witam się przy porannej kawce;-):-)
Co do wizyty u nefrologa to wszystko ok, wyniki moczu dobre, waga Emilki też. Pani doktor powiedziała że bardzo się cieszy że wszystko u nas w porządku
a co do tej październikowej wizyty u urologa to powiedziała że i tak dobrze bo myślała że termin będzie bardziej odległy, i że właśnie najlepiej w szpitalu w Katowicach bo złapiemy odrazu kontakt jakby coś było na rzeczy i potrzebny byłby zabieg
bo w chorzowie jest jakaś poradnia a w BB tylko prywatnie, a najlepiej przy szpitalu ze wzgledu na to że poradnie są przy oddziałach i lekarze będą na bieżąco w razie czego
Tak więc nie będę nic kombinować i poczekamy, zwłaszcza że nie jest najgorzej i nigdzie się nam nie spieszy
A do samego nefrologa mamy przyjść dopiero we wrześniu więc tylko się upewniam że nic złego się nie dzieje, bo tak to kazała by nam się pojawić wcześniej
Sandra ja tam na zdrowiu małej nie oszczędzam, ale jak tak mi nefrolog poradziła i powiedziała że październik jest ok to jestem spokojna bo to dobra lekarka i wiem że mogę jej zaufać
zresztą to ona zorientowała się że Emi ma uczulenie na proszek do prania bo pediatra podejrzewała skazę
ale na pediatrę też nie narzekam bo w 2 miesiącu życia dała skierowanie do nefrologa i wyleczyła Emi z zapalenia oskrzeli bez konieczności wizyty w szpitalu
A wizyta w Katowicach też mnie wyniesie koło 50-100 zł na samo paliwo więc tym bardziej poszłabym prywatnie, ale poczekamy skoro ma tak być lepiej
;-)
Zyczę aby Sarce się szybko się polepszyło i mama nie musiała się spóźniać do pracy:-)
Agusia tak jak dziewczyny piszą - trzeba się trochę pomęczyć by być zadowolonym z efektu końcowego, a pózniej już tylko niebiańska rozkosz
Co do spotkania to nie wiem czy się mogę wtrącać bo Wy się już chyba lepiej znacie
ale jak coś ustalicie i mnie zaprosicie to w miarę moich możliwości chętnie bym przyszła i Was poznała na żywo
;-)
Kaśka Twoje dziewczynki już starsze więc napewno dasz radę z bliźniaczkami bo w razie czego to może Ci pomogą albo przynajmniej nie będą przeszkadzać
a termin zbliża się wielkimi krokami? Jakieś objawy już są?;-)
Brendy ciekawie piszesz na tym blogu
a ja dzięki Tobie przypomniała sobie o swoim i po rocznej przerwie skleciłam jedną notkę
Dorcia trzymam kciuki aby to były zwykłe kolki i badanie moczu wyszło pomyślnie i nie będzie potrzeby jezdzenia po lekarzach tak jak my to mamy
moja Emi miała bakterie w moczu a kolki jako tako nas ominęły więc tym bardziej wierzę że będzie dobrze
a jak tam z wagą Wiktorka? bo przez bakterie w moczu dzieciaczki mniej przybierają... moja Emi przez pierwsze 2 tyg życia tylko 50 g
A co do samotnego macierzyństwa to na pewno będzie coraz lepiej, pierwsze miesiące są najgorsze, ale w kolejnych to już sama radość
niemowlak poznający świat nie pozwoli na łapanie dołów
hanna witaj w naszym skromnym gronie!
:-)
Mery współczuję natrętnej sąsiadki - niektórzy to nie mają wyobraźni
bedna Patrycja, ale najważniejsze że macie zabieg za sobą i będzie wszystko w porządku