi pessar żeby odciążyć szyjke , całe dwa tygodnie w sumie leżałam bo takie mialam zalecenia, wizytę u Gina mam we wtorek 17.04 i już się boję co mi tym razem powie...obecnie kończę 23tc także do 28-30 jeszcze sporo czasu a moja szyjka coraz krótsza :frown:
 
No tak... mi przy trybie, ktory opisuje wyzej wydluzyla sie szyjka z 26 mm na 32 mm,wiec jakis spacerek malusi raz na dwa dni zaliczam. Tym bardziej,ze moj trzylatek bardzo chce zebym czasem poszla z nim.na plac zabaw przed dom, oczywiscie ide w asyscie meza:) ja siedze, oni sie bawia.
Ja sie tylko zastanawiam jak to jest... moj lekarz jak mialam szyjke 26 mm slowem mi nie wspomnial o szwie czy pessarze. Powiedzial,ze skoro pomimo skracajacej sie szyjki w I ciazy donosilam syna, to teraz tez tak bedzie... a ja chyba wolalabym jakis wspomagacz,zawsze glowa bylaby lzzejsza... i jak to jest,ze jedni lekarze reaguja ponizej szyjki 2 cm,a inni ponizej 3cm...
Tutaj lekarze gdy szyjka ma powyżej 2 cm też nic prócz leków i leżenia nierobia bo twierdzą że passar to ciało obce które tylko ściąga bakterie które jak wiadomo szyjce niesluza, chociaż poznałam wiele dziewczyn z założonymi passara i nienarzekaja na jakieś problemy więc nie wiem od czego to zależy. A leżenie pomaga bo szyjka jest odciazona a każde siedzenie czy chodzenie przenosi cały ciężar na nią dlatego tak bardzo ważne jest by tak wiele czasu spędzać w pozycji leżącej, sama się przekonałam dopóki lezalam tylko wc prysznic i jedzenie to szyjka się wydłużyla a jak zaczęłam minimalnie więcej robić to( bez szaleństw, żadnego prania zakupów podnoszenia czegokolwiek) momentalnie pojawiały się skurcze , stawianie brzucha i szpital a szyjka leciała w dół także na prawdę warto przelezec te tygodnie chociaż sama wiem jak bardzo ciężko człowiekowi tym bardziej że ja przed ciąża byłam bardzo aktywna osoba no ale dla naszych bobaskow warto :) jeszcze zdążymy się nasprzatac,gotować itd [emoji4] musimy być silne
 
Ja jak się dobrze czuje to za dużo łażę i na drugi dzień brzuch wariuje. o :p dzisiaj musiałam jechać do lekarza i iść do Smyka, ale w obie strony jechałam autem a nie komunikacja miejska, więc odpadło mi chodzenie na przystanek. Generalnie lekarz mówił, że mogę spacerować, ale staram się robić jednak jak najmniej nie robić zakupów, nie chodzić po Ikei :D sprząta mąż. Ja sobie coś ugotuje i ewentualnie pospacerujemy. Ale szyjka ma 3.8cm z 3 cm, w 2 tygodnie.
 
Wiadomo,wszystko z glowa. Ja z wielu rzeczy rezygnuje. Jednak majac jednego brzdaca w domu to trudniej o calkowite lezenie. Mi w tej ciazy brzuch twardnieje raptem do 5 razy na dobe,a to ponoc normalne,ze macica cwiczy. W I ciazy zdarzalo sie, ze z 10 razy to na godzine sie stawial. Wiec teraz nie wiem co jest powodem skracania i rozwierania (jesli faktycznie rozwarcie jest). Moze taka moja natura,ze szyjka taka w ciazy.
 
Ja jak się dobrze czuje to za dużo łażę i na drugi dzień brzuch wariuje. o [emoji14] dzisiaj musiałam jechać do lekarza i iść do Smyka, ale w obie strony jechałam autem a nie komunikacja miejska, więc odpadło mi chodzenie na przystanek. Generalnie lekarz mówił, że mogę spacerować, ale staram się robić jednak jak najmniej nie robić zakupów, nie chodzić po Ikei :D sprząta mąż. Ja sobie coś ugotuje i ewentualnie pospacerujemy. Ale szyjka ma 3.8cm z 3 cm, w 2 tygodnie.
No to super u mnie przy jakimś większym wysiłku odrazu spada więc leżę [emoji4]
 
Wiadomo,wszystko z glowa. Ja z wielu rzeczy rezygnuje. Jednak majac jednego brzdaca w domu to trudniej o calkowite lezenie. Mi w tej ciazy brzuch twardnieje raptem do 5 razy na dobe,a to ponoc normalne,ze macica cwiczy. W I ciazy zdarzalo sie, ze z 10 razy to na godzine sie stawial. Wiec teraz nie wiem co jest powodem skracania i rozwierania (jesli faktycznie rozwarcie jest). Moze taka moja natura,ze szyjka taka w ciazy.
Do 10 razy właśnie podobno to te skurcze przepowiadajce i jest ok [emoji4] no masz rację jak już jedno dziecko w domu to ciężko tylko lezec
 
reklama
Wiadomo,wszystko z glowa. Ja z wielu rzeczy rezygnuje. Jednak majac jednego brzdaca w domu to trudniej o calkowite lezenie. Mi w tej ciazy brzuch twardnieje raptem do 5 razy na dobe,a to ponoc normalne,ze macica cwiczy. W I ciazy zdarzalo sie, ze z 10 razy to na godzine sie stawial. Wiec teraz nie wiem co jest powodem skracania i rozwierania (jesli faktycznie rozwarcie jest). Moze taka moja natura,ze szyjka taka w ciazy.
Ja też mam w domu 3 latka i jest mega trudno poleżeć ;/ ale wykorzystuje każda chwile
 
Do góry