reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bielsko-Biała i okolice:)

Dziękuje za miłe przywitanie dzieciaczki smacznie śpią a ja latam po necie akurat jestem na kupnie krzesełka do karmienia mam po Ewie drewniane ale nie zdało zbyt egzaminu teraz chce kupić inne Mąż się śmieje że każda wymówka jest dobra ale Ewa nie usiedziała w nim długo zresztą do teraz ma problem wysiedzieć przy stole taka z niej iskierka. Energi się w niej kumuluje szczególnie że nie było okazji żeby się na polku wybiegać przez tą pogodę W sobotę co prawda zaliczyła figlo ale była sama i nie miała zbytnio ochoty na zabawę dobrze że jeszcze tydzień do przedszkola to może tą brzydka aure jakos przetrwamy:tak:Zmykam spać bo już poniedziałek mamy.
 
reklama
witam się przy porannej kawce;-):-)

Co do wizyty u nefrologa to wszystko ok, wyniki moczu dobre, waga Emilki też. Pani doktor powiedziała że bardzo się cieszy że wszystko u nas w porządku:tak: a co do tej październikowej wizyty u urologa to powiedziała że i tak dobrze bo myślała że termin będzie bardziej odległy, i że właśnie najlepiej w szpitalu w Katowicach bo złapiemy odrazu kontakt jakby coś było na rzeczy i potrzebny byłby zabieg:tak::zawstydzona/y: bo w chorzowie jest jakaś poradnia a w BB tylko prywatnie, a najlepiej przy szpitalu ze wzgledu na to że poradnie są przy oddziałach i lekarze będą na bieżąco w razie czego:tak:
Tak więc nie będę nic kombinować i poczekamy, zwłaszcza że nie jest najgorzej i nigdzie się nam nie spieszy:tak:
A do samego nefrologa mamy przyjść dopiero we wrześniu więc tylko się upewniam że nic złego się nie dzieje, bo tak to kazała by nam się pojawić wcześniej:-p


Sandra ja tam na zdrowiu małej nie oszczędzam, ale jak tak mi nefrolog poradziła i powiedziała że październik jest ok to jestem spokojna bo to dobra lekarka i wiem że mogę jej zaufać:tak: zresztą to ona zorientowała się że Emi ma uczulenie na proszek do prania bo pediatra podejrzewała skazę:dry:ale na pediatrę też nie narzekam bo w 2 miesiącu życia dała skierowanie do nefrologa i wyleczyła Emi z zapalenia oskrzeli bez konieczności wizyty w szpitalu:tak:
A wizyta w Katowicach też mnie wyniesie koło 50-100 zł na samo paliwo więc tym bardziej poszłabym prywatnie, ale poczekamy skoro ma tak być lepiej:tak:;-)
Zyczę aby Sarce się szybko się polepszyło i mama nie musiała się spóźniać do pracy:-):tak:

Agusia tak jak dziewczyny piszą - trzeba się trochę pomęczyć by być zadowolonym z efektu końcowego, a pózniej już tylko niebiańska rozkosz:-D
Co do spotkania to nie wiem czy się mogę wtrącać bo Wy się już chyba lepiej znacie:sorry2: ale jak coś ustalicie i mnie zaprosicie to w miarę moich możliwości chętnie bym przyszła i Was poznała na żywo:tak:;-):happy2:

Kaśka Twoje dziewczynki już starsze więc napewno dasz radę z bliźniaczkami bo w razie czego to może Ci pomogą albo przynajmniej nie będą przeszkadzać:-D:tak: a termin zbliża się wielkimi krokami? Jakieś objawy już są?;-)

Brendy ciekawie piszesz na tym blogu:tak: a ja dzięki Tobie przypomniała sobie o swoim i po rocznej przerwie skleciłam jedną notkę:-p

Dorcia trzymam kciuki aby to były zwykłe kolki i badanie moczu wyszło pomyślnie i nie będzie potrzeby jezdzenia po lekarzach tak jak my to mamy:tak:moja Emi miała bakterie w moczu a kolki jako tako nas ominęły więc tym bardziej wierzę że będzie dobrze:tak: a jak tam z wagą Wiktorka? bo przez bakterie w moczu dzieciaczki mniej przybierają... moja Emi przez pierwsze 2 tyg życia tylko 50 g:dry:
A co do samotnego macierzyństwa to na pewno będzie coraz lepiej, pierwsze miesiące są najgorsze, ale w kolejnych to już sama radość:-D niemowlak poznający świat nie pozwoli na łapanie dołów:-p

hanna witaj w naszym skromnym gronie!:-p:-)

