reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Witajcie, podczytuje Was ostanio bo najpewniej czeka mnie podobny los do waszegp. Mam pare pytań ale najpierw cos o sobie napisze. Prawie 8 lat temu urodzilam synka przez cc mialam gestoze. Po prawie 7 latach zaczelismy sie starac o drugie dziecko. Ciaza byla od poczatku bezproblemowa, lekarz troche rutynowo do niej podszedl w kazdym razie niespodziewanie w 16 tygodniu zaczal mnie bolec brzuch na ip lekarz stwierdzil ze pecherz wystaje. Po godzinie odeszly wody i urodzilam synka.
3 miesiace potym wg zalecen lekarza moglismy sie znow starac. Zaszlam w ciaze ktora poronilam w 9 tygodniu. Dzieciatko przestalo sie rozwijac. Teraz znów jestem w ciazy pod opieka innego juz lekarza ktory jeszcze nie podjal decyzji co ze mna zrobic. Jutro mam wizyte moze sie czegos dowiem.
Jak diagnozowali u Was niewydolnosc szyjki macicy?
Czy ktoras z Was miala zakladany szew w 12 tygodniu zaraz po prenatalnych -zapobiegawczo ?
Jak zyc z tym szwem ? Czy trzeba caly czas lezec? Jak diagnozujecie stan szyjki czy jest ok?
Wiem ze dziewczyny na forum to zrodlo wiedzy wieksze niz nie jedna polozna a czasem i lekarz, dlatego proszę o odpowiedzi.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
CZEŚĆ dziewczyny.
Przypomnę się trochę bo jak tutaj trochę pisałam to was za pewne tu nie było. A to tak ku pokrzepieniu serc :)

U mnie problemy z szyjka spowodowane były głównie częstymi zabiegami bo miałam 4 poronienia.
W 20tc lekarka stwierdziła wewnętrzny lej na wysokości 23mm a cała szyjka była 28 mm. Profilaktycznie zleciła szew (i dobrze). Zaraz mi go założyli choć strasznie się bałam. Prowadziłam oszczędny tryb choć nie leżałam non stop. Pomimo szwu szyjka nadal była miękka i pracowała. W 28tc (bo ponoć to najlepszy najwcześniejszy termin) dostałam sterydy. W 32 tc złapałam szkarlatyne i jak byłam w szpitalu to szyjka była na 11mm wiec założyli pessar. Ostatecznie w 36tc lekarka sciągła szew bo szyjka była na 0.8 cm i nie chciała aby mnie szew poranil. Dnia następnego pojawiło się rozwarcie i skurcze i Wikus na świecie :) moj cudowny mały smieszny człowieczek :)

2017-02-16 11.49.28.jpg
Ciąża zaczynając od tego ze szosta (i wiele innych aspektow) to byl najtrudniejszy dla mnie w życiu czas.. wiec doskonale was rozumiem :) i będzie dobrze !
Witajcie, podczytuje Was ostanio bo najpewniej czeka mnie podobny los do waszegp. Mam pare pytań ale najpierw cos o sobie napisze. Prawie 8 lat temu urodzilam synka przez cc mialam gestoze. Po prawie 7 latach zaczelismy sie starac o drugie dziecko. Ciaza byla od poczatku bezproblemowa, lekarz troche rutynowo do niej podszedl w kazdym razie niespodziewanie w 16 tygodniu zaczal mnie bolec brzuch na ip lekarz stwierdzil ze pecherz wystaje. Po godzinie odeszly wody i urodzilam synka.
3 miesiace potym wg zalecen lekarza moglismy sie znow starac. Zaszlam w ciaze ktora poronilam w 9 tygodniu. Dzieciatko przestalo sie rozwijac. Teraz znów jestem w ciazy pod opieka innego juz lekarza ktory jeszcze nie podjal decyzji co ze mna zrobic. Jutro mam wizyte moze sie czegos dowiem.
Jak diagnozowali u Was niewydolnosc szyjki macicy?
Czy ktoras z Was miala zakladany szew w 12 tygodniu zaraz po prenatalnych -zapobiegawczo ?
Jak zyc z tym szwem ? Czy trzeba caly czas lezec? Jak diagnozujecie stan szyjki czy jest ok?
Wiem ze dziewczyny na forum to zrodlo wiedzy wieksze niz nie jedna polozna a czasem i lekarz, dlatego proszę o odpowiedzi.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Hajmal to aż tu musiałaś mnie znaleźć :D na Szyjkę bardzo trzeba uważać i nawet być upierdliwym jak trzeba. Spokojnie można ze szwem funkcjonować
 

Załączniki

  • 2017-02-16 11.49.28.jpg
    2017-02-16 11.49.28.jpg
    75,9 KB · Wyświetleń: 95
Z tego co czytam u Was to po poronieniu związanym z niewydolnością szyjki macicy ciąża zaraz po 3 miesiącach po tym fakcie zazwyczaj również nie ma szczęśliwego finału ... Czemu tak jest? Może lepiej poczekać jednak dłużej niż te 3 miesiące?... I jak udawało się Wam odbudować relacje z partnerem, żeby ponownie się decydował próbować?... U mnie to wszystko jest bardzo świeże, ale nie wiem czy on będzie jeszcze chciał, czy obawy kolejnej porażki będą zbyt duże...
 
