reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Ruzik wiesz co napisala 3 godz. Ze o 18 przyjdzie na swiat Antos. Wiecej nic niewiem...pewnie jutro napisze cos wiecej...ale gdzies z 1000g mial

Jadzia mam nadzieje ze przejdzie!
Mnie dzis czesciej lapia...i mysle czy na noc te relanium nie wziasc...

Barnek super ze szyjka ok, gorzej ze do pracy mozesz chodzic...
 
Julia myślę, że jedno relanium Ci nie zaszkodzi, tym bardziej, że lekarz przepisał. Ja też biorę hydroksyzynę, mój gin twierdzi, że lepsze to niż stres. Zawsze to dodatkowe rozluźnienie. Sama relanium nigdy nie brałam ale na forach sporo dziewczyn o tym pisze.
 
dzięki dziewczyny :) no jakos muszę jeszcze dotrwać, moze w grudniu mnie na zwolnienie wyślą , dobrze by było bo to a w styczniu juz bym tylko odpoczywała. Wierze ze ten to jak traz żyje ma wplyw na szyjke


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej Wam. Długo sie nie odzywałam.
Malutki już jest ze mną, dostałam silnych skurczy o północy w 40t6d , 2 dni przed pójściem do szpitala. o 3 rozwarcie 1 cm i skurcze co 5 min, o 9 skurcze co 3 min i rozwarcie 2 cm.... o 16 rozwarcie na 3 cm a skurcze co 2-3 min . Płakałam z bólu i prosiłam o cesarke, myślałam że nie przeżyję. Lekarz zbadał mnie i stwierdził że tak wolno postępuje rozwarcie bo Mały nie wstawił się głowką w kanał i przebili mi pęcherz płodowy, odeszły wody zielone. Potem męczyłam się jeszcze 5 godz...
po porodzie wstałam do łazienki i potem już tylko zbierali mnie z podłogi, bo straciłam przytommnosc
Leżeliśmy w szpitalu 9 dni, bo przez zielone wody Mały dostał infekcji i dostawał antybiotyk.

To moja historia.Nigdy więcej nie chcę rodzić naturalnie.

Najważniejsze że już w domu, cali i zddrowi
 
reklama
Hej Wam. Długo sie nie odzywałam.
Malutki już jest ze mną, dostałam silnych skurczy o północy w 40t6d , 2 dni przed pójściem do szpitala. o 3 rozwarcie 1 cm i skurcze co 5 min, o 9 skurcze co 3 min i rozwarcie 2 cm.... o 16 rozwarcie na 3 cm a skurcze co 2-3 min . Płakałam z bólu i prosiłam o cesarke, myślałam że nie przeżyję. Lekarz zbadał mnie i stwierdził że tak wolno postępuje rozwarcie bo Mały nie wstawił się głowką w kanał i przebili mi pęcherz płodowy, odeszły wody zielone. Potem męczyłam się jeszcze 5 godz...
po porodzie wstałam do łazienki i potem już tylko zbierali mnie z podłogi, bo straciłam przytommnosc
Leżeliśmy w szpitalu 9 dni, bo przez zielone wody Mały dostał infekcji i dostawał antybiotyk.

To moja historia.Nigdy więcej nie chcę rodzić naturalnie.

Najważniejsze że już w domu, cali i zddrowi

Vita współczuję przeżyć na porodowce, ale najważniejsze, że jesteście już razem cali i zdrowi... gratulacje! Niech się malutki zdrowo chowa.
 
Do góry