Awantura jest obrażona

[Myszopingwin]

Sam napisał, że oczekiwała od niego złożenia życzeń. Znał jej potrzeby.

No to powiem tak: zajebista rzecz dostawać życzenia, bo zrobiłeś partnerowi histerie i go sterroryzowałeś. Sama przyjemność, satysfakcja gwarantowana, bardzo bym chciała dostawać takie życzenia od bliskich, którzy wiedzą, że muszą dla mnie przygotować daninę, bo inaczej zrobię im piekło.
Ja to jestem jednak chyba mentalnym Mirkiem z wykopu, bo naprawdę nie rozumiem czemu jako kobiety usprawiedliwiamy cienkie zachowanie kogoś tylko dlatego, że jest kobietą w ciąży. Potrzeby też są różnego rzędu. Ważne i mniej ważne a my, jeżeli możemy się już rozmnażać to mamy zwykle więcej niż 7 lat i to chyba jest odpowiedni wiek, żeby zrozumieć że nie jest się pępkiem świata

 

[Abelina]

Ale to miał jej w myślach czytać? Bo z opisu wynika, że on nie miał pojęcia, że ona tego prezentu oczekuje. Gdyby go uprzedziła, to by jej na pewno te czekoladki kupił (przecież poleciał do sklepu i kupił po fakcie, jak już mu powiedziała). Skoro był oto dla niej ważne i jej zależało, to mogła mu powiedzieć, zamiast oczekiwać, że on się domyśli. Przecież ojcem jak widać dopiero pierwszy raz zostaje.
Po drugie, skoro pyta i prosi o opinie, to chyba ich oczekiwał i ja takową właśnie wyraziłam Rozumiem, że miał mu nikt nie odpisywać, bo wg Ciebie to w jego życiu nic nie zmieni?

Nie, nie miał czytać w myślach.
Nie domyślił się, nie wiedział, nie przyszło mu do głowy... Okej, mleko się rozlało i doszło do kłótni. Najlepszym rozwiązaniem byłaby spokojna, szczera rozmowa gdy emocje opadną.
Co teraz da pytanie obcych ludzi na forum? Przedstawi dziewczynie statystyczne zestawienie - tyle % uważa go za "beznadziejnego dupka" a tyle twierdzi, że lasce buzują hormony i nie ma racji?
I to jest dla mnie prawdziwe kuriozum (skoro tak tutaj lubimy to słowo) - rozstrzyganie takiej kwestii na forum zamiast rozmowa w cztery oczy z najbliższą osobą.

 

[Lady Loka]

Nie, nie miał czytać w myślach.
Nie domyślił się, nie wiedział, nie przyszło mu do głowy... Okej, mleko się rozlało i doszło do kłótni. Najlepszym rozwiązaniem byłaby spokojna, szczera rozmowa gdy emocje opadną.
Co teraz da pytanie obcych ludzi na forum? Przedstawi dziewczynie statystyczne zestawienie - tyle % uważa go za "beznadziejnego dupka" a tyle twierdzi, że lasce buzują hormony i nie ma racji?
I to jest dla mnie prawdziwe kuriozum (skoro tak tutaj lubimy to słowo) - rozstrzyganie takiej kwestii na forum zamiast rozmowa w cztery oczy z najbliższą osobą.

Ale to nie jest pierwszy raz, kiedy Autor przychodzi tutaj zamiast porozmawiac z dziewczyną
Wiec albo nie potrafią, albo on jest kompletnie ślepy na to, co ona mówi i uznaje tylko rację najmojszą.

