reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Asiek
Ty będziesz pewnie pierwsza.
Wszystkie już jesteśmy daleko.
Ciekawa jestem która teraz będzie pierwsza?
Myślę że ty Asia fajnie masz.
Zastanawiam się czy jakbym przez tą ciążę normalnie funkcjonowala czy urodziłabym wcześniej czy normalnie.
Bo teraz chodzę sprzątam nawet dzwigam i nic.
tez się nad tym zastanawiam. Ale wiem, ze inne koleżanki co normalnie funkcjonowały nagle narzekają ze im się szyjka skróciła, to innej czop odchodzi, 3 urodziły z terminem na grudzień a ja się trzymam. A nawet czasem mi się wydaje, ze niewiele mniej jestem aktywna od niektórych.

Boże dziewczyny... to ja nospe i magnez 3 razy dziennie łykam obowiązkowo i tak się brzuch stawia jak szalony. Gdyby mi tak po nospie cokolwiek przeszło... dwie nospy też nie działają. Chyba mam tych twardnień najwięcej, minimum kilkadziesiąt dziennie :hmm: mam dół głęboki jak Rów Mariański... Dobranoc
tez tak miałam, twardnienia nawet co 15 min, a teraz czasem i co 7 a bolą coraz bardziej. Jednak szyjka się trzyma. Zobaczymy jakie bedą silne bóle porodowe.
 
Zaczynam serię o prokuratorze Szackim Miloszewskiego (któraś z Was o niej pisała ;-)). A ja wstyd się przyznać jeszcze nie czytałam nic Miloszewskiego. Nawet mnie wciągnęła już połowa za mną :-)

To ja podpowiadalam. Bedzie Pani zadowolona:) -wciaga i jest naprawdę swietnie skonstruowana. Potem polecam jego sensacyjna powiesc "Bezcenny". Jest jeszcze jego debiut "Domofon",Ale to horror,na razie nie mialam odwagi sie zabrac.

Wczoraj w okolo polnocy brzuch mi troche twardnial,a w koncu bardzo mocno zaklulo mnie w pochwie. Dzisiaj jakby czuje to miejsce zaklucia, jakby cos tam lekko dokucza,ale moze to kwestia przewrazliwienia? Mialyscie cos takiego? Przy szwie,a moze przy luteine? Jeszcze nad ranem szarpalo mnie z lewej dolnej strony brzucha,jakby naciagniety miesien z powodu jednej pozycji przez dluzszy czas. Niemniej to uczucie w pochwie pozostalo,jakby Cos przeszkadzalo. Czy to mozliwe,zeby szew albo luteina dawaly taki dyskomfort? A moze maly mogl mnie tam troche pokopac? Nie znalam takiego uczucia tam wczesniej,nie mam pojecia,co to moze byc:(

Ale zdarzylo sie tez cos pieknego. Wczoraj wieczorem znajoma z sali szpitalnej urodzila coreczke,ktorej lekarze nie dawali szans na przezycie. Okazalo sie,ze mala ma ogromna ochote zyc i ze jest w o wiele lepszym stanie,niz to pokazywalo USG przez kilkanascie tygodni. Bedzie leczona, ale rokowania są dobre.Takie rzeczy pozwalaja uwierzyc w to,ze dobre rzeczy, a nawet cuda,jednak naprawdę sie zdarzaja! W tym moim strachu o te klucia i napinania,o swoje malenstwo,cieplej mi od tego na sercu i razniej.
 
Ostatnia edycja:
Barnek nie mylisz się :) szyjka trzyma się dobrze póki co, chociaż gin już mnie uprzedził, że kiedyś w końcu zacznie się skracać ale to naturalne... heh łatwo facetowi mówić.
Dzięki za słowa otuchy, wczoraj po południu było bardzo dużo twardnień, a dzisiaj od rana wróciło wszystko do normy. Aczkolwiek nie łudzę się, że tak już pozostanie.

Ja wysyłam męża do biblioteki. Niestety zazwyczaj nie ma tytułów, które mu podaję i czasami mi wypożycza coś, co poleci pani z biblioteki. Np. kiedyś mi przyniósł serię romansideł, innym razem książki, które z miesiąc temu czytałam i sam je oddawał. Ale cóż, nie narzekam. I tak ma ze mną urwanie głowy.
 
