reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Badania do invitro - przygotowania 🙏🏻✊🏻

Hej😊ja niesmialo się przywitam na początku września mamy pierwsza wizyte w klinice..w sierpniu badanie kariotypu..za nami jedna ciąża poronienie zatrzymanie w 9 tyg w maju zeszłego roku a w lutym biochemiczna...brak ciąży nawet po stymulacji także szukamy innego rozwiązania..
Hej witamy kolejną osobę która walczy o największe szczęście w życiu czyli bobaska 🥰 powodzenia !!!! ✊
 
reklama
Super, rośnijcie zdrowo ♥️

No to jestem ciekawa jak to będzie u nas... Ale trzeba myśleć pozytywnie.

Ktoś pisał, że będzie ostatni z wątku - więc teraz to chyba będę JA 😁 ( a tak nie lubię czekać 🤭 )
Hej! To byłam ja! 😄 Super, że jesteś! 🥰 Ja też mam początek drogi. W poniedziałek idę na operację. A 2.08 mam ponowną kwalifikacje 🤞
 
Hej! To byłam ja! 😄 Super, że jesteś! 🥰 Ja też mam początek drogi. W poniedziałek idę na operację. A 2.08 mam ponowną kwalifikacje 🤞
No hej 🤗😁
My dopiero w środę androloga mamy w sumie mąż ma 🤭 zapewne zaleci badania, po badaniach znów kontrolę, mąż bardzo chce spróbować biopsji i ciekawa jestem ile na tym czasu stracimy... tym bardziej, że w sierpniu musi wrócić do pracy chociaż na 3 tygodnie bo pracuje zza granicą 🙄

A dzisiaj to mam taki dzień płaczu, że ojezuuu , sama nie wiem co ze mną jest grane 😅 za dużo stresu chyba i nerwów i potem człowiekowi wali 🥴

@Cywil87 witamy cię ♥️

Też czytałam od początku do 30 strony a potem co dwie 🤭😅
 
No hej 🤗😁
My dopiero w środę androloga mamy w sumie mąż ma 🤭 zapewne zaleci badania, po badaniach znów kontrolę, mąż bardzo chce spróbować biopsji i ciekawa jestem ile na tym czasu stracimy... tym bardziej, że w sierpniu musi wrócić do pracy chociaż na 3 tygodnie bo pracuje zza granicą 🙄

A dzisiaj to mam taki dzień płaczu, że ojezuuu , sama nie wiem co ze mną jest grane 😅 za dużo stresu chyba i nerwów i potem człowiekowi wali 🥴

@Cywil87 witamy cię ♥️

Też czytałam od początku do 30 strony a potem co dwie 🤭😅
Emocje, stres, łzy, nerwy niestety będą się przeplatały przez ten proces i są jak najbardziej zrozumiałe ♥️
Ja od początku stymulacji przez cały ten proces ani razu nie płakałam, ale w nocy z wtorku na środę wypłakałam chyba całą wannę łez, nie mogłam się opanować i opamiętać, a myśl że jestem sama nie pomagała mi (partner jest za granicą-próbował mnie przez tel uspokoić ale to nie pomagało),a dodatkowo zostawiłam psa samego w domu więc musiałam organizować jeszcze opiekę dla pieska, całe szczęście że leżałam sama na sali to mogłam płakać ile potrzebowałam, ale jak rano zobaczyłam się w lustrze to nie mogłam oczu otworzyć 🙈i to był chyba mój czas na upust emocji 😔
 
Najgorsze jest to że ta sytuacja z tego tygodnia tak mi zryła myślenie, że każdy nawet niewielki ból w podbrzuszu odrazu mnie stawia na nogi, a każde pójście do wc sprawia że boję się spojrzeć czy aby na pewno znowu nie zobaczę plamienia lub krwawienia 😭
 
Emocje, stres, łzy, nerwy niestety będą się przeplatały przez ten proces i są jak najbardziej zrozumiałe ♥️
Ja od początku stymulacji przez cały ten proces ani razu nie płakałam, ale w nocy z wtorku na środę wypłakałam chyba całą wannę łez, nie mogłam się opanować i opamiętać, a myśl że jestem sama nie pomagała mi (partner jest za granicą-próbował mnie przez tel uspokoić ale to nie pomagało),a dodatkowo zostawiłam psa samego w domu więc musiałam organizować jeszcze opiekę dla pieska, całe szczęście że leżałam sama na sali to mogłam płakać ile potrzebowałam, ale jak rano zobaczyłam się w lustrze to nie mogłam oczu otworzyć 🙈i to był chyba mój czas na upust emocji 😔
No tym bardziej, że u nas sprawa z nasieniem to świeża sprawa bo miesiąc temu dowiedzieliśmy się, że jest jak jest... Gdzie nikt by nie przypuszczał, że na nas trafić może taki psikus.

I jeszcze tydzień temu miałam wizyte u gina 26dc wtedy miałam i cykl bezowulacyjny - gdzie przeważnie badałam sobie proga i wskazywało na owu, a w tym cyklu nie... Więc tu chyba stres też mi zadziałał 😏 i teraz czekam jeszcze na @ jak na zbawienie, kiedy mnie przywita 😏

Najgorsze jest to że ta sytuacja z tego tygodnia tak mi zryła myślenie, że każdy nawet niewielki ból w podbrzuszu odrazu mnie stawia na nogi, a każde pójście do wc sprawia że boję się spojrzeć czy aby na pewno znowu nie zobaczę plamienia lub krwawienia 😭

Nie martw się , wszystko będzie dobrze ❤️ krwiak był i już go nie ma i nie będzie żadnego plamienia.
Kiedy masz następną wizyte?
 
reklama
No tym bardziej, że u nas sprawa z nasieniem to świeża sprawa bo miesiąc temu dowiedzieliśmy się, że jest jak jest... Gdzie nikt by nie przypuszczał, że na nas trafić może taki psikus.

I jeszcze tydzień temu miałam wizyte u gina 26dc wtedy miałam i cykl bezowulacyjny - gdzie przeważnie badałam sobie proga i wskazywało na owu, a w tym cyklu nie... Więc tu chyba stres też mi zadziałał 😏 i teraz czekam jeszcze na @ jak na zbawienie, kiedy mnie przywita 😏



Nie martw się , wszystko będzie dobrze ❤️ krwiak był i już go nie ma i nie będzie żadnego plamienia.
Kiedy masz następną wizyte?
Teraz mam wizytę u swojego lekarza w klinice 8.08, on zakańcza leczenie i daje mi dokumenty, a następną wizytę mam 19.08 u ginekologa już w swojej miejscowości (wybrałam Panią ordynator która mnie badała w szpitalu). O ile nic po drodze się nie wydarzy - ale takiej opcji staram się nie dopuszczać do myślenia 🙂
 
Do góry