 

[Bolilol]

No to powiem tak: zajebista rzecz dostawać życzenia, bo zrobiłeś partnerowi histerie i go sterroryzowałeś. Sama przyjemność, satysfakcja gwarantowana, bardzo bym chciała dostawać takie życzenia od bliskich, którzy wiedzą, że muszą dla mnie przygotować daninę, bo inaczej zrobię im piekło.
Ja to jestem jednak chyba mentalnym Mirkiem z wykopu, bo naprawdę nie rozumiem czemu jako kobiety usprawiedliwiamy cienkie zachowanie kogoś tylko dlatego, że jest kobietą w ciąży. Potrzeby też są różnego rzędu. Ważne i mniej ważne a my, jeżeli możemy się już rozmnażać to mamy zwykle więcej niż 7 lat i to chyba jest odpowiedni wiek, żeby zrozumieć że nie jest się pępkiem świata

Ależ ja nie usprawiedliwiam jej zachowania. Szczególnie, że pomimo tego, że się chłopak ruszył po te czekoladki, to foch trwał nadal. Dla mnie oboje w tej sytuacji zachowali się jak totalna gównarzeria, dlatego zapytałam ile mają lat. Stawiałam, że po 19 i niestety myliłam się.

Podkreślam jedynie, że warto spełniać potrzeby partnera, nawet jeżeli są dla nas absurdalne. Że warto wyjąć głowę z dupy i zrobić coś dla ukochanej osoby, nawet jeżeli obiektywnie może i nawet mamy rację. Bo co nam po racji, jeżeli ukochanej osobie sprawiamy przykrość, podczas gdy drobny gest mógłby zrobić jej cudowny dzień.

 

[Abelina]

Ale to nie jest pierwszy raz, kiedy Autor przychodzi tutaj zamiast porozmawiac z dziewczyną
Wiec albo nie potrafią, albo on jest kompletnie ślepy na to, co ona mówi i uznaje tylko rację najmojszą.

I jeszcze podejrzliwie patrzy na kota, który lubi układać się na ciążowym brzuchu

Wiem, widziałam pozostałe tematy.

 

[Lady Loka]

I jeszcze podejrzliwie patrzy na kota, który lubi układać się na ciążowym brzuchu

Wiem, widziałam pozostałe tematy.

To nawet nie o kota chodzi, tylko o to, ze ta dziewczyna mu coś mowi, a on zamiast rozmawiać z nią, to przychodzi i szuka potwierdzenia swoich słow. I co potem? Idzie do niej i mowi "elo wywalamy kota, bo 12 lasek było za, a tylko 9 przeciw"?

To jest chore.

 

[Asiaxz]

Nie zapominajmy, że w czerwcu jest dzień ojca, ciekawe czy też coś dostaniesz

Ja w tamtym roku przygotowalam. Teraz też nic nie zamierzam. W pracy też zawsze mnie pomijają to ja tak samo nic nie przyniosłam na urodziny żadnego ciasta. Dziś koleżanka miała urodziny to jej śpiewali sto lat i dali prezent. Ja miałam w tamtym tygodniu nic nie dostałam

 

[blanny]

Sam napisał, że oczekiwała od niego złożenia życzeń. Znał jej potrzeby.

No ale napisał, że się okazało, że oczekiwała dopiero w dniu matki. Wcześniej nie miał pojęcia. A potem zrobiła awanturę, bo się okazało, że ich oczekiwała.

Ależ ja nie usprawiedliwiam jej zachowania. Szczególnie, że pomimo tego, że się chłopak ruszył po te czekoladki, to foch trwał nadal. Dla mnie oboje w tej sytuacji zachowali się jak totalna gównarzeria, dlatego zapytałam ile mają lat. Stawiałam, że po 19 i niestety myliłam się.

Podkreślam jedynie, że warto spełniać potrzeby partnera, nawet jeżeli są dla nas absurdalne. Że warto wyjąć głowę z dupy i zrobić coś dla ukochanej osoby, nawet jeżeli obiektywnie może i nawet mamy rację. Bo co nam po racji, jeżeli ukochanej osobie sprawiamy przykrość, podczas gdy drobny gest mógłby zrobić jej cudowny dzień.

Kurcze, ja jak przez mgle kojarzę posty tego chłopaka i ciągle mam wrażenie, że nie mają 29 i 33 lata tylko 19 i 23, ale z jakiegoś powodu wstydzi się przyznać Ale może się mylę. Po prostu ich zachowanie by pasowało do takiego przedziału, a nie faktycznego.