Mery współczuję natrętnej sąsiadki - niektórzy to nie mają wyobraźni:no: bedna Patrycja, ale najważniejsze że macie zabieg za sobą i będzie wszystko w porządku:tak:
 
Witam i z góry dziękuję za słowa otuchy:-).
Kolki, jak na razie odpuściły (przestałam pić mleko na rzecz jogurtów naturalnych, kefirów i maślanek). Ostatnio kupiłam sok jabłkowy, ale Wiktorowi też nie spodobała się, ponieważ robił bardzo wodniste kupy, więc i jego sobie odpuściłam. Teraz pojawił się problem ze spaniem w dzień-jak się obudzi, przewinę go, przebiorę, nakarmię to zaczyna się 3h walka o ponowne zaśnięcie-co go położę do łóżeczka to nie minie 5min., a już się włącza syrena alarmowa. Nic wtedy nie pomaga oprócz noszenia na rękach. Serce to aż się kraje, jak on tak płacze i płacze, a człowiek nie wie, jak może mu pomóc. Dziś idziemy na wizytę patronażową do pediatry (Wy też musiałyście iść do przychodni czy lekarz przyjeżdżał do Was:confused:) więc zobaczymy, co powie. Strach się bać, jak tak człowiek pomyśli o tych wszystkich chorobach czyhających na bezbronne dziecko. Korzystając z chwili wolnego czasu pojdę jeszcze porobić coś w domu przed włączeniem się syreny alarmowej. Ciekawe, jak będzie wyglądała wizyta u lekarza w jego wykonaniu.
Pozdrawiam Was gorąco w ten zimny i deszczowy dzień:-D.
 
Witam serdecznie!

Nie pojawiałam się na forum, bo byliśmy ponad tydzień nad morzem. Wczoraj wróciliśmy.

DorciaRyba gratuluje serdecznie, fajnie, że już masz maluszka przy sobie. Dzielna kobietka z Ciebie, w ogóle podziwiam bardzo wszystkie samotne mamusie. Z noworodkiem i tak zawsze jest ciężko, a co dopiero komuś, kto nie ma wsparcia partnera. Współczuję kolek, oby szybko minęły. A pediatra do mnie przyszedł do domu, żebym się nie musiała z takim maluchem po przychodni plątać.

Kunek dobrze, że wyniki moczu prawidłowe.

Hanna witaj serdecznie, osiedle Kopernika to całkiem niedaleko mnie :) O krzesełkach drewnianych też nie słyszałam dobrych opinii, więc od razu kupiłam z ceratką z BabyOno Kwiatek i jestem bardzo z niego zadowolona.

Mery współczuję sąsiadki, tacy ludzie mnie najbardziej wkurzają. Jak można komuś chore dzieciaki podrzucać? Ja specjalnie zawsze odwołuję wizytę jak mam gdzieś iść, a mały chory, bo nie chciałabym żeby kogoś zaraził.

Sandra może Sara ma jakiś etap przywiązania? Ale to chyba u młodszych dzieci. Na pewno to chwilowe. Kamil dla odmiany dostaje histerii jak tatuś wychodzi do pracy, wiele razy się to kończy łzami.


Więcej nie popiszę, bo mały śpi, a lada moment się może obudzić, tak go kaszel męczy, że nie daje spać. Niestety wrócił z wyjazdu nad morze chory :( Dzisiaj zaliczyliśmy wizytę u pediatry. Tradycyjnie antybiotyk, gardło paskudne i ten straszny kaszel. Szlag mnie trafia z tymi jego chorobami.
Chyba nie opłaca mi się na razie iść do pracy, bo więcej będę na opiekach i zwolnieniach niż w pracy.

Miłego popołudnia, choć takie brzydkie deszczowe.
 
Oj i znowu na polu beznadziejnie gdzie to lato u nas choroby powróciły dzięki sasiadce dzieci kaszlą jak gruźliki ja zresztą też a wczoraj zadała tylko głupie pytanie czy to oni nas zarazili "nie no skąd samo przyszło".Narazie bez żadnych ciężkich lekarstw tylko syropki i inhalacja bo to ponoć wirusówka Patka już lepiej teraz Nani łapie i chodzi i marudzi.
Rączka fajnie się goi idziemy w piatek do ściągnięcia szwa wczoraj uczekałam się tam godzine żeby wejść zmienić opartunek co zajęło 5 min no ale polska sł€zba zdrowia przynajmniej na termin nie trzeba długo czekać bo tylko tydzień i po problemie.
My dalej przy domu dłubiemy tzn nie my tylko fachowcy robią nam schody wejściowe i taras płytki juz położyli tylko czekają na pogode żeby fugować ale chyba się im znudziło czekanie bo przyjechali właśnie i zasłaniają wszystko plandekami tak wiec jest szansa na rychłe zakończenie robót. Teraz pozostało nam zbierać kase żeby skończyc pozostałe 2 sciany w akrylu ale 5 tysiaków nazbierać to nie za szybko nastąpi.
No a teraz zmykam coś porobić bo zaraz mała wstanie miłego paskudnego dnia.
 
