Cześć. Dzisiaj zrobiłam betę i mam mieszane uczucia co do wyniku. Ostatni okres miałam 6 września więc wychodzi że to 5 tydzień i 2 dzień ciąży ale poziom bety 1641 w ogóle nie pasuje to do przedziału norm z badań. Zresztą te normy w ogóle są dziwne. Według nich w 2 tygodniu ciąży beta powinna być już powyżej 50 ale jakim cudem jak przeważnie wtedy jeszcze nie dochodzi do zapłodnienia? Czy te tygodnie na przedziale to właśnie od dnia zaplodnienia czy od ostatniej miesiączki?