reklama
kamkaz
Fanka BB :)
Hejkamkaz dziękuję za słowa otuchy. Rozmawiałam ostatnio z pewną bardzo polecana położną. Przeczytała wynik badania histopatologicznego i powiedziała mi ze bezpośrednią przyczyna poronienia był problem z łożyskiem spowodowany jego niedotlenieniem. Ze dzieci z takimi przepuklinami jak mój Adaś rodzą się i to nie była wina po jego stronie. Teraz wiem mniej więcej co zawiniło. Ze starszym lekarz kazał mi przyjmować acard a teraz nie brałam nic . Nie byłam jeszcze u żadnego lekarza bo dopiero skończyła mi się pierwsza @. Zrobiłam tylko badania crp wyszło w normie i hormony tarczycy TSH, ft3 i ft4 tez w normie. Psychicznie jest ze mną trochę lepiej.
A co tam u Ciebie ?
Fajnie że poznałaś przyczynę śmierci Twojego synka. Wiem, że Jemu to życia nie wróci ale może uchronić kolejne Twoje ciążę przed powtórzeniem sytuacji. Idź na spokojnie na wizytę zobaczysz co Ci lekarz powie. Grunt że wyniki masz dobre więc pewnie niebawem wrócicie do starań?
U nas ciężkie dni... A noce jeszcze gorsze. Pobudki co kilka minut, czasem myślę że nie ma sensu się wogole kłaść spać. Chyba zęby bo już te prześwity są od jakiegoś czasu... Zobaczymy, cały czas czekam na pierwszy ząbek[emoji3]
Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
hajmal
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2016
- Postów
- 3 580
Oj te ząbki to współczuję, u nas ząbki wykluły się prawie niepostrzeżenie, młody jest odporny na ból ale za to chodził i dalej chodzi bardzo poobijany, posiniaczony.
Taka przyczyna jest wersja położnej, dziś wybieram się do lekarza bo jestem po @ , kazał mi przyjść po 2@ ale ja już nie wiem jak oni to liczą wiec dziś idę ciekawa jestem co mi powie. Zmobilizowałam męża żeby poszedł ze mną. Chciała bym by dał mi skierowanie na wszystkie te badania toxsoplazmozę itd. wiem, że inni lekarze pracujący w szpitalu u nas w mieście przyjmują na oddział swoje pacjentki żeby te badania porobić. Może mnie skieruje. U nas szpital jest mały wiec nie chce kombinować ze zmianą lekarza, żeby nie miał potem pretensji, zwłaszcza że chodzę do ordynatora. A co do starań to tak, nie wiem jak to jest że pomimo tego ze mnie tak boli strata Adasia to chce następne dziecko. Jak mi sie nie uda zrobić tych badań w szpitalu to je zrobię prywatnie, jeszcze cytologie i jeśli usg wyjdzie dobre to pewnie spróbujemy po następnej @ we wrześniu.
Taka przyczyna jest wersja położnej, dziś wybieram się do lekarza bo jestem po @ , kazał mi przyjść po 2@ ale ja już nie wiem jak oni to liczą wiec dziś idę ciekawa jestem co mi powie. Zmobilizowałam męża żeby poszedł ze mną. Chciała bym by dał mi skierowanie na wszystkie te badania toxsoplazmozę itd. wiem, że inni lekarze pracujący w szpitalu u nas w mieście przyjmują na oddział swoje pacjentki żeby te badania porobić. Może mnie skieruje. U nas szpital jest mały wiec nie chce kombinować ze zmianą lekarza, żeby nie miał potem pretensji, zwłaszcza że chodzę do ordynatora. A co do starań to tak, nie wiem jak to jest że pomimo tego ze mnie tak boli strata Adasia to chce następne dziecko. Jak mi sie nie uda zrobić tych badań w szpitalu to je zrobię prywatnie, jeszcze cytologie i jeśli usg wyjdzie dobre to pewnie spróbujemy po następnej @ we wrześniu.
kamkaz
Fanka BB :)
Napewno wszystko będzie dobrze i wyniki też wyjdą ok i dostaniecie zielone światło. Każda strata boli więc tutaj się nie dziw. Grunt, żebyś doszła psychicznie do siebie i możecie zacząć działać. A ból po śmierci dziecka pozostanie z nami do końca życia...Oj te ząbki to współczuję, u nas ząbki wykluły się prawie niepostrzeżenie, młody jest odporny na ból ale za to chodził i dalej chodzi bardzo poobijany, posiniaczony.