To Slivka myśle ze możesz twrdnieniami sie nie przejmować :) Zobaczysz na pewno bedzie dobrze u Ciebie.
U mnie tez lekarz mówi ze to normalne ze szyjka sie skraca bo tak być musi. Ma sie nie skracać za szybko i ma trzymać. Ja startowałam ze 4.2cmpo dwóch miesiącach miałam 3,5cm to było w 20 tytoniu. Wiec jakby sie w takim tempie skracała to teoretycznie mam szanse na donoszenie. Als Boje ze ze Teraz za bardzo zaszalaam i mi sie bardziej skróciła :( okaże sie w czwartek przy wizycie.

Katerinka ja tak nie mam po luteinie kluje mnie w pachwinach albo mam ewidentnie skurcze


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
To ja podpowiadalam. Bedzie Pani zadowolona:) -wciaga i jest naprawdę swietnie skonstruowana. Potem polecam jego sensacyjna powiesc "Bezcenny". Jest jeszcze jego debiut "Domofon",Ale to horror,na razie nie mialam odwagi sie zabrac.

Wczoraj w okolo polnocy brzuch mi troche twardnial,a w koncu bardzo mocno zaklulo mnie w pochwie. Dzisiaj jakby czuje to miejsce zaklucia, jakby cos tam lekko dokucza,ale moze to kwestia przewrazliwienia? Mialyscie cos takiego? Przy szwie,a moze przy luteine? Jeszcze nad ranem szarpalo mnie z lewej dolnej strony brzucha,jakby naciagniety miesien z powodu jednej pozycji przez dluzszy czas. Niemniej to uczucie w pochwie pozostalo,jakby Cos przeszkadzalo. Czy to mozliwe,zeby szew albo luteina dawaly taki dyskomfort? A moze maly mogl mnie tam troche pokopac? Nie znalam takiego uczucia tam wczesniej,nie mam pojecia,co to moze byc:(

Ale zdarzylo sie tez cos pieknego. Wczoraj wieczorem znajoma z sali szpitalnej urodzila coreczke,ktorej lekarze nie dawali szans na przezycie. Okazalo sie,ze mala ma ogromna ochote zyc i ze jest w o wiele lepszym stanie,niz to pokazywalo USG przez kilkanascie tygodni. Bedzie leczona, ale rokowania są dobre.Takie rzeczy pozwalaja uwierzyc w to,ze dobre rzeczy, a nawet cuda,jednak naprawdę sie zdarzaja! W tym moim strachu o te klucia i napinania,o swoje malenstwo,cieplej mi od tego na sercu i razniej.

Ja mam dziwne uczucie w pochwie :dry: w sumie nie wiązałam tego z luteiną. Tak jakby ciało obce. Dwukrotnie byłam badana w czasie, kiedy miałam to odczucie i wszystko było ok, ph w pochwie prawidłowe, maluch nie uciska na szyjkę. W ogóle mój gin mówi, że to niemożliwe żeby mnie dzidziuś kopał w szyjkę, jak już to na pęcherz naciska. No i z tym dyskomfortem w pochwie nie wiadomo :wink: dostałam profilaktycznie pimaflucin globulki, może za dużo osadu z tabletek tam zaległo... w każdym razie czasami są dni, że to po prostu czuję, a potem przechodzi sobie.
A ta znajoma co urodziła to w którym tygodniu? Fantastycznie, że jednak zdarzają się cuda. To daje nadzieję...
 
reklama
To Slivka myśle ze możesz twrdnieniami sie nie przejmować :) Zobaczysz na pewno bedzie dobrze u Ciebie.
U mnie tez lekarz mówi ze to normalne ze szyjka sie skraca bo tak być musi. Ma sie nie skracać za szybko i ma trzymać. Ja startowałam ze 4.2cmpo dwóch miesiącach miałam 3,5cm to było w 20 tytoniu. Wiec jakby sie w takim tempie skracała to teoretycznie mam szanse na donoszenie. Als Boje ze ze Teraz za bardzo zaszalaam i mi sie bardziej skróciła :( okaże sie w czwartek przy wizycie.

Katerinka ja tak nie mam po luteinie kluje mnie w pachwinach albo mam ewidentnie skurcze


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Właśnie tak myślę, że jakbym wrzuciła na luz to i skurcze by się trochę wyciszyły. Potrzebny mi temat zastępczy :happy:
Czwartek już niedługo, zobaczysz że będzie wszystko dobrze. Ja też za każdym razem podejrzewam, że szyjki już nie ma, a potem się okazuje, że w porządku.
 
Do góry