reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Julia dasz radę! Szczególnie jak to twoje pierwsze dziecko, możesz olać wszystko i tylko leżeć i pachnieć [emoji12] czytaj książki, oglądaj tv, bo po porodzie możesz o tym zapomnieć na dluuuuugi czas!
Ja w pierwszej ciąży leżałam 19 tygodni i to bardzo rygorystycznie, tzn nie wychodziłam z domu nigdzie poza lekarzem i badaniami! Po 35 tc robiłam 10 minutowe spacery wokół bloku! W tej ciąży przeleżałam 13 tygodni, mniej rygorystycznie, pozwalałam sobie na wyjścia z domu w weekendy! Teraz juz normalnie funkcjonuje bo ciąża juz donoszona, nie mam wyznaczonego terminu CC wiec chulaj dusza: wczoraj grill na wsi u rodziny, dzisiaj obiad w restauracji i czekamy ... [emoji3]
Ale jak widzisz da sie


Jestem w 38 tygodniu ciąży :)
 
Yvonne221 kochana ja mam 6 letnia coreczke;)
No ja w ciagu dnia moze jestem kolo godziny na nogach...jakies sniadanko, lub wyjde na taras lezakowac.
Wiem ze sie da;) niech tylko czas szybko leci bedzie laskawy;)
 
Hej dziewczyny, my nadal w troj paku ale boje sie ze juz nie dlugo.
Ostatnio odpuscilam forum bo potrzebowalam chwili oddechu od myslenia ciagle o ciazy.
Jestem obolala, brzuchol stawia sie czesto, szpital mowi zebym to ignorowala,kazali mi przyjsc na planowa kontrole we srode.
Dzis mialam fatalna noc zalewaly mnie siodme poty od skurczy, oczywiscie sterydow nie mam podanych bo twierdza ze jak sie rozkreci to zdaza i tak siedze na tykajacej bombie i jestem pewna ze ktoregos pieknego dnia przed terminem rozpocznie sie porod.
Niech juz sie skonczy ten 32 tydzien chociaz tyle i az tyle.
Dziewczyny nie nadrobie was bo jestem wypompowana, przez te skurcze i ten potworny upal tu panujacy od ponad tygodnia.Przepraszam dziewczyny.

Ziemniaczek odezwij sie wszystko w porzadku u was?
 
Cześć po weekendzie :)
Ja miałam trochę ruchu wczoraj i przedwczoraj bo robiliśmy przemeblowanie i musiałam trochę po swojemu poukładać rzeczy w szafkach itp...
Brzuch mi twardnieje coraz gorzej i coraz częściej ale skoro ciąża coraz większa to chyba tak musi być, jutro zaczynam odliczać 35 tydzień więc mam nadzieję że jesteśmy już w miarę bezpieczni z Maluszkiem.
W tym tygodniu ma przyjść wózek i pluszowy kombinezon na wyjście ze szpitala i w czwartek biorę się za pranie ubranek bo chcę mieć już spakowaną torbę w razie coś i być przygotowaną bo nigdy nic nie wiadomo..


Marlunka dasz radę, pamiętam jak pisałaś że oby do 30 tygodnia, teraz piszesz do 32, a za chwilę będziesz czekać do 34 i tak dalej. Ja też czasami nie wchodzę na forum 2-3 dni bo czytanie potęguje moje myślenie na temat porodu itp.


Dordaw zazdroszczę, pewnie skaczesz teraz jak młoda kózka z miejsca na miejsce :))
 
Dziewczyny te upały to nam raczej nie pomagają na te skurcze... w sobotę miałam wizytę, waga Krzysia to już ok 3kg :) szyjka 26mm. W środę osiągniemy status ciąży donoszonej... byłoby pięknie :) ja zaczęłam wychodzić z domu - w sobotę byliśmy na obiedzie na mieście - niby nic takiego a czułam się taaaka szczęśliwa :) teraz zaczyna mnie przerażać to że nie chodziłam do szkoły rodzenia i że tak naprawdę to nie wiem jak się zajmować maluszkiem...
Marluna dacie radę jeszcze trochę! Vita 35 tydzień to już duży sukces :)
 
Hej dziewczyny u mnie dzisiaj 30 i 1 czyli kolejny cel zaliczony lekarz tydzień temu mówił mi by oby do 32-33 i przestajemy się stresować według niego to już będzie super jak na mnie. Zaczynam się stresować znieczuleniem do kregowym bo ostatnio nie zadziałało chyba muszę się udać na konsultacje do anestezjologa rozważam znieczulenie ogólne. Ale zobaczę to nie zależy odemnie. Marluna trzymaj się jeszcze troszkę
 
reklama
Do góry