reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bielsko-Biała

reklama
Witam
Rodziłam w eskulapie w sierpniu 2007. Był to mój 2 poród. pierwsze dziecko rodziłam w Niemczech, całkiem siłami natury bez znieczulenia. W Eskulapie znieczulenie jest przymusowe, Na początku przed porodem byłam tym faktem lekko zdziwiona, bo przecież dam radę bez itd,itp. W końcu miałam poród prowokowany, przenosiłam o tydzień i to chyba byłby tylko jeden minus rodzenia tam, ze przyspieszaja poród na maxa. W rezultacie urodziłam po niespełna 3 godz. za znieczuleniem, wiec bez bólu. Mała rodziła sie twarzyczkowo, więc doktor Kawulok od razu zrobiła nacięcie i po jednym partym juz dzidzia była na świecie. Dodam, że pierwsza dzidzia też rodziła sie twarzyczkowo i rodziłam 9 godz, w tym 2 w wielkim bólu i stresie wypierałam główkę. Póżniej dowiedziałam sie ,że lekarka była pewna, że zakończy się albo pomocą próżnociągu albo cesarką bo nie było juz ciekawie. Tutaj duży plus dla dr. Kawulokza oszczędzenie mnie i dziecku stresu..Potem szycie tez ze znieczuleniem , bez bólu. Opieka super zarówno dla mnie jak i dziecka.

Ostatnio dowiedziałam sie, że znajoma po termnie pojechała do wojewódzkiego to odesłali ją do domku bez jakichkolwiek badań, ale tknięta ta tzw. intuicja pojechała do Eskulapa poprosic o zbadanie ktg.okazało się że konieczna była szybka cesarka. Zielone wody i słabe tetno płodu.

Tak więc ja jestem bardzo zadowolona.
A co dla mnie tez równie ważne to kobieta rodzi po ludzku.Sympatyczne pielegniarki, lekarze, higiena. Osobiscie jak bym była jeszcze raz w ciąży to tylko Eskulap.

Pozdrawiam
 
Cześć, ja mam termin na połowę sierpnia, ale już zastanawiam się gdzie w Bielsku najlepiej rodzić. Niestety od ostatnio rodzących mam o Wojewódzkim słyszałam niepochlebne opinie. Szpital na Wyspiańskiego cieszy się dobrą opinią, ale podobno trzeba mieć dużo szczęścia, żeby tam rodzić bo mają mało miejsc, a chętnych sporo i niestety muszą odsyłać do innych szpitali :( Zatem zostaje Eskulap... Koszty związane z porodem u nich to 340 albo 410zł za wizytę u ginekologa i anestezjologa, jest drożej, kiedy podczas badania wykonują USG.
Zastanowiło mnie jednak, że Lena3004 pisze, że ZZO jest przymusowe. Chyba nie zrobią mi znieczulenia, jeśli im powiem, że nie chcę??
Ponieważ planuję rodzić sn zastanawiam się czy decydować się na ZZO. Może mamy, które rodziły ze znieczuleniem napiszą coś o plusach i minusach takiego porodu..
 
Ether, jak nie bedziesz chciala ZZO to na sile Ci go przeciez nie podadza :tak::-) Ale ZZO jest juz standardem na calym swiecie i nie wyobrazam sobie porodu bez znieczulenia - po co sie meczyc skoro jest mozliwosc zmniejszenia bolu porodowego nawet do minimum? Ja nie widze zadnych minusow ZZO.:tak: No moze tylko tyle, ze przez 2-3 tygodnie w miejscu wklucia lekko dretwialy mi plecy przy schylaniu sie, ale szczerze mowiac to zaden problem :-) Rodzilam silami natury i ZZO na pewno nie opoznialo akcji porodowej, wrecz podobno moze ja przyspieszyc (nie wiem na jakiej zasadzie to dziala). W klinice bylam ok. 14 (mialam luzne 2 cm rozwarcia), a o 18:20 urodzila sie Sara. No i po pordzie super noc mi minela, bezbolesnie praktycznie :tak: Naprawde polecam!
 
sandra1982 wielkie dzięki za błyskawiczną odpowiedź :). Ja też jestem za ZZO, tyle, że w naszym społeczeństwie ciągle pokutują zabobony na temat tego znieczulenia i nawet mój M, który jest młodym facetem krzywo na to patrzy, ale ostatecznie to ja rodzę i ja decyduję... Z drugiej strony czytałam, że nie ma sensu z góry decydować się na ZZO - stąd moje wątpliwości.
 
Ether, T. tez mi mowil "po co Ci znieczulenie, inne rodza bez, to Ty tez urodzisz" - to niech sam sobie rodzi bez znieczulenia skoro taki cwaniak z niego; latwo sie mowi. Ja bylam z gory zdecydowana na ZZO, skoro to jest standard we wszystkich cywilizowanychy krajach to dlaczego ja nie mialabym z tego skorzystac - i porod wspominam naprawde cudownie :tak: Do pelnego rozwarcia i partych chodzilam po swoim pokoju, gadalam przez telefon, smsowalam (rodzilam sama, bo w Esculapie mozna rodzic tylko w obecnosci partnera, a akurat T. byla na zgrupowania w Austrii, rodzilam 6 dni przed terminiem).
Jedyne nieprzyjemne uczucie jest zaraz po wkluciu, bo zaczyna swedziec cialo i masz wrazenie goraca, ale po kilku minutach sie przyzwyczaisz :tak::-)
Ja tam jestem w 100% za ZZO i na pewno bym sie nie zastanawiala czy brac czy nie :tak:
PS. Tez rodzilam w polowie sierpnia ;-):-)
 
sandra1982, a propos tego, że teraz ZZO to standart, wybraliśmy się wczoraj na "Juno" (przy okazji bardzo polecam ten film) i tam dziewczyna rodziła oczywiście ze znieczuleniem, kiedy jej macocha wykrzykiwała coś w stylu "pomóżcie mojej córce, dajcie jej wreszcie to znieczulenie" miałam wrażenie, że mój M zobaczył szerszy obraz całej sytuacji i pewnie nawet trochę się do ZZO przekonał...
 
Witaj Ether!
Ogladalam "Juno" - swietny film, ale po obejrzeniu mialam trudnosci ze snem, bo jakies glupie sny mialam, ze oddaje Sare do adopcji...:-:)-:)-( Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji...Ale film naprawde fajny :tak:
Ciesze sie, ze Twoj M. coraz bardziej przekonuje sie do ZZO :tak::-) No ale w koncu i tak decyzja nalezy do Ciebie ;-):-D
Wiesz juz kogo nosisz w brzuszku? Synka czy coreczke?
Zapraszam na nasz bielski watek :tak: w forach regionalnych :tak: Jest tam duzo fajnych dziewczyn i zawsze mozna pogadac, wyzalic sie itd.
Wpadnij!
Pozdrawiam!
 
sandra1982, ja niestety nadal nie wiem na 100% kto tam we mnie rośnie, prawdopodobnie chłopczyk, ale na ostatnich 2 usg tak się dzidzia układała, że niestety nie można było tego potwierdzić, a ja już bym chętnie ciuszki kupowała :)
Mi "Juno" dało dużo do myślenia, ale na szczęście nie miałam podobnych snów, chociaż czasami miewam napady strachu związane z utraconą wolnością...
Dzieki za zaproszenie na bielski wątek, chętnie tam zajrzę. Pozdrawiam.
 
reklama
Do góry