Taka przyczyna jest wersja położnej, dziś wybieram się do lekarza bo jestem po @ , kazał mi przyjść po 2@ ale ja już nie wiem jak oni to liczą wiec dziś idę ciekawa jestem co mi powie. Zmobilizowałam męża żeby poszedł ze mną. Chciała bym by dał mi skierowanie na wszystkie te badania toxsoplazmozę itd. wiem, że inni lekarze pracujący w szpitalu u nas w mieście przyjmują na oddział swoje pacjentki żeby te badania porobić. Może mnie skieruje. U nas szpital jest mały wiec nie chce kombinować ze zmianą lekarza, żeby nie miał potem pretensji, zwłaszcza że chodzę do ordynatora. A co do starań to tak, nie wiem jak to jest że pomimo tego ze mnie tak boli strata Adasia to chce następne dziecko. Jak mi sie nie uda zrobić tych badań w szpitalu to je zrobię prywatnie, jeszcze cytologie i jeśli usg wyjdzie dobre to pewnie spróbujemy po następnej @ we wrześniu.
Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
hajmal
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2016
- Postów
- 3 580
dziś odebrałam kolejne wyniki, d-dimery wyszły w normie zakres jest od 0-500 u mnie było 288 wiec teoretycznie nie powinno być zakrzepicy.
W czwartek idę na badania do nowego ginekologa poproszę go by mi te badania toxo i resztę wirusowych zlecił, badanie pod kontem bakterii szyjki macicy i cytologię. Jak nie zleci to poproszę go o pobranie wymazu i zrobię je prywatnie.
Dziś był dla mnie bardzo trudny dzień zamówiliśmy Adasiowi tabliczkę na grób. Trwało to 7 tygodni zanim miałam siłę zamówić. Ma być to aniołek trzymający serduszko.
Wiecie tak byłam pewna ze wyjdzie mi ta zakrzepica, że byłam aż spokojniejsza - a tu nie ona . Wiem ze to dziwnie brzmi ale tak jest. Gdybym wiedziała na co "mogę zwalić winę " było by mi łatwiej. Mój mąż szybciej się otrząsnął, jeszcze z tydzień temu mówił mi, że musimy żyć dalej nie rozdrapywać ran teraz już nic nie mówi. Mówi że nie wie co ma powiedzieć.
W czwartek idę na badania do nowego ginekologa poproszę go by mi te badania toxo i resztę wirusowych zlecił, badanie pod kontem bakterii szyjki macicy i cytologię. Jak nie zleci to poproszę go o pobranie wymazu i zrobię je prywatnie.
Dziś był dla mnie bardzo trudny dzień zamówiliśmy Adasiowi tabliczkę na grób. Trwało to 7 tygodni zanim miałam siłę zamówić. Ma być to aniołek trzymający serduszko.
Wiecie tak byłam pewna ze wyjdzie mi ta zakrzepica, że byłam aż spokojniejsza - a tu nie ona . Wiem ze to dziwnie brzmi ale tak jest. Gdybym wiedziała na co "mogę zwalić winę " było by mi łatwiej. Mój mąż szybciej się otrząsnął, jeszcze z tydzień temu mówił mi, że musimy żyć dalej nie rozdrapywać ran teraz już nic nie mówi. Mówi że nie wie co ma powiedzieć.