CZEŚĆ dziewczyny.
Przypomnę się trochę bo jak tutaj trochę pisałam to was za pewne tu nie było. A to tak ku pokrzepieniu serc :)

U mnie problemy z szyjka spowodowane były głównie częstymi zabiegami bo miałam 4 poronienia.
W 20tc lekarka stwierdziła wewnętrzny lej na wysokości 23mm a cała szyjka była 28 mm. Profilaktycznie zleciła szew (i dobrze). Zaraz mi go założyli choć strasznie się bałam. Prowadziłam oszczędny tryb choć nie leżałam non stop. Pomimo szwu szyjka nadal była miękka i pracowała. W 28tc (bo ponoć to najlepszy najwcześniejszy termin) dostałam sterydy. W 32 tc złapałam szkarlatyne i jak byłam w szpitalu to szyjka była na 11mm wiec założyli pessar. Ostatecznie w 36tc lekarka sciągła szew bo szyjka była na 0.8 cm i nie chciała aby mnie szew poranil. Dnia następnego pojawiło się rozwarcie i skurcze i Wikus na świecie :) moj cudowny mały smieszny człowieczek :)

Zobacz załącznik 795998
Ciąża zaczynając od tego ze szosta (i wiele innych aspektow) to byl najtrudniejszy dla mnie w życiu czas.. wiec doskonale was rozumiem :) i będzie dobrze !

Hajmal to aż tu musiałaś mnie znaleźć :D na Szyjkę bardzo trzeba uważać i nawet być upierdliwym jak trzeba. Spokojnie można ze szwem funkcjonować
Dzięki za pocieszenie, śliczny chłopiec :)
 
@Nygusek: Cieszę sie, ze jest lepiej, cale szczescie udalo sie w pore wyhamować. Mnie brzuch dalej boli, ale czuje, ze to od jelit, bo ciężko z załatwianiem od kilku dni, dostałam nowe żelazo, a ja po żelazie zawsze mam jazdy. Zobaczę jak sie rozwinie sytuacja i jak cos, pojadę.

@Załamana, hajdel: Dziewczyny cos podpowiedzą na pewno, ja niewydolność mialam zdiagnozowana pozno, szyjka mi poleciala ok 26 tc, wczesniej byla dluga na 42 mm ponoc. Jestem po konizacji, wiec szyjka oslabiona po wycinkach, zabiegu i lyzeczkowaniach. W szpitalu bylam w 28-29 tc, juz mi nic nie zakładali, podali sterydy i mam nakaz lezenia.
Mojej sąsiadce zdiagnozowali bardzo szybko i w obu ciazach szew miala zakładany bardzo wcześnie, ok 14 tc, musiala sie bardzo oszczędzać, ale plackiem nie lezala. Pierwsza ciąża przenoszona, druga jakos ok 38 tc, wiec w pełni donoszona.

Podstawa to chyba super lekarz, słyszałam o dr Dębskim. No i alternatywa jest chyba szew przezbrzuszny, ale zupelnie sie nie orientuje w temacie. Powodzenia Wam życzę!
 
Ja dzisiaj to chyba miałam takich napięć ze 40... ale na ktg nie wszystkie się pisały. Ale cię to martwi, to jak najbardziej jedz, nigdy nie wiadomo, jaki maja wpływ...

Dla wewnętrznego spokoju lepiej jechać i sprawdzić - u mnie akurat zawsze coś wychodziło a to bezobjawowa infekcja i w sumie dobrze ze interweniuje, a na izbie po rejestracji ja zawsze pytam się czy mogę się położyć itp bo mam zagrożenie i niewydolność nigdy nie odmówili ...

Ostatnio na IP trafiłam na ta sama lekarkę - miałam kłucie w pochwie, mały się ruszał to az mnie skręcało w pochwie i podbrzuszu, do tego rozpoczęła mi się infekcja Wiec chciałam coś wziąć wcześniej by się nie faszerować antybiotykiem jak się infekcja bardziej rozwinie bo wiadomo w naszym przypadku tk groźne i szyjka się skraca a skoro u mnie kilka mm ... lekarka trochę mnie wyśmiała i postraszyła Żr od tak częstych badań to ciąże mogę stracić ... i najlepsze pyta się czy mi globulki ma przepisać .... ale nadal uważam ze to lepiej kontrolować wszystko matka ma intuicje; i to tylko przejaw naszej odpowiedzialności za życie maleństwa i nasze. Wniosek: trochę to jak dżungla trzeba walczyć dopytywać się skoro coś nas niepokoi to coś nam podpowiada Stwierdzilam słucham intuicji a jak mam wątpliwości to konsultuje z dwoma lekarzami ...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
Pojechałam do szpitala po wizycie u lekarza, bo jak mnie zbadał i stwierdził, ze szyjka zewnętrznie ma tylko 0,5cm i mnie brzuch i krzyż boli i stawia sie ciagle, to idzie o powoli w kierunku porodu. Przy przyjęciu na ktg zapisały się trzy porodowe skurcze prawie co 10 minut, a przy badaniu było plamienie i nie wiedzieli, czy to po badaniu u tamtego lekarza czy to już się zacznie poród. Wiec od razu fenoterol i sterydy. Magnez dobrze działa, ale chyba w trochę mnie hardcorowych przypadkach już... teraz jak mi odłączyli ten fenoterol, to biorę magnez doustnie, jest lepiej już. Wczoraj w badaniu nabfotelu postępu żadnego nie było dalszego, wiec mam nadzieje, ze jeszcze trochę wytrzymam... a bąbel już rusza się tak, jak zwykle, wiec odżyła ;)

Cieszę sie ze już lepiej i jesteś spokojniejsza :)
Czyli nadal w szpitalu jesteś? Chyba czas na poważna rozmowę z bąbelkiem by jeszcze poczekała ;)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny a ja mam takie pytanie. Jak w szpitalu robią posiew ginekologiczny to po ilu są wyniki ?
 
Dziewczyny a ja mam takie pytanie. Jak w szpitalu robią posiew ginekologiczny to po ilu są wyniki ?

ze 2-3 dni kochana.

@Kathleen006 : Ja mam posiewy świeżutkie, bo sprzed kilku dni. Moja lekarka jest przeciwna bardzo częstym badaniom i drażnieniu szyjki, nawet mnie wziernikiem nie bada. U mnie na Ip ostatnio dwa razy siedzialam po 6 h, nie bylo sie gdzie położyć, bo u nas w szpitalu, to ruch straszny. Efekt byl taki, ze szyjka poleciala kilka mm. Trzeba kierować sie intuicja, to prawda, ale staram sie tez troche zdroworozsadkowo do tego podchodzić. Upławów nie mam, brzuch boli, ale jest miekki, dlatego czekam na wizytę w toalecie i jak sie nie zmieni po, to pojadę. Mam za sobą epizod kolki jelitowej, gdzie jechałam na sygnale na Ip, a wlasnie wtedy mialam zmienione żelazo. Ja po prostu chyba nie toleruje suplementacji zelazem, mam zawsze skret jelit okrutny.
 
Ostatnia edycja:
reklama
@Nygusek: Cieszę sie, ze jest lepiej, cale szczescie udalo sie w pore wyhamować. Mnie brzuch dalej boli, ale czuje, ze to od jelit, bo ciężko z załatwianiem od kilku dni, dostałam nowe żelazo, a ja po żelazie zawsze mam jazdy. Zobaczę jak sie rozwinie sytuacja i jak cos, pojadę.

@Załamana, hajdel: Dziewczyny cos podpowiedzą na pewno, ja niewydolność mialam zdiagnozowana pozno, szyjka mi poleciala ok 26 tc, wczesniej byla dluga na 42 mm ponoc. Jestem po konizacji, wiec szyjka oslabiona po wycinkach, zabiegu i lyzeczkowaniach. W szpitalu bylam w 28-29 tc, juz mi nic nie zakładali, podali sterydy i mam nakaz lezenia.
Mojej sąsiadce zdiagnozowali bardzo szybko i w obu ciazach szew miala zakładany bardzo wcześnie, ok 14 tc, musiala sie bardzo oszczędzać, ale plackiem nie lezala. Pierwsza ciąża przenoszona, druga jakos ok 38 tc, wiec w pełni donoszona.

Podstawa to chyba super lekarz, słyszałam o dr Dębskim. No i alternatywa jest chyba szew przezbrzuszny, ale zupelnie sie nie orientuje w temacie. Powodzenia Wam życzę!
Dzięki Agulaa1 :)
 
Do góry