reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Barnek, trzymam kciuki. Sama mam wizytę w piątek i tez sie zaczynam denerwować. Ale pamiętaj, ze najgorsze rzeczy zwykle dzieją sie tylko w naszych głowach;)
 
Jula A piszac ze mialas skurcz to chodzi o taki bolesny czy tylko twardnienie? Ja mialam trraz ktg i wyszly na nim te twardnienia, to lekarz stqierdzil ze to tylko napinania i za bardzo nie ma sie co przejmowac;l
Napisz jak to u Ciebir na ktg wyglada.
 
Barnek dokladnie[emoji4]

Katierinka wiesz co czasami sa bezbolesne ze prawie nie czuje , a czasami bardzo nieprzyjemne...
Pytalam sie jak rozroznic napinanie takie co sie ma od skurczow powiedzieli ze troche ciezko mi bedsie ocenic bo wtedy cala macica sie stawia...
Na ktg pojawialy sie skurcze pare razy dochodzily do 40% lekarz wytlumaczyl ze liczy sie regularnosc...a nie jaka wartosc mialy... jak jutro nic niepowiedza to znaczy ze tak moze byc;)
Zadnych innych wskazan niemialam do szwu


Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
 
Zazwyczaj caly sie napina bezbolesnie czasem czuje ze ciagnie ale to zalezy jak leze, a ze chuda jestem to lekarz mowi ze wszystko bardziej czuje;l a mam ich bardzo duzo, szyjki na szczescie to nie rusza moze wlasnie dzieki pessarowi.. i gin mowi tez ze ta macica jest nadreaktywna i wlasnie takim napieciem reaguje. Na ktg widac to jako napiecie w granicy 40.
Mam wytrwac 3 tygodnie jeszcze a potem juz sie moze dziac co chce;) to beda najdluzsze 3 tyg ever!!
 
No to Julia, ja mam wlasnie podobnie. Czasem mam tak ze bardzo czesto sie napina, a potem jakis okres cisza. A jak jestem na nogach to nie czuje tego w ogole tylko jak brzucha dotkne to czuc kamien;l
 
reklama
To ja mam podobne te twardnienia. Tylko, że mi gin nie raczył zrobić nawet ktg bo mi usilnie tłumaczy, że fizjologia :-) i że ktg to niepotrzebny stres dla mnie. Chuda jestem to fakt. Poza tym nie mam nic - ani pessaru, ani szwu, a szyjka trzyma. U mnie wystarczy zmiana pozycji i już brzuch jak kamień. Jak wstaję, jak siusiam, jak się schylę, bądź odwrócę, jak za długo jestem w jednej pozycji... Dosłownie wszystko wywołuje twardnienia. Na wznak leżeć nie ma opcji. Dotknąć brzucha się nie da. No i jeszcze ruchy. Jak maleńki zacznie fikać to masakra. Ale 3 tygodnie i luz... Już mam większy komfort psychiczny. 34 tydzień to już świetny wynik, myślałam, że do tego tygodnia nie dotrwam. Jeszcze troszkę i ten koszmar się skończy a my będziemy tulić nasze dzieciątka. I nigdy, przysięgam, nigdy nie będę narzekać, że w nocy trzeba wstawać albo że jestem zmęczona. Wyleżałam się już za wszystkie czasy :-)
 
Do góry