Ostatnia edycja:
hajmal faceci inaczej jak my przeżywają stratę. To w nas rosło życie, my czułyśmy ruchy, my związałyśmy sie z maleństwem-nie oni. Tzn na swój sposób sie związali, ale na pewno nie aż tak bardzo jak my. Nie mówią też o tym co ich boli, więc jeśli cierpią, to na swój sposób-w ciszy. Mi po 3ech latach dopiero umysł pozwolił myśleć o kolejnej ciąży. Każdy potrzebuje swojego czasu na żałobę. Będzie dobrze ;-)
hajmal
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2016
- Postów
- 3 580
byłam dziś u kolejnego lekarza, wysłuchał powiedział standardowe i tak pani nie znajdzie przyczyny. Zlecił mi wymaz z szyjki, toxo i coś jeszcze ale tak szybko że w końcu nie wiem co to za badanie. Powiedział że na usg nie widać żadnych zmian i ze sie macica oczysciła. Zapytałm go czy mozemy we wrześniu próbować, stanowczo powiedział żeby sie nie spieszyć i że najwcześniej w październiku. No i powiedział ze jak sie dowiem że jestem w ciazy to zeby brac acard ale do tego acardu to sama musiałam dopytac. Kazał przyjść jak będa wyniki badań. Nie robił problemu z tymi badaniami na cała moja listę powiedział że to sa badania specjalistyczne i że ich nie zleci bo nie ma podstaw - moze i jest cos w tym. No i potwierdził że bakterie czesto sa przyczyna poronień.
Podsumowując płacac 150zł za wizyte dowiedziałam sie mniej niż idąc na nfz a na dodatek te badania kosztują min 60 - wiec jestem o tyle do przodu ( to tak trochę materialistycznie )
Badanie usg robił znacznie dłuzej niż lekarz prywatnie.
dzieki wam dziewczyny jestem o wiele wiele mądrzejsza, wiem o co pytać i jak łaczyć fakty szkoda tylko ze o 2 miesiące za późno.
Chyba jak by nam sie kiedys udało to bede chodziła na nfz własnie do tego doktora
Podsumowując płacac 150zł za wizyte dowiedziałam sie mniej niż idąc na nfz a na dodatek te badania kosztują min 60 - wiec jestem o tyle do przodu ( to tak trochę materialistycznie )
Badanie usg robił znacznie dłuzej niż lekarz prywatnie.
dzieki wam dziewczyny jestem o wiele wiele mądrzejsza, wiem o co pytać i jak łaczyć fakty szkoda tylko ze o 2 miesiące za późno.
Chyba jak by nam sie kiedys udało to bede chodziła na nfz własnie do tego doktora
hajmal
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2016
- Postów
- 3 580
in_kusia masz rację że inaczej, inaczej niż bysmy chciały. Choć ostanio widze ze mam taryfę ulgową. Powiedziałam kiedyś ze przydąła by sie suszarka do ubrań i może jutro przyjdzie Powiedziałam mężowi ze chcę przenieść szafy z pralni do JEGO garażu ( jego świątyni bałaganu) ze słoikami na zimę i się zgodził i wtedy to było już podejrzane a jak jeszcze pojadę w niedziele do ikei do Krakowa to będzie znaczyło że sie napradę stara
kamkaz na ząbki super pomaga tantum verde. Sama uzywałam przy Zuzce bo strasznie płakała jak jej zeby szły, a pediatra sama nam ten sposób poleciła.
Dziewczyny, tydzień temu miałam łyżeczkowanie, przez 2 tygodnie trzeba się powstrzymać od współżycia (tak mi mówili w szpitalu), ale zauważyłam, że w momencie podniecenia boli mnie jakby macica (?). Też tak miałyście? To normalne?
Dziewczyny, tydzień temu miałam łyżeczkowanie, przez 2 tygodnie trzeba się powstrzymać od współżycia (tak mi mówili w szpitalu), ale zauważyłam, że w momencie podniecenia boli mnie jakby macica (?). Też tak miałyście? To normalne?
reklama
kamkaz
Fanka BB :)
Ale to.smarowałaś dziąsełka tym tantum verde?kamkaz na ząbki super pomaga tantum verde. Sama uzywałam przy Zuzce bo strasznie płakała jak jej zeby szły, a pediatra sama nam ten sposób poleciła.
Dziewczyny, tydzień temu miałam łyżeczkowanie, przez 2 tygodnie trzeba się powstrzymać od współżycia (tak mi mówili w szpitalu), ale zauważyłam, że w momencie podniecenia boli mnie jakby macica (?). Też tak miałyście? To normalne?
Nie wiem jak jest u Was w szpitalu ale u nas po.lyzeczkowaniu.nie mozna.współżyc przez 4 tyg a po porodzie 6 tyg. Nie wiem czy nie za wcześnie na współżycie po 2 tyg. Ale to.jest kwestia indywidualna
Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Podziel się: