reklama
U mnie to nastąpi jeszcze w kwietniu. Jest mi już tak ciężko ze raczej nie dotrwam do maja
Kiedy chcą szew zdejmować ?
Nie mam pojęcia. Zależy do kiedy dotrwam dopiero zaczęłam 34 tydz. Mam nadzieje ze do końca kwietnia dociągne ale jak będzie... ciesze się z każdego dnia. A tonie mówili kiedy mają ci ściągnąć? Jak się wogole czujesz nic się ostatnio nie odzywasz
Agatka29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2017
- Postów
- 5 269
A co dają Ci szpitalu? Masz skurcze?Nie mam pojęcia. Zależy do kiedy dotrwam dopiero zaczęłam 34 tydz. Mam nadzieje ze do końca kwietnia dociągne ale jak będzie... ciesze się z każdego dnia. A tonie mówili kiedy mają ci ściągnąć? Jak się wogole czujesz nic się ostatnio nie odzywasz
U mnie jest plan ze w skończonym 36 tc.
Generalnie ja od zeszłej soboty tez w szpitalu leze. Skurcze... juZ jest ok ale mała jest strasznie nisko tuż nad tasma i w sumie tylko tasma trzyma... szyjka skrocona miękka i rozwarcie na opuszek.
My w pon zaczynamy 35 tc ale cos juz chyba nie chcą nas wypuścić do domu... i tak leze raz sa skurcze raz nie ale bez tragedii .
I tak nic mi nie podają oprocz nosy ewentualnie papaweryna... myśle ze dotrwamy do planowanego ściągnięcia a u Was jak ?
Generalnie ja od zeszłej soboty tez w szpitalu leze. Skurcze... juZ jest ok ale mała jest strasznie nisko tuż nad tasma i w sumie tylko tasma trzyma... szyjka skrocona miękka i rozwarcie na opuszek.
My w pon zaczynamy 35 tc ale cos juz chyba nie chcą nas wypuścić do domu... i tak leze raz sa skurcze raz nie ale bez tragedii .
I tak nic mi nie podają oprocz nosy ewentualnie papaweryna... myśle ze dotrwamy do planowanego ściągnięcia a u Was jak ?
Ja jestem na paresistanie narazie. Mnie to od 24 tyg ciągle boli brzuch nie wiem czy to wina pessara czy co czasem mam spokój ale to sporadyczne dni u mnie w szpitalu jak się nic nie zacznie to raczej w 36 mi nie sciagna oni chcą mnie dotrzymać do 37. Ciekawe....
Hej. Ja tez zaczelam 34. tc. Skurczy ostatnio nie mialam przynajmniej takich silnych. Ewentulne pobolewanie, klucia brzucha. Ale czasem juz za dużo wsluchuje sie w ciało. Przeciez dziecko ma już 2 kg a macica duzo sie rozciagnela, wiec to normalne ze cos tam ciągnie
reklama
kluseczka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2018
- Postów
- 441
wiesz co to chyba nie ma reguły czasami stwardnienia brzucha pogarszają sprawe a czasami poprostu nic sie nie dzieje, ja przed ta wizyta co mi sie tak wydluzyla szyjka myslalam ze na szpital mnie położy, brzuch mi twardniał nawet 6 razy ale na godz.., dlatego bylam tez na IP bo sie balam i juz tam powiedzieli ze szyjka jest dluga, co prawda nie zrobili mi ktg i dalej sie denerwowalam..az do wizyty u mojego gina, w miedzy czasie skurcze praktycznie ustały do ok 10/ dzien.
Mi już dzisiaj brzuch 6 razy stwardnial podczas odpoczynku, a tego jak wstaje to w ogóle nie liczę. Juz się boje wizyty za 2 tyg, mam nadzieję, że do tego czasu nie urodzę.
Podziel się: