reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bielsko-Biała i okolice:)

Witam co do jedzenia naszych pociech to ja jakoś nie przestrzegałam całego tego schematu próbowałam po mału i jak nic nie było to już wciągałam do diety Natka była większym łakomczuchem i szło to szybciej a Patka znowu miała kłopoty z brzuchem i musiałam bardziej uwazać ale za to teraz je wiecej rzeczy niż Nani.
Dorcia ale ci zazdroszczę że możesz iść do pracy ja jakoś teraz jak jestem teraz tylko z jedna córcią w domu to jakoś wiecej czasu mam i nie wiem co z sobą zrobić aż mnie ciągnie żeby gdzieś iśc.
Ciekawe co z Agusią dawno jej nie było no i reszta też jakoś znikła.
 
reklama
Dzień dobry:-),
No i mamy ząbka nr2, który wyrznął się wczoraj:tak:.
Chciałam zmienić suwaczek i...zdjęcie mi się nie otwiera przy nim:-(. Kto pomoże:confused:?
Pozdrawiam:-D.
 
Dzień dobry:-),
Dziś wchodzę na forum i...zdjęcie przy suwaczku otwiera się...złośliwość rzeczy martwych:dry:.
Jeśli chodzi o schemat żywienia to też nie mam w zamiarze jakoś specjalnie trzymać, ale fakt, ze do 6. m-ca życia dziecku wystarczy pokarm matki mnie przekonuje:sorry2:. Od tego tygodnia mam w zamiarze zacząć nowinki dietetyczne, czyli w najbliższym czasie będziemy wprowadzać kaszki, jabłko, marchew, banana, itd.:tak:.
Od jutra zaczynam pracę. Mam trochę tremę, jak to w takich sytuacjach bywa:-(, ale wierzę, że wszystko pójdzie dobrze;-). Chciałabym, aby pod moją nieobecność Wiktor dalej dostawał pokarm naturalny, ale jakoś czarno to widzę...Dlaczego:confused:? Kupiłam odciągacz ręczny z BabyOno (z tej firmy, ponieważ jak groził mi szpital to kupiłam taki model, aby starczyło mi pieniędzy, a kartą nie można było płacić) i...raz już był w reklamacji, jak nie chciał odciągać nadmiaru, z którym Wiktor sobie nie radził; owszem uznali reklamację, wymienili towar i...dalej nie ciągnie:wściekła/y:! Trzeba się nieźle nagimnastykować, aby uciągnąć choć 90ml (szybciej ręcznie by było):-(. W domu jeszcze mogę odciągać ręcznie, ale w pracy to niezbyt higieniczne:baffled:. Owszem mogę dawać mleko modyfikowane, ale boję się, że szybko cycuś poszedłby w odstawkę, co by mnie zasmuciło:-(. Muszę znaleźć jakieś inne wyjście...
Zmiana czas u równa się zmiana rytmu dobowego dziecka...po raz kolejny...Wiktor nie może się jakoś odnaleźć...
Mery to może jakaś praca chałupnicza:confused:?
Brandy pewnie brakuje czasu i dlatego rzadziej nas odwiedza, ale co z resztą Dziewczyn:confused:? Puk puk jest tam kto:confused:?
Pozdrawiamy:-D.
 
Cześć dziewczyny :-D Gdzie są wszystkie?:-:)-:)-(
Anneczka1983 Witaj pewnie że możesz do nas dołączyć:tak::tak:
Napisz coś o sobie.:-D:-D
Darcia gratulacje kolejnego ząbka, dużo, dużo całusków dla Wiktorka. Moje dziewczyny też nie mogę przestawiać żeby jadły w nocy tak jak przedtem.Co do odciągacza to są wypożyczalnie albo od kogoś pożycz albo kup nowy(ale to znów wydatek). Ciekawe jak tam w pracy mam nadzieje że dobrze, napisz jak tam:tak::tak:
Musze już iść bo Wiktorie coś brzuszek boli to na razie :-(
 
Witam dziewczyny
Dorcia jak w pracy wszystko gra no i jak Wiktorek znosi wasza rozłąkę?
Aneczka witaj wśród nas pisz często.
Reszta chyba zapadła w sen zimowy.
Co do zmiany czasu ja jakoś wcale tego nie odczułam u dziewczynek Wszystko jest tak jak przedtem.
No i wiadomosc chwili wracam chyba do pracy w sklepie u tescia od poniedziałku bo jakoś zaczął sie wypytywać czy przyjdę bo chyba mu sie jakoś nie chce robić tak wie będziemy robili w trójkę na zmianę mam nadzieję ze mąż da radę z Patką w domu bo on jakoś cierpliwości do dzieci nie ma, no ale spróbowac mozna.
A teraz spadam bo Patka jakimś cudem zasnęła wczesnie a mam tone prasowania mam nadzieję ze zdążę zanim walnie sobie drzemke regeneracyjną. Miłej nocki
 
Witam wieczorkiem!

