reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziękuję wszystkim
Tak synek zdrowy ale nie dają mi go
Właśnie przyszły mi wyniki morfologii i mam 6 czekam na krew x innego miasta.
Założyli mi cewnik poród okropny to jeszcze teraz się muszę męczyć
Pokarmu nie mam same zle rzeczy
Rodzilam na boku na stojąco różnie x 10 cm parlam 3 godz dlatego napuchlam.
Ale to byl ból nie chciał zejść na dół
A na końcu jak już go wyparlam to zaklinowal się w połowie główki i się dusil dlatego leżal pod tlenem ale krótko
Dziewczyny bajkę miałam inaczej pisać niż to przeżyć
 
reklama
@Ziemniaczek bardzo bardzo współczuje i łączę się w bólu bo wiem co znaczy łyżeczkowanie bez znieczulenia. (I chociaż nie doświadczyłam tego co ty sam ten ból jest dla mnei do tej pory jednym z najgorszych bóli jakie przeżyłam)
Nie martw się jednak że nam pozytywnej historii nie opowiedziałaś, niektóre są pozytywne inne nie. Najważniejsze że oboje żyjecie.
Mam nadzieję że szybko dojedziesz do siebie, trzymam za Ciebie kciuki.
 
Trzymaj się Ziemniaczku! Aż trudno uwierzyć, że takie historie się zdarzają w cywilizowanym świecie... Duże dziecko, mogli lekarze zadecydować o cesarce. Moja znajoma rodziła ostatnio naturalnie dziecko 4600. Tak ją porozrywało, że ją szyli na narkozie.
 
Ja nie jestem zwolenniczka cesarek, i uważam ze naprawdę powinno sie je robić w ostateczności. Gdyby taka sytuacja u ziemniaczka była na pewno lekarze by sie nie wahali jej zrobic. Ja bym chciała rodzic naturalnie, Slivka ty juz pisałaś chyba ze cerska nie? A jak reszta ?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Barnek ja bardzo liczę na poród naturalny bo poprzedni był dla mnie bardzo szybki i łatwy i mam nadzieję że też tak będzie. Cesarkę jak będzie trzeba to będzie trzeba chociaż wolałabym uniknąć, brzuch mam wystarczająco pocięty (do tego bardzo źle reaguje na wkłucia w kręgosłup bo jest powyginany w chińskie 66 więc później wiem że będę się męczyć z bólami głowy i kręgosłupa)
 
Tez bym wolala naturalnie ale najbardziej boje sie ze sie maly zaklinuje albo cosbedzie z ta pepowina owinieta;/

A dziewczyny juz doswiadczone;), uzywalyscie sterylizatora do butelek??
 
To ja jako jedyna bardzo chcę cesarkę, wśród koleżanek nie spotkałam się z jakimiś traumami pocesarkowymi, raczej wszystkie szybciutko stawały na nogi. Blizny się nie boję. Jest to moje pierwsze dzieciątko i mam bioderka bardzo wąskie, nie wyobrażam sobie, żeby nawet 3 kilowy maluch się tam przepchnął, do tego mam skręconą macicę. Mój gin coś przebąknął już że raczej cesarka ale jeszcze konkretnie nie jesteśmy umówieni :-) Przeraża mnie to oczekiwanie na poród, boję się, że dziecko się zakleszczy albo udusi przy porodzie. Moja mama miała straszliwy pierwszy poród, była wąziutka a lekarze kazali jej rodzić naturalnie. Skończyło
się na złamanym obojczyku u siostry i silnym krwotoku u mamy. Wolałabym uniknąć takich historii.
 
@adapali Ja karmilam piersia 7 m-cy,ale butelki przydawaly się chocby po to,zeby ktos mogl podac odciagniety pokarm,kiedy ja chcialam sobie wyjsc :) nie uzywalam sterylizatora. Przed pierwszym uzyciem mylam i wygotowywalam butelki i smoczki. Potem przed kazdym uzycem mylam i trzymalam je z 5 min zalane wrzatkiem. Jak mloda skonczyla 6 m-cy to juz tylko mylam w zmywarce i przeplukiwalam wrzatkiem. Dziecko w tym wieku i tak juz zjada co znajdzie na podlodze,lize kapcie domownikow etc.,wiec bakterie z butli mu nie straszne :)
 
reklama
@adapali według mnie wystarczy wrzątek (ale niestety teraz będę musiała kupić sterylizator bo sie moja teściowa burzy)
Tak jak pisze Katierinka pierwsze 3 miesiące się wyparza a potem z czasem tylko myje bo dziecko wszystko do buzi pcha ;D 6 miesięcy i nawet smoczek jak spadnie to obliżesz i dasz dziecku (chociaż jest to strasznie niehigieniczne ale tak jest najwygodniej)
A do 9tego miesiąca Twoje dziecko będzie próbowało zjeść rzeczy niejadalne typu papier albo pety z popielniczki (moja Oliwka) XD
 
Do góry