reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bielsko-Biała i okolice:)

Givannessa - Dorisdey ma rację - skuterki nie są niebezpieczne - we mnie wjechał motor a to różnica:)
A i jeszcze teraz mam problemy , bo chcą po dwóch dniach zmienić zeznania i mi wmówić winę , mówię wam cała jestem w nerwach, a jest o co walczyć bo auto mam skasowane z jednej strony tak że koszt koło 4 tysięcy jest do zrobienia. Ewidentnie ja nie zawiniłam , ale wiecie jak to jest , włóczenie się po sądach i te sprawy a wolałabym tego uniknąć:(

Mery - faktycznie się masz dobrze z tymi imprezami:)
Ja w niedzielę też na 50-tkę cioci idę - to się najem smakołyków;)
 
reklama
Dziewczyny, ja wiem, że skuter to nie to samo co motor i generalnie jest bardziej bezpieczny - tylko moje dziecko bywa niebezpieczne i miewa niebezpieczne pomysły, zwłaszcza w koleżeńskim gronie :-D
Dlatego nie jestem jakoś super zachwycona, ale pozwoliłam :-) I nawet dokładam się do tzw. zupy - pod pewnymi warunkami, oczywiście, typu śmieci mają być wyniesione, trawa skoszona itp. ;-)

Dorisday - dzięki, może się wybierzemy już w tą niedzielę i coś poszukamy. Nie byłam w Brennej nad wodą już ze sto lat :-)
 
A i jeszcze teraz mam problemy , bo chcą po dwóch dniach zmienić zeznania i mi wmówić winę , mówię wam cała jestem w nerwach, a jest o co walczyć bo auto mam skasowane z jednej strony tak że koszt koło 4 tysięcy jest do zrobienia. Ewidentnie ja nie zawiniłam , ale wiecie jak to jest , włóczenie się po sądach i te sprawy a wolałabym tego uniknąć:(

Ivette - a to dran z tego kierowcy. Nie daj się , bądź twarda. Ja też kiedyś mialam nieprzyjemną sytuację w związku z wypadkiem samochodowym, dużo zdrowia psychicznego mnie to kosztowało. Ubezpieczyciel starał sie wmówić mi winę (mimo iż nie byla komlpletnie moja a do tego jeszcze faktyczny sprawca nie wypieral sie zupelnie swojej winy) , w tym celu nawet mialam spotkanie z biegłym sądowym - na miejscu wypadku i musialam wszystko pokazywac i tłumaczyc. W koncu jednak wyplacili mi odszkodowanie, ale nerwów stracilam sporo. Po wszyskim jendak powiedzialam temu ubezpieczycielowi co onim sadze i mnie przeprosil.
Także strasznie Ci wspólczuję ze tak niefajnbie sie porobilo. Badz silna i trzymam mocno kciuki ,żeby bylo dobrze!!!!

Giovanessa- tam w Brennej to sie nic nie zmienia , sama jeżdzę tam odkąd nauczylam sie chodzic takze .... też już ładnych parę lat ;-)
Miłego weekendu dziewczyny
A teraz spokojnej nocy życzę
 
Witam
Ja już wróciłam do domu z wyjazdu,i oprócz tego tragicznego to w zakopanym pięknie o każdej porze roku,polecam.Taki gdzieś mam zajob na tym urlopie,że ani nie mam kiedy do basenu nalać czystej wody dla dzieci,może jutro bedzie lepiej.A w niedziele mamy w planach zabrać dzieci nad jezioro żywieckie i coś popływać,mam nadzieje ze plan wypali.Więc życze miłego weekendu pozdrawiam pa
 
Ale piękna pogoda:-).Dzisiaj cały dzień z rodzinką moją ukochaną spędziliśmy nad jeziorem żywieckim, na corocznym zlocie wędkarskim(mój mąż wędkuje):baffled:.Spotykamy się całe rodziny,grillujemy dzieci kopią się,my mamusie wymieniamy się doświadczeniami o dzieciach i o tym co przeżyłyśmy przez cały ubiegły rok,opowiadamy o mężach i tak ogólnie;-).Natomiast nasi panowie,siedza jak caryce na swoich karpiowych fotelach,pijąc piwko i dyskutują,który większą rybe złapał:happy:.Cała ta nasza posiadówa kończy się wielkim garek duszonek(co spotkanie inny przepis).Naprawde relaks dla całej rodziny i co najważniejsze nikt się nie nudzi a możemy być razem:tak:.Jednak ja będe pewnie całą noc jęczała bo trochę się spaliłam:no:,no ale wkońcu mam urlop więc mogłam:-).
 
Iveete współczuję szlag człowieka trafia jak ktoś mu chce wmówić że nie ma racji, nie daj się tylko za bardzo nie denerwuj.
Hanna gratulacje.
Basiek a czy ty coś czytałaś o naszej wodzie bo jeszcze tydzień temu mówili że nie wolno sie kąpać w naszym jeziorze bo jakieś bakterie są, zmieniło sie coś?
Chyba też muszę kiedyś mojego wyciągnąć do tej Brennej jak tak zachwalacie.
A ja juz po imprezach wesele super udane posiedzieliśmy do samego końca wyszliśmy koło 5.30 wybawiłam sie odcisk mam w tak cholernym miejscu że przy tańcu myślałam że będę skakać na jednej nodze.
Wczoraj u siory zrobiliśmy basenowe party i też super ale alkohol jakoś nie wchodził a później tylko marzyłam zeby iść spać.
A jak weszłam dzisiaj do sklepu to myślałam że szybko z niego wyjdę przez dwa dni robił teściu z takim chłopaczkiem, zostawili taki syf ze sprzątałam ponad 2 godziny i jeszcze nie wszystko a nie mamy dużej powierzchni. Obawiam sie co zastanę w sklepie jak nie będzie nas przez tydzień chyba mąż pójdzie na pierwszy ogień, bo mnie to za dużo nerwów kosztuje.
No spadam bo zaraz towar mam.
Miłego upalnego dnia.
 
basiek19810 - to super macie te wyprawy i zloty - pozazdroscić:)

mery - rozumiem cię , jak sobie sam człowiek nie zrobi i nie przypilnuje to nie będzie miał:)

ale upał - jak to znosicie?
 
reklama
Ja melduje ze u nas wszystko w porzadku. Po prostu urwanie glowy i czasu brak na internet. Za tydzien powinno byc juz luzniej. Przygotowania do slubu pelna para. Weekend spedzilismy bardzo milo (o dziwo) na weekendowych naukach przedmalzenskich. Czuje sie dobrze tylko z przerazeniem stwierdzam ze szybko grubne i puchna mi strasznie stopy. Upal daje w d... Odezwe sie jak odsapne troche :-)
 
Do góry