Badania do invitro - przygotowania 🙏🏻✊🏻

[Katie92]

Dziś obudziłam się z lepszym nastawieniem bo wiem że moje nerwy, emocje nic nie pomogą, widocznie tak musi być, a lekarz wie co robi

Też tak mam. Załamka, zły nastrój, płacz itd. A na drugi dzień nowy pogląd, lepsze nastawienie, chęci do działania. Mamy prawo do wahań nastrojów. To co przechodzą pary starające się o dziecko a nie mogące go mieć od tak, wiedzą tylko te co są w temacie. Ludzie nie wiedzą co to jest za walka, dzień w dzień. Ale pamiętajmy, my, kobiety jesteśmy najsilniejsze!

 

[Renia1237]

Też tak mam. Załamka, zły nastrój, płacz itd. A na drugi dzień nowy pogląd, lepsze nastawienie, chęci do działania. Mamy prawo do wahań nastrojów. To co przechodzą pary starające się o dziecko a nie mogące go mieć od tak, wiedzą tylko te co są w temacie. Ludzie nie wiedzą co to jest za walka, dzień w dzień. Ale pamiętajmy, my, kobiety jesteśmy najsilniejsze!

Cieszę się że mogę "wyrzucić" to z siebie, te emocje itd tutaj bo nie mam komu parter przebywa za granicą i to że mu powiem co czuje, myślę... Tak naprawdę nieraz mam wrażenie że nie jest w stanie pojąć i zrozumieć jakie emocje mną targają niekiedy
Ale wierzę że każdy cios w życiu jest to to aby narodzić się z podwójna siłą do działania

 

[Katalinazed]

Jejcia dla mnie to wieczność wiem, że trzeba uzbroić się w cierpliwość ale Ja bym chciała już jak pewnie każda z nas też dostanę zestaw badań do zrobienia bo nie mam ich za wiele te potrzebne do kwalifikacji i kilka dodatkowych . A jak to wygląda z płatnością ten zestaw badań jest już w cenie całej procedury czy dodatkowa kasa i te leki zastrzyki czy one również są już w tej cenie. Nam lekarz oszacował całą procedurę na 10-12 tysięcy. Przed zgłoszeniem się o dofinansowanie także będzie trochę mniej. Jestem kompletnie zielona w tych sprawach miałam tylko dwie wizyty w klinice a ta pierwsza jak usłyszałam diagnozę że tylko In Vitro to jakby mi ktoś w łeb przywalił płacz lament aj . I jeszcze chciałabym się dowiedzieć może któraś z Was wie jak to jest z kolejnymi próbami jeśli ta pierwsza się nie powiedzie chociaż nie biorę tej opcji pod uwagę bo należy myśleć pozytywnie czy te kolejne podejścia również są takie drogie czy to już mniejszy koszt. Na pewno chciałabym zachować jajeczka w laboratorium wiem że to dodatkowa opłata, ale nie chcę przechodzić przez to wszystko później kolejny raz.

My niestety nie mamy refundacji korzystamy z programu w Gyncentrum 2+1 cena 13900 ale doszły dodatkowe koszty jak mrożenie zarodków w naszym przypadku 2300 punkcja z dodatkami jak wapnowanie i selekcja plemników 400 zł, leki to już się pogubiłam Na szczęście w pakiecie wszystkie wizyty darmowe są no bo mam ich sporo, badania estradiolu i progesteronu i bhcg. Ale w tyle głowy chociaż jest ta myśl że mamy trzy szanse a jakby się udało za pierwszym razem wracają 3,900 byłoby na wyprawkę.

 

[Katalinazed]

Cieszę się że mogę "wyrzucić" to z siebie, te emocje itd tutaj bo nie mam komu parter przebywa za granicą i to że mu powiem co czuje, myślę... Tak naprawdę nieraz mam wrażenie że nie jest w stanie pojąć i zrozumieć jakie emocje mną targają niekiedy
Ale wierzę że każdy cios w życiu jest to to aby narodzić się z podwójna siłą do działania

Rozumiem co czujesz ta ciągła niepewność powoduje huśtawkę nastroju. Cały czas trzeba się z czymś zmagać i ciągłe obawy.
Ale jedziemy na jednym wózku bo mi słabo rośnie endometrium, chciałabym też mieć to za sobą żeby wszystko tak gładko poszło. Najpierw transferu nie ma bo boją się hiperki a teraz to endometrium no zwariować idzie i te wizyty co dwa dni...jazda godzina do tych Katowic, wieczne korki...ja tak powiem może troszkę brzydko ale no zaczyna mnie to wszystko wkurzać

 

[Renia1237]

Rozumiem co czujesz ta ciągła niepewność powoduje huśtawkę nastroju. Cały czas trzeba się z czymś zmagać i ciągłe obawy.
Ale jedziemy na jednym wózku bo mi słabo rośnie endometrium, chciałabym też mieć to za sobą żeby wszystko tak gładko poszło. Najpierw transferu nie ma bo boją się hiperki a teraz to endometrium no zwariować idzie i te wizyty co dwa dni...jazda godzina do tych Katowic, wieczne korki...ja tak powiem może troszkę brzydko ale no zaczyna mnie to wszystko wkurzać

Czyli jedziemy na tym samym wózku (prawie), również dojeżdżam dobrą godzinę do kliniki, jazda co dwa dni, później szybko do pracy, jest to męczące fizycznie i psychicznie mam nadzieję że jutrzejszy dzień będzie dla nas dniem dobrych wiadomości!