Witamy w kolejny "letni" dzionek:-(.
Wizyta kontrolna przebiegła bez zarzutu-Wiktorek był nad wyraz grzeczny (jak zwykle przy obcych:tak:), choć w między czasie nieskrępowany obecnością samych niewiast zaczął ładować w pieluchę;-). Jako 15 dniowy noworodek waży 4300g przy wadze wyjściowej 3680g. Ogólnie rzecz biorąc ładnie się rozwija. Dostaliśmy skierowanie na USG bioderek (standard) i USG brzucha i głowy, ponieważ pediatra chce się upewnić, że wszystko w porządku, gdyż Wiktorek miał niską ocenę w skali Apgar. Pani doktor była pod wrażeniem, że tak mocno trzyma główkę. Jedyne do czego miała zarzut to pielęgnacja pępka, ponieważ pępowina była dość gruba i długo będzie odpadać. Dzisiaj przywieźli nam wózek i śmieję się, że Wiktorek awansował z Księcia na Króla, bo dostał swoją pierwszą karocę:-p.
Mery powodzenia w zbieraniu funduszu na dokończenie prac.
Ania_BB, jak się udał wyjazd:confused:? Pogoda dopisała:confused:?
Słońca na twarzy Bielszczanki:-).
 
Witajcie dziewczyny! Pogoda jak wyglądnąć zza oknem masakryczna a maiło już być lepiej. Nam to już dzisiaj nudziło się na maksa więc wybraliśmy się z Jaśkiem do Gemini połazić po sklepach.
Mery współczuje sąsiadki chociaż tez taką miałam przychodziła na kawkę z zakatarzonym malcem i zaraz Ewka też śpiki po pas. Myślę że trzeba po prostu zareagować i zwrócić uwagi sorry ale nie możesz zostawić dzieci bo są chore
Dorcia_ryba super malutki przybiera, co co przychodni to na wizytę patronażowa lekarka przyszła do nas do domu.

Hanna
witaj serdecznie, osiedle Kopernika to całkiem niedaleko mnie :) O krzesełkach drewnianych też nie słyszałam dobrych opinii, więc od razu kupiłam z ceratką z BabyOno Kwiatek i jestem bardzo z niego zadowolona.
Aniu a ty gdzie mieszkasz? Oglądałam tez to krzesełko muszę dokonać wyboru i coś kupić
Zmykam bo mały maruda sie włącza
 
Witam w ten paskudny dzień, kiedy się ta pogoda zmieni?:wściekła/y: Czuje się paskudnie brzuch mi opadł w dół, źle mi się już chodzi, wszystko mnie boli i ciśnie w dół ,chyba za niedługo pojadę do szpitala. Jutro jadę do gina zobaczymy co mi powie, tylko żeby nie dała mnie do szpitala ? Kunek to fajnie że Emilka ma dobre wyniki.Masz racje co do dziewczynek myślę że mi pomogą. Mery współczuje chorych dzieci wiem coś o tym to najgorsze co może być.Szybkiego uzbierania kasy.Ja mam do pomalowania dom i zrobienia bramki i bramy i ciężko uzbierać. Darcia Wiktorek ładnie przybrał tylko się cieszyć.Pozdrowienia dziewczyny koń cze bo nie mogę już nawet wysiedzieć przy kompie.:wściekła/y:
 
reklama
Witamy w kolejny szaro-bury i ponury dzień (bynajmniej deszcz nie pada:tak:),
Kaśka22 skoro Ci już brzuszek opadł to pewnie za niedługo i Ty będziesz tulić swoje Maleństwo w rękach:-). Jedyne czego Ci nie zazdroszczę to porodu (na samo wspomnienie o nim dostaję gęsiej skórki, a włosy stają mi dęba). Wam też życzę powodzenia w zbieraniu pieniążków:tak:.
Co od pogody: gdzie to przeklęte lato:confused:!? Ani pieluchy ani ubranka nie chcą schnąć w warunkach domowych. Wczoraj kupiłam też termowentylator do pokoju Wiktora, bo jak przyjdzie go kąpać wieczorem to trochę za chłodno ma w pokoju, choć i tak co drugi dzień palimy w piecu. Niby coś tam słonko próbuje kombinować między chmurami, ale lepiej nie chwali dnia przed zachodem słońca.
ech czas wróić do rzeczywistości-pranie trzeba powiesić:dry:.
 
Do góry