Mery ale Ci zazdroszczę możliwości pójścia do pracy. Fajna odskocznia od domu. A mąż na pewno da radę, najwyżej się będzie musiał nauczyć cierpliwości. To czym będziesz handlowała w tym sklepie? :)

Dorcia jak tam pierwsze dni w pracy? Jak Wiktorek znosi rozłąkę?

Aneczka witaj wśród nas! Widzę, że jesteś moją imienniczką i na dodatek jesteśmy w takim samym wieku :) Pisz często.
 
Dobry wieczór:-D,
anneczka1983 witaj i czuj się, jak u siebie:-).
Więc pierwszy dzień pracy minął,...jak z burza, ale w sensie pozytywnym:tak:. Wszyscy, czyli pacjenci i personel, przyjęli mnie ciepło i serdecznie:tak:. Atmosfera, jak w jednej wielkiej rodzinie:tak:. Pełna automatyzacja pracy (palmtopy, komputery, drukarki, ekspresy do kawy ciśnieniowe, itp.), więc teraz nawet ciśnienia się ręcznie nie wpisuje, a jak byłam tam 9. m-cy temu to tego nie było;-). Mundurek rzeczywiście uszyty na miarę, a nie tak, że niby miara wzięta, a w 9. m-cu ciąży się bez problemu zmieścisz;-). Powoli już sobie wszystko przypominam, ale jeszcze trochę czasu minie zanim dojdę do wcześniejszej wprawy:sorry:. Muszę jeszcze nauczyć się wkłuwać do przetok:sorry:. Jutro kolejny dzień i...cieszę się, że tam trafiłam:tak:.
Wiktor dzielnie zniósł moją rozłąkę-był grzeczny, jak Babcia coś robiła to się ładnie sam bawił, apetyt mu dopisywał, a jak dzwoniłam i słyszał mój głos to podobno szukała mnie wzrokiem, a jak przyszłam do domu to przywitał mnie swym zniewalającym uśmiechem:laugh2:.
Wczoraj pozbyłam się kolejnej 8., bo po raz kolejny skaleczyła mi wewnętrzną stronę policzka:-(, ale na szczęście nic mnie ani w trakcie rwania ani po zabiegu, który ani 5 minut nie trwał, ani w ogóle:tak:.
Dziś byliśmy na kolejnym szczepieniu i...Wiktor waży już 7kg, mierzy 65cm, a jego rozwój pediatra oceniła na 6. m-c:tak:. Lada chwila pojawią się też górne jedynki:tak:. Przy szczepieniu nie uronił ani płakał ani nie krzyczał:tak:. Po powrocie też ani go rączki i nóżka nie bolały ani nie marudził, jak to zazwyczaj bywało:tak:.
Dziś pierwszy raz jadł tarte jabłko i...zasmakowało mu:tak:.
Dziś też pierwszy raz był ze mną na zakupach w Auchan i też mu się spodobało:tak:.
Sprawa z laktatorem rozwiązana. Koleżanka z pracy poradziła mi, aby nie używać nakładki masującej i teraz w 10 minut opróżniam całą pierś:tak:.
Kaśka22 na brzuszek polecam BioGaia. Kosztuje ok. 40zł, ale naprawdę pomaga brzuszkowi i wzmacnia odporność. Buteleczka starcza na miesiąc.
Mery, a niech się Chłop uczy cierpliwości:tak:. W końcu to cecha nabyta, a nie wrodzona;-). I niech Ci się dobrze pracuje:tak:.
A na koniec najnowsze nasze zdjęcia:-).
Pozdrawiam:-D.
 

Załączniki

  • DSC00419.jpg
    DSC00419.jpg
    29,3 KB · Wyświetleń: 37
  • DSC00432.jpg
    DSC00432.jpg
    29,2 KB · Wyświetleń: 34
reklama
Dorcia fajnie, że w pracy super. I nawet ekspres ciśnieniowy do kawy macie to już wypas :) Ja też jak pracowałam w banku miałam takowy i wtedy w domu znacznie mi spadło zużycie kawy. No i świetnie, że Wiktorek tak ładnie znosi rozłąkę, ale w końcu zostaje z kochającą babcią, a nie z kimś obcym to najważniejsze.
Co do zakupów, Kamil jak był całkiem mały to go nie zabierałam, zresztą ciężko się robi zakupy z niemowlakiem, potem tak od pół roku to już jeździł z nami wszędzie, jeśli go nie było z kim zostawić. Teraz też jedździ, ale to już zupełnie inna bajka, bo ma 2 lata. Chociaż i tak ciuchowych zakupów dla siebie z nim nie zrobię, chyba, że idę z kimś jeszcze i ta osoba się nim zajmie. Zdecydowanie wolę sama na spokojnie sobie po sklepach połazić.

Dzisiaj zdaje się otwierają Sferę 2. Moim zdaniem już zdecydowanie za dużlo tych centrów handlowych będzie :)

No nic, ogarnę troszkę domek, przebiorę się i wypadałoby na jakiś spacerek pójść, bo mały się nudzi i po troszku roznosi domek. Miłego dnia dla Wszystkich!
 
Do góry