 

[Deess.]

Mogłabyś mniej więcej nakreślić co to za dodatkowe badanie? I co oznacza wynik 28%? U nas lekarz też o tym wspomniał, ale to dopiero jak wrócimy do kwalifikacji..

Fragmentacja DNA plemników to podstawowe badanie służące do oceny zdolności do zapłodnienia u mężczyzn. Uszkodzenia DNA w plemnikach obecne są u wszystkich mężczyzn, jednak nadmierna ich ilość będzie ograniczała prawidłowy rozwój zarodka.
Do 15% wynik dobry powyżej niezbyt a już po 30% jeśli mężczyzna ma to nie da rady zapłodnić żadnej komórki kozę i da tyle ze zarodki mogą nie przeżyć ani nie zagnieździć .. czekam do 1 lipca wtedy się dowiem co pani doktor sądzi o wyniku . naczytałam się w necie i chyba nie bardzo jest on ok .
Właśnie od fragmentacji tez dużo zależy czy zarodek się zagnieździ czy tez nie . Warto wykonać myśle to badanie .

 

[Nadzieja1992]

u nas dzisiaj doszło badanie fragmentacji u mojego męża ... niestety 28% ciekawe co dalej.... dzisiaj byliśmy zrobić infekcyjne i

Fragmentacja DNA plemników to podstawowe badanie służące do oceny zdolności do zapłodnienia u mężczyzn. Uszkodzenia DNA w plemnikach obecne są u wszystkich mężczyzn, jednak nadmierna ich ilość będzie ograniczała prawidłowy rozwój zarodka.
Do 15% wynik dobry powyżej niezbyt a już po 30% jeśli mężczyzna ma to nie da rady zapłodnić żadnej komórki kozę i da tyle ze zarodki mogą nie przeżyć ani nie zagnieździć .. czekam do 1 lipca wtedy się dowiem co pani doktor sądzi o wyniku . naczytałam się w necie i chyba nie bardzo jest on ok .
Właśnie od fragmentacji tez dużo zależy czy zarodek się zagnieździ czy tez nie . Warto wykonać myśle to badanie .

Hej a powiedz mi proszę ta fragmentacja DNA to jest to badanie genetyczne ogólne takie bo mój mąż miał to wykonywane po pierwszej wizycie lekarz stwierdził że nasienie jest na tyle słabe że musi zrobić dodatkowe badania czy wgl nadajemy się do zabiegu z jego nasieniem. To badanie kosztowało prawie 2 tysiące zł i wyszło u niego prawidłowo także pytam bo jak tam Was czytam to Ja dużo tych badań co piszecie nie mam nawet

 

[Renia1237]

Fragmentacja DNA plemników to podstawowe badanie służące do oceny zdolności do zapłodnienia u mężczyzn. Uszkodzenia DNA w plemnikach obecne są u wszystkich mężczyzn, jednak nadmierna ich ilość będzie ograniczała prawidłowy rozwój zarodka.
Do 15% wynik dobry powyżej niezbyt a już po 30% jeśli mężczyzna ma to nie da rady zapłodnić żadnej komórki kozę i da tyle ze zarodki mogą nie przeżyć ani nie zagnieździć .. czekam do 1 lipca wtedy się dowiem co pani doktor sądzi o wyniku . naczytałam się w necie i chyba nie bardzo jest on ok .
Właśnie od fragmentacji tez dużo zależy czy zarodek się zagnieździ czy tez nie . Warto wykonać myśle to badanie .

Jeżeli u was wynosi 28% to tak prawie na granicy
Oby wszystko było dobrze

 

[Deess.]

Hej a powiedz mi proszę ta fragmentacja DNA to jest to badanie genetyczne ogólne takie bo mój mąż miał to wykonywane po pierwszej wizycie lekarz stwierdził że nasienie jest na tyle słabe że musi zrobić dodatkowe badania czy wgl nadajemy się do zabiegu z jego nasieniem. To badanie kosztowało prawie 2 tysiące zł i wyszło u niego prawidłowo także pytam bo jak tam Was czytam to Ja dużo tych badań co piszecie nie mam nawet

raczej nie to ogólne , za nie trzeba dodatkowo płacić u nas przed pierwsza wizyta również mąż nadal nasienie i wyszło super .

 

[Deess.]

Jeżeli u was wynosi 28% to tak prawie na granicy
Oby wszystko było dobrze

nooo trochę mnie to przybiło , bo już po kwalifikacji i czekamy do 1 lipca na stymulację a tu to badanie . może to tez powód mojego pierwszego poronienie, ze po prostu zarodek był za słaby nie wiem , ale tez staram się nie nakręcać póki lekarz nie wytłumaczy jak trzeba