reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Nie mam pojęcia. Zależy do kiedy dotrwam dopiero zaczęłam 34 tydz. Mam nadzieje ze do końca kwietnia dociągne ale jak będzie... ciesze się z każdego dnia. A tonie mówili kiedy mają ci ściągnąć? Jak się wogole czujesz nic się ostatnio nie odzywasz
 
Nie mam pojęcia. Zależy do kiedy dotrwam dopiero zaczęłam 34 tydz. Mam nadzieje ze do końca kwietnia dociągne ale jak będzie... ciesze się z każdego dnia. A tonie mówili kiedy mają ci ściągnąć? Jak się wogole czujesz nic się ostatnio nie odzywasz
A co dają Ci szpitalu? Masz skurcze?
 
U mnie jest plan ze w skończonym 36 tc.
Generalnie ja od zeszłej soboty tez w szpitalu leze. Skurcze... juZ jest ok ale mała jest strasznie nisko tuż nad tasma i w sumie tylko tasma trzyma... szyjka skrocona miękka i rozwarcie na opuszek.
My w pon zaczynamy 35 tc ale cos juz chyba nie chcą nas wypuścić do domu... i tak leze raz sa skurcze raz nie ale bez tragedii .
I tak nic mi nie podają oprocz nosy ewentualnie papaweryna... myśle ze dotrwamy do planowanego ściągnięcia :) a u Was jak ?
 
Ja jestem na paresistanie narazie. Mnie to od 24 tyg ciągle boli brzuch nie wiem czy to wina pessara czy co czasem mam spokój ale to sporadyczne dni:dry: u mnie w szpitalu jak się nic nie zacznie to raczej w 36 mi nie sciagna oni chcą mnie dotrzymać do 37. Ciekawe....
 
Hej. Ja tez zaczelam 34. tc. Skurczy ostatnio nie mialam przynajmniej takich silnych. Ewentulne pobolewanie, klucia brzucha. Ale czasem juz za dużo wsluchuje sie w ciało. Przeciez dziecko ma już 2 kg a macica duzo sie rozciagnela, wiec to normalne ze cos tam ciągnie
 
Hej, czy Wam również zdarza się mieć taki przezroczysty, rozciągliwy śluz? Trochę jak podczas dni płodnych ? Przestraszyłam się, że to może być czop... Choć jak szyjka zazamknieta , to czop może odejść?
 
Ostatnia edycja:
reklama
wiesz co to chyba nie ma reguły czasami stwardnienia brzucha pogarszają sprawe a czasami poprostu nic sie nie dzieje, ja przed ta wizyta co mi sie tak wydluzyla szyjka myslalam ze na szpital mnie położy, brzuch mi twardniał nawet 6 razy ale na godz.., dlatego bylam tez na IP bo sie balam i juz tam powiedzieli ze szyjka jest dluga, co prawda nie zrobili mi ktg i dalej sie denerwowalam..az do wizyty u mojego gina, w miedzy czasie skurcze praktycznie ustały do ok 10/ dzien.
Mi już dzisiaj brzuch 6 razy stwardnial podczas odpoczynku, a tego jak wstaje to w ogóle nie liczę. :p Juz się boje wizyty za 2 tyg, mam nadzieję, że do tego czasu nie urodzę. :D
 
Do góry