Witam. Wykonałam nie dawno badania prenatalne na zasadzie takiej że najpierw miałam USG później pobrana krew. Wybrałam wyniki i zaniosłam do ginekologa. Jednak okazało się że nie może on ich odczytać ponieważ mam tylko na nich wynik pappa i brakuje siatki porównawczej. Chodzi o to że lekarz musi porównać wynik z wykresem. Jednak w laboratorium nie dali mi wykresu tylko sam wynik. Lekarz mnie skierował po ten wykres twierdząc że musieli zapomnieć mi go wydać a w Laboratorium powiedzieli że bydaja tylko wynik a siatkę czy wykres ma mieć ginekolog. I tak jestem odsyłana od jednego do drugiego co powinnam z tym zrobić??
reklama
Mamafasolki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2018
- Postów
- 6 074
Ginekolog powinien mieć program, który przelicza uzyskane wyniki badań z krwi i bierze pod uwagę parametry z usg. Sama tabelka Ci nic nie da, bo o ile się nie mylę brana jest pod uwagę m.in. waga kobiety.
Wstępnie możesz sprawdzić sobie na FMF:
Link do: The Fetal Medicine Foundation - ale to tylko orientacyjna wartość.
Czy lekarz, u którego wykonywałaś badanie ma odpowiedni certyfikat FMF? Może to sprawdzić na ich stronie.
Wstępnie możesz sprawdzić sobie na FMF:
Link do: The Fetal Medicine Foundation - ale to tylko orientacyjna wartość.
Czy lekarz, u którego wykonywałaś badanie ma odpowiedni certyfikat FMF? Może to sprawdzić na ich stronie.
Mamafasolki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2018
- Postów
- 6 074
@Rakel ale wyników Pappa nie interpretuje się oddzielnie od wyników USG. Więc nawet jeśli dostałaś wyniki dla populacji polskiej (bo mniemam, że takie w MoMa) bez Twoich wyników USG nic Ci one nie powiedzą. Tzn. może trochę tak, bo można poczytać, ile i jaki stosunek jednego do drugiej, ale ważne są też pomiary USG A USG zależy od lekarza i tego, co on bada - czy tylko NT, czy inne parametry też...
@Kinga209 poczytaj sobie u mamyginekolog o badania I trymestru.
@Kinga209 poczytaj sobie u mamyginekolog o badania I trymestru.
Dostałam wyniki wraz z siatką porównawczą (normami, parametrami czy jak to tam sobie nazwać) oraz wyniki kompleksowego USG dokładnie opisane przez genetyka. I z takim kompletem szłam do swojego ginekologa. Interpretował wszystko i omawiał na podstawie tego co mu przyniosłam. Może co miasto, czy lekarz to inne zwyczaje
Jak się okazało ani lekarz nie ma tej siatki ani w laboratorium mi jej nie udostępnią. Wydałam pieniądze na badania w błoto i teraz lekki stres czy na pewno wszystko z dzidziusiem jest ok. A na kolejne badania już za późno ponieważ wykonuje się je około 14 tygodnia ://
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 9 tys
U
Podziel się: